Zgadzam się z Tobą, Zen

Zauważ, że jest kobieca, ale w ogóle nie prowokuje

Trzeba przyznać - Pan Bóg się popisał :P:P

(głupi napis)









No, to tyle mojego wkładu w ten temat

[/img]


To jest bardzo zdjęcia - okładka z pierwszej i chyba najlepszej płyty

Nie, to ostatnia jest najlepsza. Na dwóch pierwszych było sporo ujmującej świeżości, ale i troszkę poszukiwań i naiwności. Teraz Norah jest już świadomą, dojrzałą artystką, która znalazła swoją własną muzyczną drogę.

Ja powiedziałbym tak: Pierwsza płyta na 6, druga na 5+, trzecia na 6-

Norah jest przede wszystim bardzo wybitną artystką. Świadczy o tym to, że wielu klasyków muzyki zapraszało ją do nagrania utwórów. W pierszej kolejności należałoby wymienić tutaj ś.p. Ray Charles (wspaniały duet z piosenką "Here We Go Again) i Johny Cash, a także dziś Bob Dylan, Aretha Franklin i inni.

Jeszcze dwie fajne fotki znalazłem

Przy tym samochodzie się piękne prezentuje, prawda?



A tu? Co taka przerażona??? :D

Bardzo chciałbym ją zobaczyć w duecie z Michaelem Buble

:o No, czyś Ty ... zgłupiał, facet? Wiesz jaka to byłaby komercja?
Buble to artysta popowy, a jej korzenie są w jazzie. Ale powiem Tobie, że nie pierwszy mnie z tym zaskoczyłeś. Spójrz Tutaj

Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi. Bez różnicy jest dla mnie z jakiego powodu ktoś śpiewa, a Buble ma świetny głos który lubię

I co w związku z tym? Apartheid?

Ale jaki znów apartheid? Komercja! Nie jestem za łączeniem gatunków cukierkowatego popu i jazzu, który w przypadku pani Jones zawiera zalążekklasycznego, powtarzam i podkreślam: klasycznego popu.

Ty słyszałeś w ogóle ile Buble wykonał klasycznych jazzowych utworów i jak dobry w tym był? Jego głos jest idealny do jazzu, daj już spokój z tą popfobią.

Hehe, masz rację Mam jakąś urazę co do dzisiejszego popu, a to dlatego, że jest taki tandetny i nie chce, aby dobra muzyka (taka jak omawianej w tej wątku Narah Jones), dobry jazz z domieszką klasycznego popu był mieszany z cukierkową tandetą, bo tej cukierkowej tandety jest dziś - przepraszam za wyrażenie - od cholery.

Dresów pewnie też nie lubisz, co?
Oj Bartas, Bartas. Chyba najwyższy czas z tego wyrosnąć...

O co Tobie chodzi, Rozalko? Muzyka musi mieć DUSZĘ

Dla każdego ina muzyka ma DUSZĘ... Ja słucham Nory bo ma anielski głos i jest charyzmatyczną wokalistką, która potrafi stworzyć klimat, ale dla kogoś innego to ona może być tandetna, a jej muzyka może nie mieć dla kogoś duszy tak jak dla Ciebie pop.