Nadzieje, marzenia ateistów - pytanie do nich.
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Może tak, może nie. Ale większość religii zakłada brak czasu po śmierci, jako że czas to pojęcie fizyczne, a w świecie niematerialnym, którym jest świat pośmiertny raczej fizyka nie obowiązuje. Więc i czas nie. Ale to nie temat na takie rozmowy, dajemy na PM 
|
So cze 02, 2007 8:51 |
|
|
|
 |
Niedowiarek
Dołączył(a): So cze 02, 2007 8:54 Posty: 19
|
Idea życia wiecznego zupełnie do mnie nie przemawia, a nawet napawa penym niepokojem - zdecydowanie preferuję pośmiertne przejście do stanu idealnego, czyli nieistnienia. Bogowie również są mi całkowicie zbędni.
|
So cze 02, 2007 13:27 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Chaota napisał(a): b)Jest to coś tak niewyobrażalnie, ekstatycznie przyjemnego, że nie jesteśmy w stanie sobie nawet tego wyobrazić. To się nie nudzi. Wyobrażasz sobie znudzić się tripem po 0,3 mg czystego MDMA?
Pytanie tylko czy naprawdę chciałbyś zostać w tym stanie przez wieczność bo na dobrą sprawe niewiele się on różni od nieistnienia ...
|
So cze 02, 2007 16:08 |
|
|
|
 |
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
Chaota napisał(a): Więc po jaką ch,olerę wypowiadasz się w tym temacie skoro jest on skierowany do innych niż ty ludzi? Chyba nie rozumiesz słowa pisanego. Przeczytaj jeszcze raz pytanie i pomyśl, tylko powoli.
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
So cze 02, 2007 16:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Odpowiem slowami dra Hannibala Lectera, ktore skierowal do zmarlej bliskiej mu emocjonalnie osoby:
Cytuj: Naszym pocieszeniem jest, ze Boga nie ma. Ze nie jestes uwiazana w niebie i ze nikt nie kaze ci po wsze czasy calowac go w tylek. Dane jest ci cos lepszego niz raj. Dany jest ci blogi niebyt.
|
So cze 02, 2007 16:47 |
|
|
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: Czy chcieli byście aby bóg istniał, aby istniało życie wieczne, życie po śmierci. Rozumiem, że nie ma podstaw w to wierzyć, ale czy chcieli byście aby była taka możliwość ? Uzasadnić odpowiedź. Smile
Boga bym nie chciał.
Życie po śmierci? Jeżeli chodzi o niebo i piekło to nie. Nie wiem, ale jak dla mnie idea że gdzieś tam ludzie poddawani są wiecznym torturom (wiecznym, to słowo ma tutaj najważniejsze znaczenie. Nawet bark tortur, który trwa wiecznie może być największą torturą jaką człowiek zdolny jest sobie wyobrazić!) nie bardzo mi się uśmiecha.
Co do raju. Chymm.. raja jest pojęciem trochę nierealnym. Po pierwsze nie wiem jak to ma wyglądać ponieważ dobro i szczęście i rozrywka to dla każdego coś innego. Żeby urzeczywistnić takie coś trzeba by coś pokombinować w ludziach. Coś w nas zmienić, aby takie coś było możliwe, ale wtedy to nie był bym już ja dlatego niec hce tego =/
|
So cze 02, 2007 20:46 |
|
 |
brevis
Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00 Posty: 39
|
to chciałbys po smierci tak poprostu przestac istnieć? To po co zyć? jaki Twoim zdaniem w Życiu jest cel, skoro tak beznadziejnie się skończy...
|
So cze 02, 2007 20:51 |
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: to chciałbys po smierci tak poprostu przestac istnieć? Tak, a co w tym takiego złego? Dla przyjemności. Cytuj: aki Twoim zdaniem w Życiu jest cel, skoro tak beznadziejnie się skończy...
