Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 18, 2025 20:50



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 15 ] 
 Czy umiesz przepraszać? 

Czy umiesz przepraszać?
Ankieta wygasła So sty 13, 2007 19:48
tak, 60%  60%  [ 9 ]
nie, 33%  33%  [ 5 ]
inne(jakie?) 7%  7%  [ 1 ]
Liczba głosów : 15

 Czy umiesz przepraszać? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 16:49
Posty: 9
Post Czy umiesz przepraszać?
Czasam trudno jest przyznać się do błędu, słabości..

_________________
Wprowadzajcie (...) słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami (Jk 1,22).


N paź 15, 2006 19:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Nie bardzo.

Ale z drugiej strony - jak już dojdę do tego, że coś jednak źle zrobiłem - to nie mam z tym problemów.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt paź 17, 2006 21:19
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Oj ciężko się przeprasza, ciężko... Zaznaczyłem "nie".

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Śr paź 18, 2006 6:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post Re: Czy umiesz przepraszać?
jedenastka* napisał(a):
Czasam trudno jest przyznać się do błędu, słabości..

Przyznać się do błędu lub słabości, a przepraszać (za nie) to niezupełnie tożsame działania.
Słaby i błądzący człek jestem, ale żeby aż przepraszać ?
Za to że żyję, istnieję ? Nigdy.
Dlatego wybrałem opcję "Inne".

Ale mnie też zdarza się przeprosić. Gdy emocje opadną i rozum zyskuje swobodę działania.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Śr paź 18, 2006 18:46
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Nie za to, że żyjesz, ale za to, że popełniasz błędy.
Nie przepraszasz za błędy?


Śr paź 18, 2006 18:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: przepraszać za to, że się popełnia błędy? Tak ogólnie? Nigdy (errare humanum est. Nie ma za co przepraszać). Chyba, że komuś szkodzę.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pn sty 29, 2007 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
1. Są błędy, których mozna uniknąć.
2. Nigdzie nie napisałam, że trzeba przepraszać za to, że się jest człwiekiem.
Nasze błędy zazwyczaj komuś szkodzą, krzywdzą czy utrudniają życie. I za to trzeba przepraszać.
Często nasze błędy na pozór szkodzą tylko nam. Za to trzba przepraszać Boga.


Wt sty 30, 2007 8:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: taaaak, szkodę sama sobie- niszczę zdrowie, nerwy i muszę przeprosić Boga? Niby za co? Szkodzę SOBIE SAMEJ a nie jemu.
A jeśli Twojego Boga nie ma, to znaczy, że kogo przepraszasz za coś sobie samej zrobiłaś?

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Wt sty 30, 2007 14:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Enigma napisał(a):
@iduodu: taaaak, szkodę sama sobie- niszczę zdrowie, nerwy i muszę przeprosić Boga? Niby za co? Szkodzę SOBIE SAMEJ a nie jemu.
A jeśli Twojego Boga nie ma, to znaczy, że kogo przepraszasz za coś sobie samej zrobiłaś?

Tak. bo dostałaś je od Boga.
Dla mnie jest, jesli dla Ciebie nie ma, jest oczywistym, że go nie przepraszasz


Wt sty 30, 2007 14:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Kiedy wiem, że powinnam przeprosić - robie to, jeśli nie ma takiej konieczności - nie


Wt sty 30, 2007 23:14
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: ale to ja jestem właścicielką mojego ciała i życia i mogę z nim robić co tylko mi się podoba. Mogę je zniszczyć, oszpecić, sprzedać. Jak sobie zrobię tatuaż to się oszpecę, ale czy obraże tym Boga? Jeśli ulegnę wypadkowi i lekarze mi będą musieli amputować nogę, to będę musiała przeprosić Boga, bo nie mam nogi- części, dzięki której Bóg pozwolił mi chodzić i kopać? Nie przesadzaj...
To, że życie dostałam od Boga, to Twoje zdanie. Moje jest inne.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
Enigma napisał(a):
@iduodu: ale to ja jestem właścicielką mojego ciała i życia i mogę z nim robić co tylko mi się podoba. Mogę je zniszczyć, oszpecić, sprzedać. Jak sobie zrobię tatuaż to się oszpecę, ale czy obraże tym Boga? Jeśli ulegnę wypadkowi i lekarze mi będą musieli amputować nogę, to będę musiała przeprosić Boga, bo nie mam nogi- części, dzięki której Bóg pozwolił mi chodzić i kopać? Nie przesadzaj...
To, że życie dostałam od Boga, to Twoje zdanie. Moje jest inne.

Nie jesteś właścicielką swego ciała.
jesli ulegniesz wypadkowi ze swej własnej winy/ głupoty- to tak. Ty będziesz winna tego, że nie masz nogi.


Śr sty 31, 2007 8:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: czyli raz jestem właścicielką swojego ciała a raz nie- w zależności od okoliczności.

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Śr sty 31, 2007 8:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 7:31
Posty: 555
Post 
A gdzieześ coś takiego wyczytała?


Śr sty 31, 2007 9:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@iduodu: najpierw piszesz:
Cytuj:
Nie jesteś właścicielką swego ciała.


OK, czyli NIE JESTEM, a potem piszesz:

Cytuj:
jesli ulegniesz wypadkowi ze swej własnej winy/ głupoty- to tak.


Czyli jednak w tym przypadku JESTEM właścicielką swojego ciała :D

Cytuj:
Ty będziesz winna tego, że nie masz nogi.


No nie kto inny tylko, ale mam za to przepraszać? nie, w tym wypadku nie.
Fajne rozumowanie. Dość wygodne, zarówno dla Boga, jak i dla samego wierzącego:)

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pt lut 02, 2007 8:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL