Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 17, 2025 23:50



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 36  Następna strona
 Popieram Ministra Giertycha! 
Autor Wiadomość
Post 
Kilka słow o telefonach, a raczej o Romanowym zakazie ich używania.

To idiotyzm rodem z PRL, kiedy to nie mogąc sobie poradzić z jakimś problemem wydawano ukazy i zakazy :(

Nie potrafiono nauczyć dzieci pływać, to brzegi rzek i jezior obstawiano tabliczkami informującymi o zakazie kąpieli :evil:
Wadza obawiała się niezależnych źródeł wiadomości - wprowadzono zakaz posiadania anten satelitarnych :twisted:

Giertych już zdaje sobie sprawę, że znowu głupio chlapnął, więc już się wycofuje z tego rakiem, tak jak wycofał sie z niemal wszystkich swoich pomysłów, z których chyba żaden nie został zrealizowany.
Pozostały te pomysły tym czym są naprawdę - propagandowym biciem piany w mediach na użycie tej części społeczeństwa, która nie potrafi samodzielnie myśleć :!: :evil:

A teraz na dodatek te [...] tłumaczenia Jarosława Kaczyńskiego i Romana Giertycha, że chodzi o zakaz używania telefonów w czasie lekcji :!:

To czegoś takiego musi zakazywać minister :?:
Przecież to jest tak samo oczywista sprawa jak to, że wchodząc do kościoła trzeba zdjąć czapkę, że trzeba przynajmniej 2 razy dziennie umyć zęby oraz ręce przed jedzeniem, a także nie podcierać d..y palcem :!: :twisted:

Czy na to wszystko potrzebne są ustawy, zakazy, i nakazy :?:
Nie wystarczy zwykłe dobre wychowanie i odrobina kultury :?:

Potrzebny jest natomiast dobry przykład, a tego niestety brakuje :(

W czasie wywiadów z politykami bardzo często dzwonią ich komórki.
Nawet Miłościwie Nam Panująca Głowa Państwa ma do tego słabą głowę i już parokrotnie dała plamę, zapominając o wyłączeniu telefonu w czasie ważnych oficjalnych wystąpień, w tym również za granicą :!: :evil: :evil: :evil:


[...] - jo_tka


Pt lis 03, 2006 7:07

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Gruby napisał(a):
Kilka słow o telefonach, a raczej o Romanowym zakazie ich używania.

To idiotyzm rodem z PRL, kiedy to nie mogąc sobie poradzić z jakimś problemem wydawano ukazy i zakazy :(

Nie potrafiono nauczyć dzieci pływać, to brzegi rzek i jezior obstawiano tabliczkami informującymi o zakazie kąpieli :evil:
Wadza obawiała się niezależnych źródeł wiadomości - wprowadzono zakaz posiadania anten satelitarnych :twisted:


Chyba nie jesteś anarchistą? Jakieś ukazy i zakazy będą zawsze. Tak jak np. mamy zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim, bo nie potrafimy poradzić sobie z alkoholizmem. Lepiej spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać się do porażki niż udawać, że problem nie istnieje.

Gruby napisał(a):
Czy na to wszystko potrzebne są ustawy, zakazy, i nakazy :?:
Nie wystarczy zwykłe dobre wychowanie i odrobina kultury :?:


Wystarczyłoby, ale gołym okiem widać, że zwykłego dobrego wychowania zwyczajnie brakuje. Niestety, tego braku nie da się zlikwidować mocą ustawy, prawodawca musi więc regulować sytuację zakazami i nakazami.

Gruby napisał(a):
Potrzebny jest natomiast dobry przykład, a tego niestety brakuje :(


Tu się zgodzę. Brakuje dobrego a nie brakuje złego.


Pt lis 03, 2006 11:20
Zobacz profil
Post 
Nie jestem anarchistą ale nie uważamże sa potrzebne ustawy zakazujace dłubania w nosie w miejscach publicznych, a do takiej kategori zaliczam formalny, prawny zakaz używania telefonów w czasie lekcji.

