Czy rozwódka może być matką chrzestną?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
MW - materia jest ZAWSZE wielka (chyba na placach obu rak mozna by wszystkie wymienic,moze przesadzilem - w kazdym razie niewiele wiecej. Gdyby nie 6 i 9 przykazanie to by byl light)
Zg - zgorszenia, rozumiany w sensie popularnym jako zly przyklad, powodujacy obrzydzenie albo zachete do zla, a dla zle czyniacych - niebezpiecznym umocnieniem.
Dobra juz wiecej na ten temat nie pisze, bo to nie moja dzialka, zgodnie z tym co powyzej napisalem
|
Pn gru 11, 2006 21:42 |
|
|
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
A to nie jest przypadkiem tak, że do bycia chrzestnym należy mieć tylko bierzmowanie i mieć ukończone 18 lat? I w kwestii formalnej chyba tylko to należy księdzu dostarczyć bo raczej wątpie, aby miał on wgląd w jakiekolwiek cywilne papiery nt. rozwodów. "U siebie" będzie widział tą rozwódkę jako małżonkę i nie powinien jej zabraniać bycia chrzestną. Bo i ona sama złego przykładu nie daje (zakładając, że nie jest złą kobietą, mordującą nocami niemowlęta). Rozwód mogła wziąć z wielu przyczyn i nie powinno to być brane pod uwagę w sytuacji gdy chce być chrzestną.
|
Pn gru 11, 2006 23:26 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Mroczny tutaj nie chodzi o to czy ona jest rozwódką, czy odeszła od męża, czy jeszcze coś innego. Chodzi o to, że ona teraz żyje z innym mężczyzną w związku niesakramentalnym - czyli jakby nie patrzeć grzesznym. Taka osoba nie może być dobrym nauczycielem wiary "z założenia" bo swoim życiem wyraźnie mówi "jestem wybiórcza w pojmowaniu nauki Kościoła". Rodzice chrzestni odpowiadają za kształtowanie i rozwój wiary w nowoochrzczonym i trzeba to brać serio.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn gru 11, 2006 23:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
W niektórych parafiach jest jeszcze wymagana "bumaga" ze spowiedzi. Niestety rozwódka żyjąca w kolejnym zwiazku, takiej bumagi nie dostanie...i już będzie problem
|
Pn gru 11, 2006 23:36 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
zielona_mrowka napisał(a): Mroczny tutaj nie chodzi o to czy ona jest rozwódką, czy odeszła od męża, czy jeszcze coś innego. Chodzi o to, że ona teraz żyje z innym mężczyzną w związku niesakramentalnym - czyli jakby nie patrzeć grzesznym. Taka osoba nie może być dobrym nauczycielem wiary "z założenia" bo swoim życiem wyraźnie mówi "jestem wybiórcza w pojmowaniu nauki Kościoła". Rodzice chrzestni odpowiadają za kształtowanie i rozwój wiary w nowoochrzczonym i trzeba to brać serio.
Czyli osoba żyjąca póki co z partnerem "na kocią łapę" też nie może być chrzestnym?
|
Wt gru 12, 2006 0:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mroczny Pasażer napisał(a): A to nie jest przypadkiem tak, że do bycia chrzestnym należy mieć tylko bierzmowanie i mieć ukończone 18 lat? I w kwestii formalnej chyba tylko to należy księdzu dostarczyć
Ja jestem podwójną chrzestną. W zasadzie nie wymagano ode mnie niczego. Jedyne co musiałam przynieść to zaświadczenie z parafii. Z moją parafią kontakt mam niewielki i tak szczerze mówiąc to nikt tam nawet nie wie czy byłam ochrzczona (bo niby skąd?), a zaswiadczenia dostałam.
Teoretycznie mogłam zostać chrzestną będąc nieochrzczoną rozwódką żyjącą z kolejnym "mężem" bez slubu.
Ale.......... pozostaje tu kwestia uczciwości wobec siebie, dziecka i przede wszystkim Boga.
Przed ludźmi mozna ukryc wszystko. Przed Bogiem nie ukryje się nic. Jednocześnie jesli zalezy nam na dobrym wychowaniu dziecka to zadbamy o to żeby chrzestni stanowili dla niego odpowiedni przykład.
|
Wt gru 12, 2006 8:54 |
|
 |
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Mroczny Pasażer napisał(a): i mieć ukończone 18 lat?
Z tego co mi się wydaje wynika, że chrzestnym, bądź chrzestną można zostać już po bierzmowaniu i ukończenie 18 lat nie jest tutaj potrzebne. Mylę się?
|
Wt gru 12, 2006 15:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie trzeba mieć 18 lat, wystarczy 16 (choć moga byc wyjątki):
Kodeks Prawa Kanonicznego:
Cytuj: Kan. 874 § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto: (...) 2° ukończył szesnaście lat, chyba że biskup diecezjalny określił inny wiek albo proboszcz lub szafarz jest zdania, że słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
|
Wt gru 12, 2006 15:43 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Mroczny nie powinna. Chrzestny to nie tylko świadek uroczystości, ale to osoba, która powinna być dojrzała w wierze. Praktyka bywa różna, sam niewiele się zastanawiając podałeś jak można "kombinować" i co gorsza pewnie takiemu kombinatorowi się uda. Pytanie tylko do rodziców rzeczywistych - czy chcieli aby ich dziecko brało przykład z takiego człowieka?
Co do wieku podane były kanony z Prawa Kanonicznego na początku tego wątku.
Pozdrawiam
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Wt gru 12, 2006 15:45 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
No nie wiedziałem z tym wiekiem dlatego pytałem.
Co nie zmienia faktu, że osoba żyjąca na kocią łapę może legalnie i moralnie zostać chrzestnym.
|
Wt gru 12, 2006 18:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Może najpierw zdefiniuj co to według Ciebie znaczy "moralnie".
|
Śr gru 13, 2006 9:06 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Z czystym sumieniem.
|
Śr gru 13, 2006 10:32 |
|
 |
mirror
Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25 Posty: 225
|
Mroczny Pasażer napisał(a): No nie wiedziałem z tym wiekiem dlatego pytałem.
Co nie zmienia faktu, że osoba żyjąca na kocią łapę może legalnie i moralnie zostać chrzestnym.
No nie bardzo, poniewaz w Kan.847 stoi:
3° jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiarą i odpowiadające funkcji, jaką ma pełnić.
|
N gru 17, 2006 19:36 |
|
 |
Annnika
Dołączył(a): Śr lis 22, 2006 15:18 Posty: 318
|
Czyli osoba rozwiedziona - owszem, może pełnić tą funkcję ale nie jeśli wchodzi w nowy zwiazek - to już wtedy cudzołóstwo, i to w permanentnym stanie bez postanowienia poprawy.
|
N gru 17, 2006 22:12 |
|
 |
mirror
Dołączył(a): Śr gru 13, 2006 12:25 Posty: 225
|
Annnika napisał(a): Czyli osoba rozwiedziona - owszem, może pełnić tą funkcję ale nie jeśli wchodzi w nowy zwiazek - to już wtedy cudzołóstwo, i to w permanentnym stanie bez postanowienia poprawy.
Niekoniecznie, sa tez zwiazki niesakramentalne, gdzie partnerzy powstrzymuja sie od seksu. Jest to bardzo trudne, i sa dla takich zwiazkow rekolekcje.
|
Pn gru 18, 2006 11:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|