Wole "wiem kim jestem, ale nie do końca, wiem czego chce... chyba być jak najbliżej prawdy".


Przeszłam pełne badania mojego IQ, w poszukiwaniu powodu moich błędów (przed maturą był potrzebny papierek, ale nie lewy) . Wyszło, że część składową inteligencji odpowiedzialną, za ortografie (pewne działy pamięci) mam na poziomie Forresta Gumpa . Jest to bardzo uciążliwe, zwłaszcza w internecie .

Wie, dzieki brzytwie Occama. Sluzy ona do ucinania zbdenych bytow do nieczego nie potrzebnych, ani w jakikolwiek sposob weryfikowalnych. Wiekszosc z nas jest ateistami jesli chodzi o skrzaty, krasnalne, wrozki, boga Zeusa albo boga Swietowita, wiemy, ze nie istnieja... jedni z nas po prostu nie uznaja jednego boga wiecej, tego o imieniu Jahwe.

Ale to już nie jest dyskusja o JHWH konkretnie, tylko o Bogu w ogóle... I jeśli tu się przyjrzymy, to też otrzymamy, że:
@ Wszechświat daje się wytłumaczyć w zupełności bez osobowego Boga
@ jedyny "Bóg", jakiego potrzebują teraz fizycy teoretycy, bezosobowa zasada [czyli "Bóg" Einsteina]

Ale czy bezosobową zasadę nadal nazywamy Bogiem? Wątpię.

Może krasnale istnieją na planetach o których istnieniu jeszcze nie wiemy.
Sądzę, że trzeba wstrzymać osąd.

Ależ ateiści nie wiedzą. Dlatego nie wierzą ! I uważają, że boga nie ma.
Tak samo jak ty zapewne uważasz, że nie ma Balabulucha. Ateista nie wierzy z tych samych powodów w boga, z których ty nie wierzysz w Balabulucha.

[quote="Zencognito"]Różne opcje trzeba rozpatrywać, nie tylko jeden wzorzec Boga.[/quote]

To jedni takie, inni siakie.

[quote="Zencognito"]A pisanie o użyteczności Boga wobec ludzi to jakieś nieporozumienie.[/quote]

Może masz rację, o ile istnieje, to jest jednak nadzwyczaj wątpliwe... wiedział bym coś o tym, zwłaszcza gdyby był taki jak to reklamują katolicy.

Brzytwa Ockhama jest metodą myślenia, a nie narzędziem poznawczym. Równie dobrze mógłbyś napisać, że wiesz coś dzięki burzy mózgów.

gdyby roztrząsać wszystkie wydumane możliwości, to do niczego nie można by dojść, rzeczywiście trudno nazwać to wiedzą, ale to spór o to kto ma rację

mój Bóg znajduje się w sferze hipotez, uważam że tam jest jego miejsce...

Czemu służy propagowanie religii katolickiej ? Służy ulepszaniu świata i ludzi.

Aha. Więc Katolicy to nadludzie? Wiwatujmy nad IV Rzeszą?

Nie nadludzie lecz dzieci prawdziwego Boga i Kościoła a nie jakiegoś wydumanego tworu ludzkiego umysłu pobudzonego haszem, marihuaną czy innymi szkodliwymi używkami. Nasza misja polega po prostu na cywilizowaniu niewierzących.

Uważasz, że wszystkie inne religie powstały dzięki używkom?
No to jest dopiero ciekawe.
Popatrz na Twoje pierwsze zdanie. A teraz pomyśl dlaczego istnieją ateiści.

No, muszę przyznać że z indianami pięknie wam poszło.

Ateiści istnieją bo w naturze ktoś jest zły a ktoś dobry.

Hmm... No i znowu my jesteśmy ci źli, a Ty ta dobra, tak?