To są działania pozorne obliczone na poziom durnej publisi


Pt lis 03, 2006 11:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Sensowne jest zdecydowane "nie" bawieniu się komórkami na zajęciach, robieniu zdjęć, wysyłaniu w czasie zajęć między sobą smsów. Ale - jak to wczoraj na jednym z kanałów leciało - niektózy z rodziców dają dzieciom telefony, aby mieć z dzieckiem kontakt np. w drodze z domu do szkoły (bo nie każde dziecko ma szkołę za rogiem), albo ze względu na to że dziecko choruje na coś i rodzice chcą być pewni, że zawsze może się z nimi skontaktować.

Całkowity zakaz noszenia i posiadania komórek uważam więc za głupotę (nie ostatnią ministra, pewnie niestety...). Eliminować - karami, upomnieniami - należy zabawy w czasie zajęć, a nie sam fakt posiadania telkefonu (który jako taki nikomu nie przeszkadza, a na pewno przeszkadzać nie powinien).

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lis 04, 2006 9:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 9:05
Posty: 818
Post 
Trawy napisał(a):
micked napisał(a):
W Polsce też przez wiele wieków nie było koedukacji i udało się wychować wielu wspaniałych Polaków i Polek.
Zwłaszcza że wówczas Polki do szkół bardzo rzadko chodziły, zadowalając się edukacją w domu w wykonaniu bony lub guwernantki...
A praktyka pokazuje, że indywidualna edukacja daje lepsze wyniki, niż zbiorowa. Fakt, że wtedy rola społeczna kobiet była inna, w mniejszym niż dzisiaj stopniu angażowały się one np w politykę, czy biznes, a więcej czasu poświęcały rodzinie. Nie świadczy to bynajmniej o tym, że koedukacja jest lepsza. Fakty mówią co innego. Pisze o tym nawet "postępowa" prasa:
http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy ... 94474.html
Cytuj:
W szkole bez chłopaków dziewczyny lepiej się uczą. Absolwentki żeńskich szkół więcej osiągają w życiu - pokazują badania naukowe. To czemu koedukacja jest taka popularna?
Czy jest w szkole coś naturalniejszego niż koedukacja? Wydaje się, że nie, a list pięciu platerek, absolwentek żeńskiej szkoły im. Cecylii Plater-Zyberkówny w Warszawie, to zabawna skrajność. Platerki napisały w styczniu do 'Gazety Wyborczej': Madeleine Albright powiedziała kiedyś, że pierwsze doświadczenia polityczne zdobyła już w szkole. Dziennikarz zasugerował, że był to wynik zmagania z chłopcami w szkolnym samorządzie. Ależ nie - ripostowała - kończyłam szkołę żeńską!(...)
W USA działają 44 publiczne szkoły żeńskie, a 167 szkół koedukacyjnych ma osobne klasy dla dziewcząt i chłopców. Większość z nich nie ma wiekowej tradycji, powstały w ciągu ostatniej dekady. Amerykańskie stowarzyszenie działające na rzecz jednopłciowej edukacji w szkołach publicznych National Association for Single Sex Public Education publikuje wyniki badań prowadzonych w kilku krajach przez niezależne od siebie ośrodki porównujące osiągnięcia absolwentów szkół koedukacyjnych i jednopłciowych. Mówią one, że uczennice szkół żeńskich częściej interesują się matematyką czy informatyką i osiągają w tych dziedzinach lepsze wyniki (z kolei chłopcy ze szkół męskich częściej zajmują się sztuką i osiągają lepsze efekty w nauce języków).
W 2001 roku Australijczycy skończyli badanie 270 tys. studentów. Ci, którzy uczyli się w szkołach jednopłciowych, osiągali na studiach wyniki o 15-20 proc. lepsze niż ich koleżanki i koledzy po szkołach koedukacyjnych, a sama nauka sprawiała im więcej przyjemności. Lepsze wyniki w testach osiągają także uczniowie jednopłciowych szkół brytyjskich publicznych i amerykańskich katolickich. W badaniach prowadzonych na zlecenie Narodowej Fundacji Badań nad Edukacją porównywano efekty osiągane przez dzieci uczące się w tym samym typie szkół (tylko publiczne albo tylko prywatne). To ważne, bo przeciwnicy jednopłciowej edukacji powtarzają, że lepsze wyniki uczniów i absolwentów szkół jednopłciowych są związane z tym, że pochodzą oni z zamożnych rodzin, więcej inwestujących w edukację.

Bierze się to m.in stąd, że w szkołach koedukacyjnych działają pewne stereotypy. Chłopcom poświęca się więcej uwagi niż dziewczynom, są częściej pytani, częściej udziela im się głosu na lekcjach, zwłaszcza z przedmiotów ścisłych.W żeńskiej szkole nauczyciel nie porównuje między płciami, tylko między osobami
Cytuj:
Swoją drogą poza Curie- Skłodowską jakoś nie przypominam sobie tych "wielu wykształconych Polek"...
Błędem jest utożsamianie wykształcenia z osiąganiem sukcesów w nauce. Dobrze wykształcona kobieta, to także ta, która potrafi dobrze wychować swoje dzieci. A co by nie mówić, poziom wychowania polskiej młodzieży w czasach przed II wojną światową, a obecny, to niebo, a ziemia.


So lis 04, 2006 10:00
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Bierze się to m.in stąd, że w szkołach koedukacyjnych działają pewne stereotypy. Chłopcom poświęca się więcej uwagi niż dziewczynom, są częściej pytani, częściej udziela im się głosu na lekcjach, zwłaszcza z przedmiotów ścisłych.W żeńskiej szkole nauczyciel nie porównuje między płciami, tylko między osobami


Wybacz kolego, ale piszesz bzdury. Cala swoja edukacje odbylem w szkolach koedukacyjnych i nigdy nie zauwazylem wiekszego nacisku na chlopcow pod wzgledem nauczania.
Jedyne co zauwazylem to niektore nauczycielki (stare panny) mialy slabosc do chlopakow i dawaly im wiekszy luz. Taki luz nie jest jednak dobra sprawa, bo zazwyczaj prowadzi do lekcewazenia przedmiotu. Czyli odwrotnie niz piszesz.


So lis 04, 2006 10:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Ja byłem w męskim liceum (wyznaniowym - katolickim) i uważam takie rozwiązania za totalną porażkę. Człowiek musi dorastać w towarzystwie płci przeciwnej, aby mieć z nią kontakt i choć trochę ją zrozumieć :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So lis 04, 2006 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 04, 2006 17:12
Posty: 5
Post odpowiedz
Ja uważam, że to opatrznościowa Ręka Boża nad Polską,że mamy Ministra Giertycha!!! Ja sama pracuję w gimnazjum i wiem jak jest, żeby mieć święty spokój nauczyciele przepuszczają tych "najgorszych" uczniów z klasy do klasy,tak aby jak najszybciej się ich pozbyc ze szkoły. Pomimo rozgardziaszu w klasie i robienia przez takich uczniów,co im się podoba, bo mają najczęściej "papierek z poradni psychologiczno-pedagogicznej" - czuja sie zupełnie bezkarni i robią co chcą, bo i tak przejdą do następnej klasy. Najbardziej pokrzywdzoneni są Ci uczniowie, którym zalęży na nauce - a ich jest większość. Co do komórek, to jestem za zdecydowanym zakazem (dzieci mają na komórkach dosłownie wszystko, od pornografi do drastycznych scen ściągniętych z internetu - to jak uczniowie maja się skupić na lekcji po takich dawkach emocji?). Podobnie z MP3, słuchanie muzyki na lekcji. Jestem ZA MINISTREM ROMANEM GIERTYCHEM - ON PIERWSZY NA POWAŻNIE ZAJĄŁ SIĘ POLSKĄ MŁODZIEŻĄ!!! OD KIEDY POWSTAŁY GIMNAZJA,TO OD POCZĄTKU SŁYSZAŁO ŚIĘ O TRUDNOŚCIACH I NA TYM SIĘ KOŃCZYŁO, A TERAZ JEST SZANSA NA REALNĄ POMOC DLA NAUCZYCIELI I WIĘKSZOŚĆ CHCĄCEJ SIĘ UCZYĆ MŁODZIEŻY. :-)


So lis 04, 2006 18:40
Zobacz profil
Post 
doroś

Twój post jest albo marną prowokacja, albo [...]

[...] proszę nie obrażać - jo_tka


So lis 04, 2006 18:49

Dołączył(a): So lis 04, 2006 17:12
Posty: 5
Post 
TOLKIEN
lubisz prowokować
ale kultury,to CI brak!


So lis 04, 2006 19:06
Zobacz profil
Post 
ToMu napisał(a):
Sensowne jest zdecydowane "nie" bawieniu się komórkami na zajęciach, robieniu zdjęć, wysyłaniu w czasie zajęć między sobą smsów.
(...)
Całkowity zakaz noszenia i posiadania komórek uważam więc za głupotę (nie ostatnią ministra, pewnie niestety...). Eliminować - karami, upomnieniami - należy zabawy w czasie zajęć, a nie sam fakt posiadania telkefonu (który jako taki nikomu nie przeszkadza, a na pewno przeszkadzać nie powinien).




Masz rację, ale to zdecydowane "nie" należy po prostu do nauczyciela.
[...], to żaden a ministerialny ukaz nic tu nie zmieni.

A jeżeli już koniecznie trzeba kogoś karać, to właśnie nauczycieli, którzy pozwalają, aby uczniowie na lekcjach zajmowali sie czym innym niż nauką.
Takich należałoby wywalać z miejsca na zbity pysk, a jeszcze lepiej przed wysłaniem na bezrobocie zsyłać ich na 3 miechy do karnej kompanii, gdzieś w Orzyszu na primier :razz: :razz:

[...]


[...] - komentarz jak wyżej - jo_tka


So lis 04, 2006 19:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: odpowiedz
doroś napisał(a):
Co do komórek, to jestem za zdecydowanym zakazem (dzieci mają na komórkach dosłownie wszystko, od pornografi do drastycznych scen ściągniętych z internetu - to jak uczniowie maja się skupić na lekcji po takich dawkach emocji?).

A co zmieni zabronienie im noszenia ich do szkoły :?: Nic. Będą się nimi bawić poza szkołą, w czasie wolnym - z tą samą pornografią i drastycznymi scenami.

Co to zmieni :?: Nic. No może poza tym, że pedagodzy będą mogli powiedzieć "w szkołach nie ma pornografii komórkowej".

doroś napisał(a):
Podobnie z MP3, słuchanie muzyki na lekcji.

A to nie można dzieciakom zabierać tych zabawek i oddawać rodzicom z wyraźnym zakazem używania na lekcjach :?: Tak to wyglądało, jak ja - kilka lat temu - do szkoły chodziłem. Jak raz komuś nauczyciel zabrał, chryja była przez to że rodzice musieli do szkoły przyjść, to drugi raz nie wyciągał zabawki na lekcji .

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lis 04, 2006 20:19
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lis 04, 2006 17:12
Posty: 5
Post 
niestety jak zabrałam jednemu mp3, to była "buurza" - nie wolno!!


So lis 04, 2006 20:35
Zobacz profil
Post 
Tak to jest, skoro nauczyciele ( w tym i Dyrektorzy) sa miernotami i nie maja żadnego autorytetu. Nawet takiego zbudowanego na strachu.

Dyrektor nie pozwoli na chryję, bo jest tak przywiązany do swojego stanowiska a co za tym idzie prestiżu, ze wszystko co tylko się da zamiecie pod dywan. Nauczyciele robiąc w portki przed dyrektorem nie sa lepsi.
MIERNOTA nic więcej.

90 % dyrektorów wywaliłbym na zbity pysk. W dodatku nie w taki sposób by mogli dalej uczyć, ale na bezrobocie. Niech sprzedaja pietruszkę, a wśród nauczycieli tez przydałaby sie porządna weryfikacja.


So lis 04, 2006 21:29

Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36
Posty: 1414
Post 
Pozostawić samych katechetów?

Wiesz tolkien ?.... to jest niezły pomysł :-))


So lis 04, 2006 22:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 526 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL