Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 20:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
 nowy rok szkolny - jak mogę komuś pomóc? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post nowy rok szkolny - jak mogę komuś pomóc?
Moi Drodzy

Nadchodzi nowy rok szkolny, znowu okaze się ze w wielu rodzinach brakuje pieniędzy na podstawowe artykuły szkolne dla dzieci. Chciałabym pomóc, bo wydaje mi sie, ze przede wszystkim(nie tylko) przez wyksztalcenie mozna wyrwac sie z biedy
Nie wiem jednak gdzie szukac adresu rodziny, ktorej taka pomoc jest potrzebna
nie mowie tu o wielkich sumach, ale chetnie przekazalabym czes kieszonkowego
nie wiem tylko komu ;(


Wt sie 21, 2007 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Z tego co ja Ci poradze- to za własne kieszonkowe kup sobie jakieś podręczniki, czy coś, żeby rodzice nie musieli wydawać. Jak skończysz szkołę, zaczniesz zarabiać, to i wtedy będziesz mogła i wiedziała gdzie.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt sie 21, 2007 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post 
wystarczy na obie rzeczy,

nie rozumiem Twojej reakcji


Wt sie 21, 2007 12:38
Zobacz profil
Post 
Od tego zazwyczaj są organizacje i zbiórki - pójście do takiej rodziny i danie im pieniędzy wprost nie jest zbyt dobrym pomysłem.

Crosis


Wt sie 21, 2007 13:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post 
no wlasnie szukam takiej organizacji, przed swietami znalazlam "rodzina-rodzinie" ale jak dzis przegladalam ta strone to mam wrazenie ze dawno nie byla aktualizowana ;/


Wt sie 21, 2007 16:44
Zobacz profil
Post 
gdu, gratuluje dobroci serca. Zapewne w Twojej parafii ksiadz da Ci namiar do takiej rodziny. Czasem obydwoje z rodzicow jest na bezrobociu i wtedy kazda nawet najmniejsza pomoc jest wielkim darem.
Pomoc mozemy ofiarowac anonimowo, czasem jest to wrecz wskazane.

"Łaska nie może przebywać w sercu człowieka razem z nieczułością na nędzę bliźnich, z obojętnością na potrzeby ogólne Kościoła i na potrzeby publiczne."

sw. brat Albert


Wt sie 21, 2007 17:25
Post 
Nie wiem jak jest w innych parafiach - w mojej od kilku lat na poczatku września zbierane są do puszki datki, na wyposażenie do szkół dla dzieci z ubogich rodzin.


Wt sie 21, 2007 17:42
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Kilka postów poleciało. Proszę, nie uprzykrzajmy sobie życia...

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Wt sie 21, 2007 18:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57
Posty: 506
Post 
Caritas prowadzi zbiórkę. Można też wręczyć pieniądze księdzu katechecie - ten powinien umieć dyskretnie pomóc potrzebującym.

_________________
Contra negantem principia non est disputandum


Wt sie 21, 2007 18:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post 
Lucyna Alus dziekuje za rady,
w naszej parafii chyba nie ma takiej specjalnej zbiorki-przynajmniej nigdy o takiej nie slyszalam
no nic, szukam dalej


Wt sie 21, 2007 18:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 19:50
Posty: 46
Post 
m_q napisał(a):
Caritas prowadzi zbiórkę. Można też wręczyć pieniądze księdzu katechecie - ten powinien umieć dyskretnie pomóc potrzebującym.



m_q tez dziekuje ;)


Wt sie 21, 2007 18:55
Zobacz profil
Post 
Nie podałaś gdzie mieszkasz - np. w Krakowie jest prowadzona przez o. pijarów świetlica teraputyczna dla dzieli ze środowisk zagrożonych, ubogich.
Tam przyda się każda złotówka.


Wt sie 21, 2007 18:59
Post 
Kiedys staralam sie pomoc rodzince, ktora wskazal mi ksiadz z parafii p.w Ducha Swietego w Lublinie.
Zajrzyj tu.

http://www.mlodziez.lublin.pl/


Wt sie 21, 2007 19:27
Post 
Kiedyś widziałam wywiad z siostrą pracującą wśród biedoty w Kairze i ona powiedziała, że dawanie za darmo robi z człowieka żebraka- taki człowiek nie umie juz potem samodzielnie egzystować umie tylko żebrać...Mówiła, że jak ona rozdaje podręczniki to wymaga zeby ludzie płacili za nie choc symboliczne kwoty np. 5 groszy w przeliczeniu na nasze...

poza tym wszyscy zajmujący się dobroczynnością mówią, że dawanie jałmużny to ostateczność i rozwiązanie na krótką metę niestety- trzeba raczej zmieniać całą sytuację człowieka...

Nie radzę osobiście szukać jakiejś rodziny- lepiej zrobić to poprzez parafię- bo jak ich przyzwyczaisz do zasiłku to całkiem możliwe, że trudno potem będzie się opędzić...


Wt sie 21, 2007 20:36

Dołączył(a): Cz sie 23, 2007 11:00
Posty: 1
Post 
wiesz, ja rok temu poczułam to samo pragnienie co Ty... z tym, że nie miałam za bardzo możliwości finansowego wsparcia i pomocy innym...za to przyszła mi na myśl całkiem inna myśl...postanowiłam za zgodą proboszcza mojej parafii założyć świetlicę dla dzieci z uboższych rodzin...wiedzialam ze w ten sposob naprawde moge im pomoc... gdy bylam mlodsza sama korzystalam z takiej mozliwosci...pozniej jednak te swietlice zamknieto...zajecia prowadzilam wraz z moja kolezanka w kazda sobote w godz 10-12...dzieci zawsze otrzymywaly cos do jedzenia i picia, czasem jakies slodycze...i wiem ze w ten sposob im pomagalam...bawilismy, kolorowalismy, spiewalismy, chodzilismy na spacery, do parku... siedajac pieniadze jakims rodzicom nigdy nie masz pewnosci, ze dzieci beda mialy za to kupione rzeczy do szkoly...mogloby sie tak zdarzyc, ze rodzice wydaliby je na alkohol lub papierosy...w tym roku mam zamiar kontynuowac to dzielo..poza tym zaangazowalam sie w dzialalnosc Polskiego Czerwonego Krzyza- organizujemy zbiorki pieniedzy na dzici niepelnosprawne, na ich wyjazdy wakacyjne, organizujemy tez baliki karnawalowe, ogniska:)i to jest piekne:)pieniadze nie sa najwazniejsze:)mozna tez dac siebie sama w darze drugiemu czlowiekowi;)tak mi przyszlo na mysl, ze maoglabys sprobowac pomoc jakiemus dziecku przez np pomoc przy odrabianiu lekcji, tlumaczeniu trudniejszego materialu... to pomogloby mu w szkole i wplynelo na to ze mogloby zdobyc wyksztalcenie;)ja mieszkam w malej miejscowosci, a mimo to zauwazam w niej naprawde wiele potrzebujacych dzieci...pozdrawiam Cie gdu:)

_________________
"Kiedy idą kłopoty, podnoszę wysoko głowę, patrzę im prosto w oczy i mówię- jestem silniejsza od Was- nie zdołacie mnie pokonać!!!":)


Cz sie 23, 2007 13:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 15 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL