Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 15:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 52  Następna strona
 czemu stosowanie prezerwatyw jest grzechem ciężkim? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08
Posty: 928
Post 
monika001 napisał(a):
A mam wrażenie (potwierdzone przykładami z życia), że nie zawsze, ale często spór o prawdziwość i słuszność nauczania Kościoła prowadzą właśnie ci katolicy, którzy nie dają specjalnie szans na działanie Duchowi Świętemu
w swoim życiu.

I tu się z Tobą zgadzam.
Również uważam, że ci katolicy, którzy nie uczestniczą czynnie w życiu Kościoła (w tym poprzez sakramenty) mają wątpliwe prawo do oceny słuszności nauczania Kościoła.


Pt lis 30, 2007 12:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
monika001 napisał(a):
Jednak to nie zmienia faktu, że do samego posłuszeństwa członków Kościoła jego nauczaniu - także Zwyczajnemu nauczaniu - odnosi się również
Katechizm Kościoła Katolickiego. A ten stanowi kompendium wiary i wyraża oficjalne stanowisko KRK.


Nie zmienia to też faktu, że Twoje rozumienie KKK jest zbieżne z tym, co głoszą sedewakantyści. A znając ich stosunek do SVII można przypuszczać, że niekoniecznie jest to zgodne z tzw. "duchem posoborowym" (oczywiście nie jest to żaden dowód na niezgodność, a jedynie uzasadniona wątpliwość).


Pt lis 30, 2007 13:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Krzysztof_J napisał(a):
monika001 napisał(a):
A mam wrażenie (potwierdzone przykładami z życia), że nie zawsze, ale często spór o prawdziwość i słuszność nauczania Kościoła prowadzą właśnie ci katolicy, którzy nie dają specjalnie szans na działanie Duchowi Świętemu
w swoim życiu.

I tu się z Tobą zgadzam.
Również uważam, że ci katolicy, którzy nie uczestniczą czynnie w życiu Kościoła (w tym poprzez sakramenty) mają wątpliwe prawo do oceny słuszności nauczania Kościoła.


To zależy, na jakiej podstawie oparta jest krytyka. Jeśli nauczanie Kościoła ma charakter rozumowy, to każdy ma prawo do krytyki tego nauczania z pozycji rozumu. O ile pamiętam, nauczanie KK odnośnie antykoncepcji rości sobie pretensje do racjonalności, więc uważam, że na tej płaszczyźnie każdy ma prawo do krytyki. Co innego, gdyby KK ogłosił, że zostało to objawione bezpośrednio przez Ducha Świętego i jest niepojmowalne ludzkim umysłem.


Pt lis 30, 2007 13:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
monika001 napisał(a):
mateola napisał(a):
Ale czy nie jest tak, że my wszyscy tworzymy Kościół? Chrystus przyszedł do każdego z nas i w każdym działa Duch Święty...


Oczywiście jest tak, że wszyscy tworzymy Kościół. Jednak z dalszą częścią tej wypowiedzi nie do końca się zgodzę, gdyż Duch Święty działa w tych, którzy się otwierają na to działanie, innymi słowy uczestniczą czynnie z Życiu Kościoła poprzez sakramenty, w szczególności Eucharystię - bo Ona jest centrum życia Kościoła.

Jeśli nawet weźmiemy pod uwagę jedynie osoby, które opisałaś, to dlaczego nie mogłyby one mieć prawa do własnej (i odmiennej od stanowiska KKK) opinii na temat grzeszności stosowania prezerwatywy w małżeństwie, czy w ogóle seksualnosci w małżeństwie?

SV II nie zamykał się na dialog. Zaproszono do dyskusji małżonków... inna sprawa, że nie wzięto pod uwagę ich głosów... ale minęło kilkadziesiąt lat. Zmieniły się warunki, środki, pojawiła się epidemia AIDS, której nie przewidziano w latach 60-tych XX w...
Człowiek jest dzisiaj inaczej rozumiany, niż pół wieku temu. Encyklika HV to rzeczywiście potężny skok w stosunku do CC, ale świat przecież nie stoi w miejscu...
Ponadto każdy ma dostęp do materiałów źródłowych, do różnych danych, opracowań itd. Każdy ma prawo do swojego rozumowania, pojmowania i do własnych wniosków. Oraz do wątpliwości - bo o nich tu chyba rozmawiamy?


N gru 02, 2007 9:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
[quote="mateola"
Jeśli nawet weźmiemy pod uwagę jedynie osoby, które opisałaś, to dlaczego nie mogłyby one mieć prawa do własnej (i odmiennej od stanowiska KKK) opinii na temat grzeszności stosowania prezerwatywy w małżeństwie, czy w ogóle seksualnosci w małżeństwie?[/quote]

Można mieć opinię odmienną od stanowiska KK, można mieć wątpliwości
natomiast powstaje tu pytanie zasadnicze, czy wolno uznać w sumieniu, że nie mamy grzechu stosując prezerwatywę, skoro oficjalna nauka KK ten grzech potwierdza?


N gru 02, 2007 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Można mieć opinię odmienną od stanowiska KK, można mieć wątpliwości
natomiast powstaje tu pytanie zasadnicze, czy wolno uznać w sumieniu, że nie mamy grzechu stosując prezerwatywę, skoro oficjalna nauka KK ten grzech potwierdza?


Biegnę z odpowiedzią - można.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N gru 02, 2007 15:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Biegnę z odpowiedzią - można.



Mroczny, nie wiem jakiej ty jesteś orientacji ;) światopoglądowej, choć wiem (by the way), że nie widzisz też zła w ak hormonalnej, wczesnoporonnej.

A w kwestii uściślenia tego pytania chodzi mi o sytuację osobistego nieuznania stosowania prezerwatywy jako grzechu i przystępowania tym samym z czystym sumieniem do Eucharystii.

W takim podejściu ewidentnie wyklucza się sąd sumienia i nauka KK.
Ja nie widzę tu miejsca na Eucharystię, bez wcześniejszej spowiedzi oczywiście.


N gru 02, 2007 15:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Mroczny, nie wiem jakiej ty jesteś orientacji Mruga 2 światopoglądowej, choć wiem (by the way), że nie widzisz też zła w ak hormonalnej, wczesnoporonnej.


To już moja sprawa, temat jest o prezerwatywach.

Cytuj:
A w kwestii uściślenia tego pytania chodzi mi o sytuację osobistego nieuznania stosowania prezerwatywy jako grzechu i przystępowania tym samym z czystym sumieniem do Eucharystii.


Wiem, że o to Ci chodzi. :P

Cytuj:
W takim podejściu ewidentnie wyklucza się sąd sumienia i nauka KK.
Ja nie widzę tu miejsca na Eucharystię, bez wcześniejszej spowiedzi oczywiście.


I właśnie problem w tym, że sumienie bardzo często mówi co innego niż nauka KK. I jeśli sumienie nam mówi "przecież nikomu nie wyrządzasz krzywdy" to można z czystym sercem przystąpić do Eucharystii. Sumienie nie musi być zawsze zgodne z tym co dookoła mówią nam ludzie.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N gru 02, 2007 16:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):

To już moja sprawa, temat jest o prezerwatywach.


Jasne.

Mroczny Pasażer napisał(a):

Sumienie nie musi być zawsze zgodne z tym co dookoła mówią nam ludzie.


Ale tu nie chodzi o zgodność z tym, co dookoła mówią mi ludzie. Ja tym się nie sugeruję. Nigdy nie byłam podatna na wpływy.
Natomiast chodzi o zgodność z nauczaniem Kościoła, które to nie istnieje w próżni i z próżni się nie wzięło tylko z interpretacji Bożego słowa, do której Kościół z mocy Chrystusa jest uprawniony. Nie wolno nam tego lekceważyć.


N gru 02, 2007 17:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Ale tu nie chodzi o zgodność z tym, co dookoła mówią mi ludzie. Ja tym się nie sugeruję. Nigdy nie byłam podatna na wpływy.


A co robisz stosując się do nauk KK?

Cytuj:
Natomiast chodzi o zgodność z nauczaniem Kościoła, które to nie istnieje w próżni i z próżni się nie wzięło tylko z interpretacji Bożego słowa, do której Kościół z mocy Chrystusa jest uprawniony. Nie wolno nam tego lekceważyć.


Pytanie tylko czy każda interpretacja KK jest na pewno prawidłowa? Interpretują to ludzie, ludzie mogą interpretować po swojej myśli, mogą się mylić. Ktoś tu, lub gdzieś indziej, pisał, że przy SW II były pary małżeńskie, ale dziwnym trafem ich zdania nie wzięto pod uwagę.

Ja KK nie ufam w kwestii nauczania o seksie i chyba nigdy nie zaufam. Mają wiele racji mówiąc o wzajemnej miłości bo jest to bardzo ważne, ale sprowadzają seks do obowiązkowego składania nasienia w pochwie (lol), nie pozwalają nawet małżonkom (sic!) przeżywania seksu tylko dla przyjemności (mimo, iż wynika to z wielkiej miłości), pozwalają ludziom stosować NPR, który jest normalną w świecie metodą antykoncepcji, ale nie pozwalają na inne. Za dużo w tym wszystkim sprzeczności, za dużo fałszerstw i interpretowania po swojej myśli, za dużo ograniczania ludzi i wpływania do ich prywatnego życia. Nie, to nie dla mnie, nie zaufam w tej kwestii chyba nigdy.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


N gru 02, 2007 18:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23
Posty: 1814
Post 
monika001 napisał(a):
czy wolno uznać w sumieniu, że nie mamy grzechu stosując prezerwatywę, skoro oficjalna nauka KK ten grzech potwierdza?
To nic nowego... wierny rozpatruje swoją sytuację i uznaje w swoim sumieniu, że nie grzeszy. Sumienie mu niczego nie wyrzuca.
Inna rzecz, co wierny zrobi z tym dalej, zwłaszcza, gdy jest świadomy stanowiska KK w tej sprawie.


Pn gru 03, 2007 7:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
mateola napisał(a):
monika001 napisał(a):
czy wolno uznać w sumieniu, że nie mamy grzechu stosując prezerwatywę, skoro oficjalna nauka KK ten grzech potwierdza?
To nic nowego... wierny rozpatruje swoją sytuację i uznaje w swoim sumieniu, że nie grzeszy. Sumienie mu niczego nie wyrzuca.
Inna rzecz, co wierny zrobi z tym dalej, zwłaszcza, gdy jest świadomy stanowiska KK w tej sprawie.


Dokładnie, też tak uważam.

monika001 napisał(a):
A w kwestii uściślenia tego pytania chodzi mi o sytuację osobistego nieuznania stosowania prezerwatywy jako grzechu i przystępowania tym samym z czystym sumieniem do Eucharystii.


A, to trochę zmienia postać rzeczy. W kwestii uściślenia, mi chodziło o sytuację osobistego nieuznania stosowania prezerwatywy jako grzechu i pozostawiania w KK.


Pn gru 03, 2007 10:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41
Posty: 471
Post 
monika001 napisał(a):
Ja nie widzę tu miejsca na Eucharystię, bez wcześniejszej spowiedzi oczywiście.

A tak praktycznie, jak sobie wyobrażasz taką spowiedź?
Ojcze, stosowałem prezerwatywy, ale nie czuję wyrzutów sumienia, nie widzę w tym żadnego zła, nie żałuj tego czynu i nie mogę obiecać poprawy, tak?

_________________
Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach


Pn gru 03, 2007 13:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Emil napisał(a):
monika001 napisał(a):
Ja nie widzę tu miejsca na Eucharystię, bez wcześniejszej spowiedzi oczywiście.

A tak praktycznie, jak sobie wyobrażasz taką spowiedź?
Ojcze, stosowałem prezerwatywy, ale nie czuję wyrzutów sumienia, nie widzę w tym żadnego zła, nie żałuj tego czynu i nie mogę obiecać poprawy, tak?
To, że jesteś przekonany iż coś nie jest złem nie oznacza wcale, że tak tak właśnie jest. To było przerabiane już przez wielu chrześcijan przed Tobą...

Problemem nie jest sam fakt wypowiedzenia formułki, ale założenia, choćby hipotetycznego, że możesz się mylić. Na tym forum pisują dziesiątki osób niezgadzające się z nauczaniem Kościoła i podpierające się "duchem Soboru". Duch Soboru wyrażają dokumenty oraz to, co Kościół oficjalnie głosi od czasów II SW. Jak na mój gust niedostrzeganie zła także jest grzechem. Najpierw jest sam grzech, a potem jeszcze zacietrzewienie - przecież nie robię źle...

Życzę spokoju w rozmyślaniach...
Pozdrawiam


Pn gru 03, 2007 13:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Jak na mój gust niedostrzeganie zła także jest grzechem.


Jak coś z czego nie zdajesz sobie sprawy może być grzechem?

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pn gru 03, 2007 13:25
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 52  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL