@sp: która nauka mówi o Bogu, potwierdza jego istnienie? Nauki przyrodnicze, ścisłe, humanistyczne? Które i co mówią? W jaki sposób potwierdzają jego istnienie? Konkrety, a nie z jakimiś dzbankami wyskakujesz.

Nauka nie zna pojęcia "Bóg" więc jak mogła by o nim mówić? "Bóg" to słowo z filozofii, nie nauk przyrodniczych ... znajdź mi naukową definicję "Boga" a zaczniemy dyskutowac o tym czy może istnieć .

<< joten >> Czyli jednak Św. Tomasz z Akwinu. A więc totalne bzdury, niestrawne danie przyprawione psuedofilozoficznym sosem. Mógłbyś może przekonać mojego 6-letniego wnuka, choć pewności nie mam bo to bardzo kumate dziecko.
Jeśli takie argumenty pojawiają się na katechezie w szkołach to jestem spokojny o młode pokolenie - szybko dołączy do zlaicyzowanej Europy.
Na drugim biegunie zostaną Giertychy ( stary i młody),mohery i sp
--------------------------------------------------------------------------
Drogi Jotenie , jesli uwazasz ze to co pisze jest nieprawdziwe to udowodnij,a jak nie umiesz udowodnic to czemu mowisz ze to totalne bzdury ?

Enigma

która nauka mówi o Bogu, potwierdza jego istnienie? Nauki przyrodnicze, ścisłe, humanistyczne? Które i co mówią? W jaki sposób potwierdzają jego istnienie? Konkrety, a nie z jakimiś dzbankami wyskakujesz


konkretnie to Metafizyka to ona Potwierrdza ISTNINIE NAJWYŻSZEGO BYTU _ ABSOLUTU _ BOGA

co mówią ? mowią to ze w świecie jest ruch - co kazdy moze zaobserwowac - ruch planet , dzis wiosna , a zaraz lato , itp

trzeba zapytac sie enigmo - skad sie wzial ruch na tym swiecie . Odpowiedz jest jedna - Najwyższy Byt , Absolut - to on Wprawił w ruch cala ziemie i kosmos.

napisałem odzbanku poniewaz to dobry przyklad - tak jak sam dzbanek nie moze sie poruszyc tak i w kosmosie, na ziemi nie moze byc ruchu bezuprzdniego Wprawienia

rweeasumujac

skoro jest ruch w kosmosie,na ziemi - musi byc ktos kto wprawił w ten ruch te kosmos,ziemie

tym kims jest najwyszy Byt - BÓG

<<Nauka nie zna pojęcia "Bóg" więc jak mogła by o nim mówić? "Bóg" to słowo z filozofii,>>

a filozofia to nie nauku ?



<<znajdź mi naukową definicję "Boga" a zaczniemy dyskutowac o tym czy może istnieć >>

BÓG = Najwyższy Byt - Najwyrzszy absolut - który wprawił w ruch kosmos ,ziemie

ośmieszasz się pisząc coś takiego.

a to niby dlaczego ? nie rozumiem

BOGIEM JEST TEN KTO

- sam jest odwieczny , jest stworzycielem ziemi i wogole poczatkiem wszystkiego

jesli bys poszedl pisac magisterk i bys powiedzial ze tak nie jest na wsztpie penie by cie upupili .taka jest nauka , taka jest metafizyka

@sp: aż szkoda słów, żeby komentować Twoje wypociny. Jesteś ślepo zapatrzony w tego swojego Boga, żeby cokolwiek racjonalnego trafiło do Twojej mózgownicy. Wiara NIE RÓWNA SIĘ nauka. Nie możesz powiązać tych dwóch rzeczy.

W nauce ludzie dochodzą do czegoś za pomocą doświadczeń. NAMACALNYCH doświadczeń.

W wierze przyjmujemy przesłanki zaprawdę, iluzję bierzemy za rzeczywistość. Coś czego nie ma ubieramy w ładne słowa i udajemy, że jest! Wmawiamy sobie, że to ma na nas jakiś wpływ, że w pewien sposób jesteśmy od tego zależni.

W nauce nic sobie nie wmawiamy, tylko udowadniamy. Boga nie możesz udowodnić i proszę, przestać się już dalej ośmieszać i zacznij pisać sensownie.

Skąd, żeś to chłopie wziął.
Najwyrzszy to jest Roman Giertych w polskim rządzie.

drogi enigma ... nic nie rozumiesz

pragne udowodnic ci iż BÓG istnieje - w tym poscie nie tyle co Bóg Chrzescijan ale ogolnie Bóg - - i to jest naukowo udowodnione ... masz racje ze Wiara nie rowna sie nauka

ale pragne ci wytlumaczyc iz nauka mowi o tym wlasnie namacalnym doswiadczeniu jakim Jest Bóg. Bóg w ujęciu Metafizycznym... Metafizyka nie mowi iz istniej Bóg ktorego Wyznaje jako takieg tzn nie mowi ze istnie Bóg Chrześcijański ale że istnieje Bóg - Najwyzszy absolut - Najwyzszy Byt ... Metafizyka dochodzi do tego na podstawie tego iz wswiecie istnieje ruch - a wiec musi byc jakis sprawca ruchu - ktos kto wpawił w ruch kosmos.świat ... Sprawca Ruchą jest sam BÓG... sa to zamienne okreslenia - Sprawca Ruchu w kosmosie = Bóg , Metafizyka jest wlasnie dlatego nauka ktora daje dowod na istnienie Boga - jako Najwyszego Absolutu ... tym bogiem moze byc budda, ufo, i jeszcze jakies inna sila ... ale ja Wyznaje Wiare w Boga Chrześcijańskiego +

@sp: po piewsze, jestem kobietą, więc mógłbyś używać czasowników i przymiotników z odpowiednią dla rodzaju żeńskiego koncówką. Nie wymagam, byś używał odpowiedniej formy wołacza, bo sama robię w tym błędy

Wracając. Bóg nie istnieje. NIE WIESZ, że coś napędza świat, kosmos, życie. Poczytaj o czarnych dziurach i poznaj bliżej fizykę, mechanikę, a potem przestudiuj teorię chaosu. Ciekaw rzeczy, polecam. Jeśli jesteś otwarty na wiedzę (a mam nadzieję, że jesteś) to zrozumiesz i inaczej zaczniesz podchodzić do swojej wiary w coś czego nie ma. Wiara w nic, czyli wychodzsz na głupka, zresztą tak jak inni.

Dla mnie nie ma znaczenia o jakim bogu mówimy. Dla mnie nie ma żadnego boga.

sp
przeczytaj sobie o proroku temat:
"Dowody na istnienie Boga-Koniec Ateizmu"
Nie mam najmniejszej ochoty po raz n-ty powtarzać tego samego.

"Bóg" to co najwyżej hipoteza i to mało prawdopodobna z punktu widzenia nauki.

I w dodatku dwa kłamstwa w ostatnim poście, pierwsze:
"Istnieje Bóg ... i jest to naukowo udowodnione"
drugie:
"nauka mowi o tym wlasnie namacalnym doswiadczeniu jakim Jest Bóg"

Nie nauka ! Może to być filozofia, teologia, ale nie nauka. Nauka nic takiego nie zakłada.

Z perspektywy nauki to idea nieskończonej przyczynowości, gdzie brak jest podmiotu stwórczego jest mało prawdopodobna.

Trafienie 6 w Lotka też jest mało prawdopodobne, a jednak sie zdarza. Bo tak chce prawo wielkich liczb i rachunek prawdopodobieństwa.Tak samo zderzenie meteorytu z Ziemią.Natura płata nam różne figle - np.tsunami w dzień Bożego Narodzenia i smierć 400 tys osób.Czy wszystkie tego typu zdarzenia będziecie tłumaczyć działaniem bogów??? Jak też i te, których obecnie nauka nie potrafi wytłumaczyć???? Nie byłoby to nic nowego,gdyż wiara od zawsze opierała się na braku wiedzy i zrozumienia otaczającego nas świata i sił natury. Im mniej wiedzy, tym więcej wiary w istoty wszechmocne, cuda,krasnoludki, dobre smerfy i złego Gargamela.I pseudofilozoficzne tłumaczenia w stylu sp; skoro jest ruch to musi być Bóg.Dobre dla dzieci w wieku przedszkolnym. Jak coś nie jest zielone to musi być czerwone - taka to logika.