Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 20:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 22  Następna strona
 Kilka pytań do Ateistow... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
Właśnie, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak Kościól traktuje wierzących przestających wierzyć, bo powiem szczerze, że o tym nie szukałam... :oops:


Czytałem gdzieś kogoś wypowiedź na ten temat. Na tym forum, albo na kosciol.pl i był tam użyty bodajże synonim słowa "przeklęty" ;o
Mogę się jednak mylić ; )

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Wt lis 07, 2006 19:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt wrz 01, 2006 9:21
Posty: 88
Post 
Dzieki wielkie "danbog" naprawde bardzo mi pomogles :) Zrobie tak jak mowisz :-) Nie wiesz nawet jak bardzo mi pomogles :) Czuje sie troche spokojniejszy :D

A czy ktoś z was ma odwrotna sytuacje?? Jego rodzice nie wierza, a on chce wierzyc. Czy ateistyczni rodzice sa bardziej wyrozumiali niz wierzacy??

_________________
" Większość ludzi na Ziemi to statyśći. Wypełniają przestrzeń nie posiadając myśli"


Cz lis 09, 2006 14:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Kasiulka=) napisał(a):
Właśnie, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak Kościól traktuje wierzących przestających wierzyć, bo powiem szczerze, że o tym nie szukałam... :oops:


Czytałem gdzieś kogoś wypowiedź na ten temat. Na tym forum, albo na kosciol.pl i był tam użyty bodajże synonim słowa "przeklęty" ;o
Mogę się jednak mylić ; )


A może ktoś mi powie coś więcej??
Co do słowa "przeklęty" to właśnie dlatego chciałam się dowiedzieć czegoś więcej...
Proszę.... Ładnie proszę... ;)

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz lis 09, 2006 16:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Kasiulka=) napisał(a):
dobry_dziekan napisał(a):
Kasiulka=) napisał(a):
Właśnie, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jak Kościól traktuje wierzących przestających wierzyć, bo powiem szczerze, że o tym nie szukałam... :oops:


Czytałem gdzieś kogoś wypowiedź na ten temat. Na tym forum, albo na kosciol.pl i był tam użyty bodajże synonim słowa "przeklęty" ;o
Mogę się jednak mylić ; )


A może ktoś mi powie coś więcej??
Co do słowa "przeklęty" to właśnie dlatego chciałam się dowiedzieć czegoś więcej...
Proszę.... Ładnie proszę... ;)


Nie wiem, czy o to Ci chodzi, ale może chociaż częściowo odpowiedź znajdziesz w wątku Wypis z kościoła katolickiego lub Apostazja.


Cz lis 09, 2006 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Pawello90 napisał(a):
Czy ateistyczni rodzice sa bardziej wyrozumiali niz wierzacy??

Hm... Jeżeli ożenię się z kobietą wierzącą, to dam jej zadecydować(dlaczego? bo ją będę kochał :) i jeżeli chce aby jej dzieci wierzyły w to co ona, to uszanuję to. Na dodatek wezmę z nią ślub kościelny :)), lecz gdy będzie ateistką, to raczej na 90% będziemy chcieli dziecku pokazać, że nie ma czegoś takiego jak Bóg.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lis 09, 2006 18:54
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
lecz gdy będzie ateistką, to raczej na 90% będziemy chcieli dziecku pokazać, że nie ma czegoś takiego jak Bóg.


Wg mnie lepiej nie wmawiać dziecku niczego i zobaczyć, do jakich wniosków dojdzie samo.

_________________
Obrazek

gg 3287237


Cz lis 09, 2006 19:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Czemu? Nikt tego nie praktykuje, ludzie przekazują swojemu dziecku swoją wiedzę.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lis 09, 2006 19:47
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
dobry_dziekan napisał(a):
Czemu? Nikt tego nie praktykuje, ludzie przekazują swojemu dziecku swoją wiedzę.

Wiara to nie wiedza :)


Cz lis 09, 2006 20:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Racja ;d

CHodzi mi o to, że skoro wierzący uczą dzieci że Bóg jest, to ja nie widzę problemu bym ja nie mógł uczyć, że go wcale nie ma :)

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lis 09, 2006 20:03
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43
Posty: 923
Post 
Ale byłbyś wtedy tak samo zaborczym i konserwatywnym rodzicem, tylko głoszącym przeciwne poglądy.

Mi rodzice nie opowiadali nic o religii. Ani, że Bóg jest, ani że go nie ma. Do swojego światopoglądu doszedłem sam i mam świadomość, że jest to moja decyzja, a nie efekt indoktrynacji za młodu.

Indoktrynacja, zarówno religijna jak i ateistyczna, jest wg mnie zła. Jest przymuszaniem do wyznawania tych samych wartości co indoktrynujący, ogranicza fundamentalne prawa człowieka - wolność myśli i wyznania.

_________________
Obrazek

gg 3287237


Cz lis 09, 2006 20:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
W sumie to wcale to nie głupie. Ba, masz rację.
Wmawianie dziecku w wieku młodym pewnych rzeczy prowadzi do utwierdzeniu się nauk w przyszłości.
Hm... tylko się zastanawiam co z religią. Uczą ją przecież od momentu w którym dziecko raczej jeszcze samo wybrać nie może, czy chce na nią chodzić czy nie.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lis 09, 2006 20:20
Zobacz profil WWW
Post 
Jak najbardziej niczego dziecku nie zabraniaj. Niech robi jak chce. Może chodzić na religię, czemu nie. Pozna przy okazji trochę historię narodu żydowskiego.
Staraj się go nauczyć przede wszystkim logicznego myślenia, łączenia faktów, analizowania zjawisk, szukania przewidywania skutku i przyczyny.
Zanim się obejrzysz Twoje dziecko zrozumie w czym rzecz.
Ja kiedyś powiedziałem moim rodzicom, że zmienię wiarę na ŚJ. A oni powiedzieli, czemu nie. Jak znajdziesz sobie dziewczynę, to nie ma sprawy - zmieniaj. Ostatecznie znalazłem sobie dziewczynę wyznania KK. mam żonę wierzącą. Mam ślub kościelny. Byłem nawet do spowiedzi św. przed ślubem 1 raz. Drugi raz zapewne się domyślacie: sam wypełniłem stosowny świstek :-). Rodzice moi chodzą co tydzień do kościoła. Jednak mama, skłania się w kierunku reinkarnacji, ojciec mówi, że musi COŚ być, ale sam do końca nie wie co, i dlaczego musi to być :-)
Ja ich nie przekonuję, tak jak oni nie przekonywali mnie. Jeżeli łatwiej będzie im umrzeć z tą wiarą, to po co mam im przeszkadzać.
Tak więc daj dziecku wolną rękę. Pozwól mu myśleć, nie pomagaj mu.
Im bardziej mu będziesz pomagał tym bardziej będzie słabszy i delikatny.
Zycie samo kształtuje charakter i porządne myślenie.
Ucz go mądrze myśleć - to wystarzy.


Cz lis 09, 2006 20:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post 
SweetChild napisał(a):

Nie wiem, czy o to Ci chodzi, ale może chociaż częściowo odpowiedź znajdziesz w wątku Wypis z kościoła katolickiego lub Apostazja.


Dziekujem.... :)

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


Cz lis 09, 2006 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Hm... oczywiście jeżeli dziecko by się zapytało ojca o Boga, to powinienm mu powiedzieć co myśli o wierze. To by pewnie wyglądało tak, że dziecko pierwszy raz by się dowiedziało w szkole o Bogu, potem by sie zapytała rodziców, no i w końcu samo zaczęło o tym myśleć.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lis 09, 2006 21:11
Zobacz profil WWW
Post 
Wierz mi, że autorytet ojca przeważa.
Nawet jak by dziesięciu księży próbowało programować umysł Twojego dziecka. To wystarczy że Ty powiesz jedno słowo, i Twoje zdanie będzie priorytetem dla Twojego dziecka.


Cz lis 09, 2006 21:14
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 323 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12 ... 22  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL