Ubiór kobiecy - jaki powinien być?
Autor |
Wiadomość |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Z watku zostal wydzielony temat poboczny: Estetyka czy wygoda? Dyskusje w tym temacie mozna kontynuowac tutaj
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt wrz 18, 2007 4:04 |
|
|
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
Cytuj: Teresse napisała bo obleśne zboki gapią się zawsze nawet jak się ma golf i kieckę do łydek- i Cytuj: Trudno mi to sobie wyobrazić... w całym swoim życiu widziałam tylko jednego obleśnego zboka, który zareklamował mi swoje rozmiary
W dodatku do Głosu Wielkopolskiego. – Świat Rodzinny , dodam typowo feministyczny (jak Wysokie Obcasy ) z dnia 22 09 , prof. Gapik w artykule - Kobiecość skrywana w spodniach , podaje między innymi anegdotę o polskim wykładowcy w USA z okresu kiedy zaczęły wchodzić w modę damskie spodnie.
Profesor zwrócił uwagę studentce , że na uczelnie nie powinna przychodzić w spodniach.. Trafił na grupę wojujących feministek. Te postanowiły się na nim zemścić. Polegały to na tym , że wszystkie ubrały się w mini spódniczki., natomiast nie założyły majtek.. Sala wykładowa była amfiteatralna , pulpity bez przedniej osłony . Panie dość często wolno przekładały nogę na nogę. Ponoć wytrzymał pół godziny i wyszedł.
Szegółów o rozmiarach i odczuciach estetycznych wykładowcy jakie są powyżej nie podano.
|
N wrz 23, 2007 23:38 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
I dobrze robiły, nie będzie profesorek mówił w co mają się kobiety ubierać.
Podobnie jest dziś w niektórych liceach i gimnazjach gdzie zabraniają dziewczyną nawet biodrówek nosić (sic!). Ja rozumiem, jestem przeciw rewii mody w szkołach, ale wszystko ma swoje granice.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pn wrz 24, 2007 7:40 |
|
|
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
ad Mroczny Pasażer
Skąd wiesz , że mu dobrze zrobiły ...?
|
Śr wrz 26, 2007 10:07 |
|
 |
Fatma
Dołączył(a): Pt paź 19, 2007 23:36 Posty: 39
|
w takim razie mam pytanie; czy w religii chrzescijanskiej sa w ogóle jakies wytyczne odnosnie stroju kobiety? cos kiedys mi babcia mowila ze w Listach Apostolskich bylo o zakrywaniu glowy
|
So paź 20, 2007 3:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
nie ma żadnych wytycznych- uwaga Apostoła Pawła dotyczyla zakrywania głowy podczas modlitwy- jednakze chodzilo o wspólnotę w tamtych czasach- obecnie się tego nie przestrzega...
Co nie znaczy, ze gorszący, wyzywający strój nie jest grzechem...Dużo zalezy od tego z jaką intencją ktoś go ubrał...
|
N paź 21, 2007 10:20 |
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
Jest instrukcja watykańska z 1928 roku. Spódnica do pół łydki i chyba reszta zakryta do łokcia. Prestrzegają to w tradycji podczas pielgrzymek i niektóre zgromadzenia zakonne tzw ukrytki chodzące w cywilu.
|
N paź 21, 2007 16:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Na pielgrzymki chodzi się w spodniach, szczególnie te piesze, natomiast ukrytki obowiązuje ich własne reguła, a nie jakas przedwojenna instrukcja...
Dziwne, że nie ma jej w katechizmie KK...pewnie nie jest juz aktualna...
|
N paź 21, 2007 20:21 |
|
 |
Robur
Dołączył(a): Wt sty 31, 2006 9:38 Posty: 342
|
Teresse napisał(a): Na pielgrzymki chodzi się w spodniach, szczególnie te piesze, natomiast ukrytki obowiązuje ich własne reguła, a nie jakas przedwojenna instrukcja...
Dziwne, że nie ma jej w katechizmie KK...pewnie nie jest juz aktualna...
Zależy jakie pielgrzmki. Ukrytki maja swoje ustalenia , niemniej opieraja sie nieoficjalnie na tej właśnie instrukcji, wystarczy zobaczyć. Katechizm nie zajmuje się takim sprawami, jest to teraz kwestia jedynie chęci przesyrzegania pewnych reguł , nie kwestia posłuszeństwa kanonicznego.
|
Cz lis 01, 2007 23:31 |
|
 |
MissIndependent
Dołączył(a): So wrz 29, 2007 15:19 Posty: 44
|
a według pewnego księdza w mojej parafii, młode dziewczyny nie powinny chodzić w spodniach, bo, cytuję, "robią z siebie chłopa".
nie wiem jak powinna się ubierać katoliczka. ja do kościoła chodzę ubrana normalnie: najczęściej spodnie i jakaś bluzka lub sweterek. kolory dobiera zawsze sama, jak mi się podoba i w którym dobrze wyglądam. w praktyce oznacza to, że dość często noszę nasycone kolory, czasem bardzo ostre. jesli chodzi o spódnice to mam tylko jedną długą, do kostek. reszta jest przed kolano. w sumie lubię bardziej obcisłe rzeczy a nie workowate. i najlepiej obcasy. dekoltów też nie unikam. uważam że mam figurę i nie powinnam jej ukrywać pod luźnymi ubraniami. za to nie uważam, żebym jakoś ubierała się szczególnie wyzywająco, nie taki jest mój cel.
|
Pt lis 02, 2007 12:39 |
|
 |
eldan
Dołączył(a): Śr lis 14, 2007 18:31 Posty: 228
|
Ubierajcie się kobiety tak, jak chcecie. Grunt, by nie nago, chyba, że na imprezie po pijanemu, to się jeszcze wybacza 
_________________ Wierzę w Boga. W Boga bez twarzy.
|
Pn lis 19, 2007 23:13 |
|
 |
AniaF
Dołączył(a): N maja 06, 2007 20:29 Posty: 261
|
Myślę że każda kobieta ubierajac się w okreslony sposób ma jakiś cel. Przeważnie jest to dowartościowanie sie i potrzeba akceptacji oraz zwrócenia na siebie uwagi. Tylko Bóg moze zmienic i pokazać człowiekowi, kobiecie jak powinna podkreślać swoje piękno, bo przecież można być piękną i zarazem nie wyzywającą kobietą. A tak naprawdę to nie od stroju ale od serca i sposobu myślenia trzeba zacząc zmiany. Kobiety często myślą błednie że właśnie dzięki urodzie i wyglądzie znajdą prawdziwą miłość i akceptacje a tak naprawdę to jest wielkie oszustwo wykreowane przez media. Zatem kobiety nie dajcie się oszukac ja przez to przechodziłam i stałam sie niewolnikiem własnego wizerunku, ale Bóg się o mnie upomniał i uzdrowił chore myślenie i Duszę. Teraz czuję wolnosć dzieki zmianie jaką dokonał we mnie Bóg. Teraz zależy mi aby tylko w Jego Oczach być piękna i to jest klucz do wolności.
Pozdrawiam Ania.
_________________ "Panie, wskaż mi drogi Swoje
ścieżek swoich naucz mnie !"
Psalm 25,4
|
Śr lis 21, 2007 12:56 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Kobieta powinna zdawać sobie sprawę - jakie odczucia, myśli rodzą się w mężczyźnie na widok niektórych wyeksponowanych czy odsłonietych części jej ciała - i ubierać się tak - aby nie prowokować tych odczuć - w przeciwnym razie moze ponosić odpowiedzialność za cudzy grzech.
Pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Cz lis 22, 2007 10:42 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Moria napisał(a): Kobieta powinna zdawać sobie sprawę - jakie odczucia, myśli rodzą się w mężczyźnie na widok niektórych wyeksponowanych czy odsłonietych części jej ciała - i ubierać się tak - aby nie prowokować tych odczuć - w przeciwnym razie moze ponosić odpowiedzialność za cudzy grzech. Ale było już o tym, że nie jest możliwe, by zdawać sobie sprawę ze wszystkich możliwych odczuć, których ktoś mógłby na widok kobiety doznawać (i nie tylko kobiety - dlaczego zawężasz? Czy kobieta jest jakoś bardziej "grzechorodna"?).
I wybacz - jak mogę odpowiadać za cudzy grzech, skoro nie jestem w stanie przewidzieć, co i jak na kogo podziała - jeśli moim celem jest po prostu: ładnie wyglądać? Czy ten ktoś sam nie powinien panować nad swoimi odczuciami (i myślami, i słowami, i uczynkami), zamiast innych obwiniać o swój grzech?
|
Pt lis 23, 2007 8:41 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Cytuj: Ale było już o tym, że nie jest możliwe, by zdawać sobie sprawę ze wszystkich możliwych odczuć, których ktoś mógłby na widok kobiety doznawać (i nie tylko kobiety - dlaczego zawężasz? Czy kobieta jest jakoś bardziej "grzechorodna"?).
I wybacz - jak mogę odpowiadać za cudzy grzech, skoro nie jestem w stanie przewidzieć, co i jak na kogo podziała - jeśli moim celem jest po prostu: ładnie wyglądać? Czy ten ktoś sam nie powinien panować nad swoimi odczuciami (i myślami, i słowami, i uczynkami), zamiast innych obwiniać o swój grzech?
Owszem - nikt nie jest w stanie zdawać sobie sprawę ze wszystkich możliwych odczuć płci przeciwnej - ale są pewne reguły - które powinny być znane wszystkim - każdy powinien wiedzieć jaki ubiór może powodować u płci przeciwnej mysli i odczucia - które mogą być powodem grzechu. Oczywiscie - granica jest nieostra - dlatego każdy w sumieniu musi znależć odpowiedź. Być może w tym przypadku kobieta jest bardziej "grzechorodna" - ponieważ seksualność męska jest bardziej "wzrokowa" - mężczyzna jest bardzo wrażliwy na erotyczne bodźce wzrokowe.
Masz rację: każdy powinien panować nad swoimi odczuciami (i myślami, i słowami, i uczynkami) - ale to nie zwalnia nikogo od nie dawania zgorszenia nieodpowiednim strojem. Sprawa jest powazna, ponieważ Jezus powiedział: "Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie." (Mt 18,7).
Pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pt lis 23, 2007 10:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|