W życiu cel jest taki, aby przeżyć go jak najlepiej.
|
So cze 02, 2007 20:53 |
|
 |
brevis
Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00 Posty: 39
|
ale w takim razie po co przezyć zycie jak najlepiej...? skoro zło przychodzi znacznie łatwiej... jest do niego duzo łatwiejszy dostęp- szybszy i znacznie prostrzy... to po co sie starać, jeżeli po smierci i tak nikt z tego rozliczac niebędzie?
|
So cze 02, 2007 21:07 |
|
 |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Na to nawet ja Ci odpowiem, choć ateistą nie jestem
brevis napisał(a): ale w takim razie po co przezyć zycie jak najlepiej...? Rin napisał(a): Dla przyjemności. brevis napisał(a): to po co sie starać, jeżeli po smierci i tak nikt z tego rozliczac niebędzie? Bo ktoś rozliczy za życia, a: Rin napisał(a): W życiu cel jest taki, aby przeżyć go jak najlepiej.
|
So cze 02, 2007 21:18 |
|
 |
brevis
Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00 Posty: 39
|
no nie wiem... jak dla mnie to troche bez sensu...
|
So cze 02, 2007 21:21 |
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: skoro zło przychodzi znacznie łatwiej... jest do niego duzo łatwiejszy dostęp- szybszy i znacznie prostrzy... Dobro jest przyjemniejsze. Cytuj: no nie wiem... jak dla mnie to troche bez sensu...
Przemyśl, może uda się zrozumieć, pozdrawiam =)
|
So cze 02, 2007 21:25 |
|
 |
brevis
Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00 Posty: 39
|
pewnie raczej nie zrozumiem, bo jestem wierząca i rozpoczynam studia teologiczne... ale szanuje, że ktos ma inne zdanie.
Jednak mnie chyba zbyt przeraża to, że Boga mogłoby niebyć... i po śmierci poprostu bym znikła...
Bóg zabardzo dał mi sie w zyciu odczuć... nie jestem wstanie uwierzyc, ze Go nie ma...
|
So cze 02, 2007 21:32 |
|
 |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
Cytuj: pewnie raczej nie zrozumiem, bo jestem wierząca Też jestem wierzący, a jednak daję radę to zrozumieć. Spróbuj  Cytuj: Jednak mnie chyba zbyt przeraża to, że Boga mogłoby niebyć... i po śmierci poprostu bym znikła... Taa, skąd ja to znam. Dlatego twierdzę, że ateizm jest dla ludzi 'twardych'. Mi trochę głupio było by leżeć jedną nogą w grobie i myśleć, że niedługo zakończy się moja egzystecja. Pstryk - i koniec... Doskonale oddał to Joka w pewnej piosence słowami: Kaliber 44 - Moja obawa napisał(a): Wiedzcie, że jest Bo ktoś musi być Bo tak łatwiej żyć W to można uwierzyć...
No cóż, święta prawda... łatwiej żyć, ale ile łatwiej umierać 
|
So cze 02, 2007 21:41 |
|
 |
Rin
Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11 Posty: 88
|
Cytuj: pewnie raczej nie zrozumiem, bo jestem wierząca i rozpoczynam studia teologiczne... Więc raczej nie to, że pewnie nie zrozumiesz, ale pewnie raczej nie chcesz zrozumieć. Ale rozumiem, cale życie w innych klimtach to potem sie trudno przestawic Cytuj: ale szanuje, że ktos ma inne zdanie. Wzajemnie =) Cytuj: Jednak mnie chyba zbyt przeraża to, że Boga mogłoby niebyć... i po śmierci poprostu bym znikła... Zostało w Ciebie taka postawa wpojona, naprawdę to nie jest przerażające wcale. Cytuj: Bóg zabardzo dał mi sie w zyciu odczuć... nie jestem wstanie uwierzyc, ze Go nie ma...
No właśnie całe życie się żyje w jednym przekonaniu to potem trudno to zmienić.
|
So cze 02, 2007 22:00 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|