W buddyzmie nie ma rytuałów/obrzędów dających efekty przez fakt ich wykonania. Rytuały i obrządki w buddyzmie wykonywane są wyłącznie z odpowiednią wiedzą i nastawieniem moralno-duchowym a forma ma znaczenie podrzędne i jest zmienna.
Kojarzę także mudry w hinduizmie i japońskim shinto, ale do teraz nie wiedziałem, że to mudry - nie znałem tego słowa, widziałem tylko gesty
Shinto znam dosyć pobieżnie i nie wiem na jakiej zasadzie mudry tam występują, ale natomiast, że w hinduizmie występuje wiara w różne czakramy i przepływy energii, więc przy czymś takim mudry mają znaczenie, bo wpływają na obiegi energii w organizmie i tym podobne sprawy.
Ja bym nie przeceniał tych mudr bo ciężko zweryfikować ich obiektywną skuteczność, być może działają na zasadzie placebo. Jeśli już chrześcijanin je stosuje to powinien się równocześnie modlić i traktować ich skuteczność jako wolę Boga a nie cokolwiek innego.