Stasiu - to wiadoma sprawa.

Termin nigdy się nie zmienia.

Więc o czym mamy dyskutować

to mnie zaciekawiło? jakoś nigdy nie widziałam aby liczący ministranci pytali o wiek, skąd wiedzą czy to 6-cio czy 7-mio latek?
Zna ktos odpowiedź, może ktos kto kiedyś takie liczenie przeprowadzał

Wiele razy się tym zajmowałem.

Nikt nikogo nie pyta - po prostu, liczymy dzieci które na oko chodzą już do podstawówki.

Wypytywanie ludzi o wiek dziecka byłoby bezsensowne, a do tego niegrzeczne.

No nie ma o czym gadać.
No chyba ze to po to by osoby "zaufane" wchodziły głownym wejściem, a bocznym wychodziły i znów stawiały się do liczenia

To prestiz dla parafii i pośrednio dla diecezji, gdy sie tyle "liczonych" naliczy

Wiecie co mi to przypomina?
Dwano, dawno temu za czasów mrocznych gdy komunizm rozrastał sie w kraju, byłem wojsku.
Wtedy od czasu do czasu mówiono nam, ze za miesiąc zdarzy sie niezapowiedziana wizytacja Szefa Sztabu.
Zgodnie z oczekiwaniem niezapowiedzianej wizyty odbywało sie ogólnowojskowe szorowanie, czyśczenie, zamiatanie i doprowadzanie do błysku wszystkiego co się dało. Gdyby technika na to zezwalała to z cała pewnościa odkurzałoby sie nawet chumry, by z nadejściem "niespodziewanego" gościa, Słońce (wypolerowane) swieciło w całej krasie

Zgadzam się z Tobą tolkien, liczenia takiego nie powinno sie wiernym ogłaszać, a liczący mogliby np dowiadywac się o tym dzien przed, może wtedy wyniki tego liczenia były autentyczniejsze

A co do oceniania na oko kto ile ma lat- to podziwiam, szczerze podziwiam szcególnie że liczenia takiego czasem dokonuja nieletni ministranci.

Dziwię Wam się... Z tego, co liczyłem - a zajmowałem się tym kilka dobrych lat - nie zauważyłem, aby jakoś więcej osób w kościołach było.

Co więcej - w mojej parafii się nawet tego chyba nie ogłssza.

A co ciekawsze - u nas liczenie jest jutro

ToMu

U mnie też te sprawy są robione dyskretnie i prawie z nienacka...ale zrozum - co Stolyca to Stolyca Im trzeba to ogłaszać oficjalnie
Inna mentalnośc, swoista i "wyjatkowa" - Stoliczna

Masz rację. Mentalność inna.
Dlatego KAI zamieściło taką informację w swoim serwisie.
Portal Wiara też zapewne kierował się takim myśleniem jak toolkien ...

Ależ oczywiście...biednych warszawiaków należy informować o wszystkim. To taka specyficzna nacja...jak nie pier...sz to nie zaskoczy

Tolkien.
Rozumiem. Sugerujesz, że KAI i GN/Wiara.pl pier dolą.

Stasiu to jednak prawda co pisałem
Warszawiak to inna mentalnośc, która nie potrafi nawet zrozumiec co sie do niego mówi.
Dałes tego przykład
Naucz się najpierw czytać, a potem zabieraj głos

Z tym czytaniem, to ogólnie masz słuszność. Ogólnie. Jak z każdą radą: działa w dwie strony.

Przy innej okazji napisałem:

Przekonany jestem, że jako "nie warszawiakowi", twoja mentalność "pozwala ci zrozumieć" kogo m. in. miałem na myśli. Przecież umiesz czytać ...

Z tym, że w tym przypadku stawiał bym na psychopatogenność, ale to by wymagało jednak zbadania przez specjalistę ... Jako "warszawiak", z założenia mogę się przecież mylić.

to liczenie odbywa się dzisiaj czy za tydzień?

ja zostałem policzony dzisiaj w nie swojej parafii...
za tydzień zostanę policzony w jeszcze innej parafii, jeśli tam za tydzień będą liczyć...

czyli jestem za dwóch

a gdyby było na odwrót to w ogóle bym nie został policzony?
tak więc liczenie powinno się odbywać w jeden dzień w całej Polsce...