Można.

No to otwieraj szampana, właśnie uporałeś się z największym zmartwieniem swojego życia

Dlaczego uważasz, że nie potrafisz bez tego żyć?

Bo to moje hobby, balsam dla mojej duszy!

[...] ja rozumiem jakbys sluchal norweskiego death gore pagan metalu - no rzeczywiscie. raz ze nie bylbys normalny dwa moglbys miec problemy z akceptacja wsrod braci studenckiej teologii..

ale to co tam wymieniles to nic nadzwyczaj nieprawomyslnego.
[...] bardzo prosze o zachowanie kultury - pedziwiatr

rock in peace!

No i po co Ci były te dwa Żywce? Zauważyłem, że jak pijesz to masz doła - po co Ci więc to?

NIC NIE PIŁEM!!!!! Zmieniłem zdanie!!!!

Pytanie to zamieszczam w wątku o moich problemach psychicznych.

Czy Waszym zdaniem taki strój jak ten, którego poniżej przedstawiam jest odpowiedni na uczelnie? Może faktycznie coś w tym względzie powinienem zmienić?

koszulka:




bluza:




spodnie



Tak mniej więcej chodzę ubrany Taki mam styl! Czy to jest w porządku?

Może być.

Bartas, zdecyduj się, jaki zespół lansujesz. Nie dwa jednocześnie.
Spodnie są w porządku, ale T-shirt nie nadaje się na uczelnię. I nie Queen z Pink Floyd, litości
Ja z Tobą w tym T-shircie bym się z nie umówiła. Ale reszta, OK, chociaż nie przepadam za tego typu bluzami z kapturem.

@olinka.. to ze twoje pojecie muzyki jest zbyt waskie nie znaczy ze ktos nie moze chodzic w roznych shirtach.. poza tym on juz raczej ich nie lansuje bo chopaki nastuakli sobie i tak juz wystarczajaca ilosc pktow lansu zeby im do konca swiata wystarczylo...

nie wiem. jak dla mnie ok. freedy byl ped.al, ale swietnie spiewal, niestety sie przekrecil... a DSOTM to moj fav jesli chodzi o picie przy adapterze... cud miod i orzeszki.

Ech, czyli faktycznie jest ze mną coś nie tak

Ale ja się nie czuję dobrze w garniturze czy chociaż w koszuli wizytowej z krawatem nawet, gdyby do tego nie miały być spodnie na kant, tylko jeansy, które oczywiście też uwielbiam.

Ech ... może rzeczywiście czas już spoważnieć. Może oni (ludzie z mojego roku) mają rację zachowując dystans w kontaktach towarzyskich itd itp.
Nie wiem sam. Ale przecież to nie są żadne moje urojenia.
Sam widzę - będąc np na zakupach czy chociażby w drodze na uczelnie czy z powrotem - wielu młodych ludzi, którzy się są w jakieś grupie i dobrze się razem bawią: chłopak z dziewczyną, kolega z koleżanką itp. I to przeważnie studenci. Skąd u mnie na wydziale to stronienie od tego wszystkiego, co jest dobre i miłe Panu Bogu, a więc te chwile odpoczynku, odprężenia, wyluzowania. Nie wiem.

A co to, są tylko dwa wybory w ubiorze? Ciuchy z nadrukami zespołów i garnitury? Nie może być np. tak?

Bartas, a masz jakieś ubrania bez nazw czy zdjęć zespołów?
Mnie osobiście czarny kolor odstrasza, a ludzie, którzy gustują w czerni sprawiają dla mnie wrażenie mrocznych i zdołowanych. Brąz czy granat, mimo że są to ciemne kolory, nie są już takie straszne.
Jednak myślę sobie, że ubiór nie jest tak bardzo istotny w kontaktach z ludźmi jak np. uśmiech. Uśmiechasz się?

100% gay :D


bartas lej na to. ostatnio na inaugarcje poszedlem w jeansach, szarej koszuli i marynarce bialej w czarny psi zab z wpieta w klape przypinka kapeli HC (biala z rozowym nadrukiem) z mojej kochanej wsi.. oczywiscie cala reszta siedziala w garniakach a ja [...] - bez takich, ok? - rozalka

ty tez ich olej. co to za nowy dyktat trendow.. wystarczy ze wierzysz w to co oni, a cala reszta jest twoja. jak oni nie umieja tego zaakceptowac to znaczy ze sa ograniczeni.

rock in peace!

Tak, każdy zna chyba takie osobistości którym się wydaje, że są kul, super indywidualni i oryginalni, a dla całej reszty są po prostu wieśniakami, którzy nie potrafią dobrać stroju do sytuacji.