Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 23:23



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 3 ] 
 Kwestia niedzielnej Mszy świętej w szpitalu. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 5:36
Posty: 6
Post Kwestia niedzielnej Mszy świętej w szpitalu.
Witam,

Niedawno byłem w szpitalu ze względu na zatrucie (najprawdopodobniej - grzyby). Wypisano mnie wczoraj.

Piszę o tym ze względu na wątpliwość, jaka mnie naszła. Mianowicie leżałem w szpitalu przez niedzielę. Nie bardzo ruszałem się z łóżka, ale byłem w pełni przytomny itd. Zastanawiałem się, czy nie byłoby dobrze
uczestniczyć we mszy radiowej, rano lub wieczorem. Miałem radio przy sobie.

Kiedy jednak nadeszła zwykła pora tych mszy, nikt z moich "współlokatorów" na sali nie słuchał jej. Tak, jakby nic. Ja nie chciałem wyjść na zdewociałego dziwaka i również nie słuchałem mszy. :oops:

Zachowałem się tchórzliwie, wiem. :( :| :oops:

Jak jest w Waszym przypadku? Jeśli kiedykolwiek byliście w szpitalu w nieszielę, to czy słuchaliście tam mszy lub jakkolwiek inaczej uczestniczyliście w niej - zależnie od stanu zdrowia, oczywiście? Jak zachowywali się Wasi współtowarzysze - pobożnie czy zupełnie ignorowali msze? :?:

Sfrustrowało mnie to nie mniej jak sam pobyt w tym szpitalu. :/ :(

P. S. W najbliższych dniach nie będę mógł odpisywać, więc nie zdziwcie się proszę, jak nie będę.


Pn wrz 03, 2007 17:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Różni ludie leżą w szpitalu. Nie tylko katolicy.
Myślę, że w sytuacji jakiej się znalazłeś należało po prostu mając przy sobie radio zapytać współlokatorów, czy nie przeszkadzałoby im gdybyś włączył sobie to radio i wysłuchał mszy św. Nie sądzę, aby było to dla innych wielkim problemem. Być może wtedy znalazłby się ktoś, kto wysłuchałby jej razem z tobą. A nawet jeśli nie, myślę, że nikt nie zabroniłby ci posłuchać jej po cichu. Problem raczej sam stworzyłeś w swojej głowie. Nie zostałbyś poczytany za dziwaka. Raczej za człowieka o określonym światpoglądzie i nie sądzę aby ktokolwiek wyśmiał taką postawę. Gdyby nawet to zrobił, raczej wystawiłby świadectwo o sobie. Tak samo jak inni, masz prawo do swoich poglądów, wyznawania swojej wiary i związanych z tą wiarą powinności.
Więcej odwagi życzę na przyszłość. Często bardziej ceni się ludzi takich, którzy mają odmienny światopogląd, ale z odwagą się do niego przyznają niż takich, którzy chowają głowę w piasek.


Pn wrz 03, 2007 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 12, 2007 5:36
Posty: 6
Post 
b]Dzięki, Monika, za odpowiedź. Może masz rację. Chyba jestem ciut przewrażliwiony.

Tak samo problematyczna jest kwestia modlitwy codziennej w takiej sytuacji, przynajmniej dla mnie.[/b] Zresztą napisałem na ten temat osobny wątek jakiś czas temu: viewtopic.php?t=12772

Pozdrawiam serdecznie wszystkich.


Pt wrz 07, 2007 17:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 3 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL