czemu stosowanie prezerwatyw jest grzechem ciężkim?
| Autor |
Wiadomość |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
monika001 napisał(a): (..) W tym przypadku istnieje konflikt pomiędzy sumieniem wiernego a nauką KK. Dla mnie taka sytuacja ewidentnie wymaga konsultacji ze spowiednikiem.
Doprecyzuję: chodzi o konsultację w przypadku, gdy chcemy uczestniczyć
w życiu sakramentalnym Kościoła.
|
| Wt gru 04, 2007 12:02 |
|
|
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
genowef napisał(a): Uznanie NPR przez Kościół jest dobrym przypadkiem tego, że Kościół po dokładnym rozpoznaniu zagadnienia jest w stanie zrewidować stanowisko. W przypadku NPR sprawa ma się jednak inaczej niż z prezerwatywą czy pigułkami. NPR jest obserwacją, wyciąganiem wniosków i świadomym podejmowaniem decyzji. Prezerwatywa czy pigułki to ingerencja w naturalny porządek rzeczy i myślę, że nie warto spodziewać się zmiany stanowiska Kościoła.
Co nie zmienia faktu, że NPR to antykoncepcja.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt gru 04, 2007 12:25 |
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
monika001 napisał(a): Mogę tylko powiedzieć, że gdyby rzecz dotyczyła mnie i mojego małżeństwa, to drążyłabym temat, konsultowała z kierownikiem duchowym czy spowiednikiem i szukała odpowiedzi, co w danej sytuacji powinnam zrobić. Może w różnych konkretnych sytuacjach istnieją tzw. okoliczności łagodzące? Nie wiem.
Wybacz, że wrócę jeszcze do tematu pettingu. Z tego co tu deklarujesz - temat drążyłaś, konsultowałaś z kierownikiem duchowym czy spowiednikiem.
I do jakich wniosków doszłaś? Petting nie jest grzechem? Czy jest grzechem ale w różnych konkretnych sytuacjach istnieją tzw. okoliczności łagodzące?
|
| Wt gru 04, 2007 12:36 |
|
|
|
 |
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Mroczny Pasażer napisał(a): genowef napisał(a): Uznanie NPR przez Kościół jest dobrym przypadkiem tego, że Kościół po dokładnym rozpoznaniu zagadnienia jest w stanie zrewidować stanowisko. W przypadku NPR sprawa ma się jednak inaczej niż z prezerwatywą czy pigułkami. NPR jest obserwacją, wyciąganiem wniosków i świadomym podejmowaniem decyzji. Prezerwatywa czy pigułki to ingerencja w naturalny porządek rzeczy i myślę, że nie warto spodziewać się zmiany stanowiska Kościoła. Co nie zmienia faktu, że NPR to antykoncepcja. Antykocepcja to świadome działanie mające na celu ograniczenie płodności lub czasowa bezpłodność. NPR nikogo nie czyni bezpłodnym, jest jedynie sposobem korzystania z płodności poprzez absensję seksualną w dniach niepłodnych (nie mylić z bezpłodnością!). Nie podzielam więc Twojej pewności.
|
| Wt gru 04, 2007 13:07 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
genowef napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): genowef napisał(a): Uznanie NPR przez Kościół jest dobrym przypadkiem tego, że Kościół po dokładnym rozpoznaniu zagadnienia jest w stanie zrewidować stanowisko. W przypadku NPR sprawa ma się jednak inaczej niż z prezerwatywą czy pigułkami. NPR jest obserwacją, wyciąganiem wniosków i świadomym podejmowaniem decyzji. Prezerwatywa czy pigułki to ingerencja w naturalny porządek rzeczy i myślę, że nie warto spodziewać się zmiany stanowiska Kościoła. Co nie zmienia faktu, że NPR to antykoncepcja. Antykocepcja to świadome działanie mające na celu ograniczenie płodności lub czasowa bezpłodność. NPR nikogo nie czyni bezpłodnym, jest jedynie sposobem korzystania z płodności poprzez absensję seksualną w dniach niepłodnych (nie mylić z bezpłodnością!). Nie podzielam więc Twojej pewności.
Tłumaczyłem to (i nie tylko ja) już w tym dziale dosłownie chyba setki razy, przeszukaj wątki.
NPR to inaczej NPU - Naturalne Powstrzymywanie Urodzeń. Bo po to wylicza się te wszystkie dane i robi wykresy. I jest to nic innego jak antykoncepcja, ba zwolennicy NPR do określania jego "skuteczności" używają nawet wskaźnika Pearla. Chcesz czy nie - NPR to antykoncepcja bez użycia środków mechanicznych/chemicznych.
Poczytaj archiwum, nawet chyba w tym wątku jest dyskusja o tym.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt gru 04, 2007 13:27 |
|
|
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Ah i jeszcze warto podawać prawdziwą definicję antykoncepcji.
Antykoncepcja (anti conceptio – przeciw poczęciu) – [b]wszelkie działania[ /b]mające na celu zapobieganie niezaplanowanemu poczęciu dziecka w trakcie stosunku płciowego.
Dlaczego pary używające NPR kochają się tylko w dni niepłodne? Uwaga zaskoczenie - bo nie chcą akurat w tej chwili mieć dziecka. I co to jest? Uwaga kolejne zaskoczenie - a n t y k o n c e p c j a.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt gru 04, 2007 13:30 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Krzysztof_J napisał(a): monika001 napisał(a): Mogę tylko powiedzieć, że gdyby rzecz dotyczyła mnie i mojego małżeństwa, to drążyłabym temat, konsultowała z kierownikiem duchowym czy spowiednikiem i szukała odpowiedzi, co w danej sytuacji powinnam zrobić. Może w różnych konkretnych sytuacjach istnieją tzw. okoliczności łagodzące? Nie wiem. Wybacz, że wrócę jeszcze do tematu pettingu. Z tego co tu deklarujesz - temat drążyłaś, konsultowałaś z kierownikiem duchowym czy spowiednikiem. I do jakich wniosków doszłaś? Petting nie jest grzechem? Czy jest grzechem ale w różnych konkretnych sytuacjach istnieją tzw. okoliczności łagodzące?
Ten wątek jest o prezerwatywach, a ty ciągle nie dajesz mi spokoju
w temacie pettingu. O tym już pisałam. Stanowisko KK również jest ogólnie znane.
Zapytaj swojego spowiednika. A jeżeli chodzi o moje rozwiązanie problemu - wybacz, z całym szacunkiem oczywiście - ale sprawa jest na tyle osobista, że jej nie upublicznię w stopniu większym niż zrobiłam to do tej pory.
|
| Wt gru 04, 2007 13:41 |
|
 |
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Cytuj: Antykoncepcja (anti conceptio ; przeciw poczęciu) wszelkie działania mające na celu zapobieganie niezaplanowanemu poczęciu dziecka w trakcie stosunku płciowego. W trakcie stosunku płciowego para stosująca NPR nie podejmuje żadnych działań antykoncepcyjnych czyli jakby nie patrzeć, Twoja definicja tutaj nie pasuje. Dodam, że pigułka, prezerwatywa działają w trakcie stosunku i bezpośrednio po nim.
|
| Wt gru 04, 2007 13:48 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
To w trakcie nie odnosi się do metody tylko do stosunku LOL. W TRAKCIE STOSUNKU. Bo chyba nie znasz innych metod poczęcia?
Nie no rotfl XD.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt gru 04, 2007 14:12 |
|
 |
|
Emil
Dołączył(a): Wt sty 17, 2006 14:41 Posty: 471
|
_________________ Broniąc rodziny Kościół zapomniał o małżonkach
|
| Wt gru 04, 2007 14:30 |
|
 |
|
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
Ależ z pana Mrocznego prześmiewca... A o metodzie in vitro pan słyszał??
Proponuję pomyśleć na chłodno. Według Twojej definicji antykoncepcja jest działaniem uniemożliwiającym poczęcie w czasie stosunku. Mówiąc technicznie: mężczyzna wydziela nasienie i pytanie co dzieje się dalej?: przy NPR nie ma żadnej kombinacji typu: nasienie zostaje w gumce, nasienie zostaje w kobiecie bezpłodnej (kobieta zażywająca pigułki jest bezpłodna) na własne życzenie albo nasienie ląduje wszędzie na zewnątrz, byleby nie w okolicach narządów płciowych kobiety. I to jest różnica. W NPR małżonkowie współżyją bez w zasadzie bez żadnych zbędnych kombinacji.
Dlaczego Kościół promuje NPR? Bo jest to metoda planowania poczęć w oparciu o wiedzę o ciele kobiety. I skrót NPU nie zawsze jest adekwatny. Uwierzysz, że są pary starające się o dziecko i układające swój wolny czas tak, aby pohasać w łóżku celem spłodzenia potomstwa ponieważ to są TE dni? Niektórzy nawet próbują wykorzystywać NPR do poczęcia dziecka o określonej płci.
Tak nawiasem mówiąc - wszelkie próby prześmiewcze możesz spokojnie sobie podarować. One świadczą o Tobie, nie o Twoich oponentach.
|
| Wt gru 04, 2007 14:35 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Wiecie co? taka mała dygresja.
Ojciec Pio powiedział kiedyś, że małżeństwo to Golgota.
Właściwie to ja tego tak nigdy nie odczuwałam i nie odczuwam, ale jak czytam to forum od pewnego czasu to zaczynam myśleć, że może miał rację.......
|
| Wt gru 04, 2007 14:36 |
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
[quote="monika001"]Ten wątek jest o prezerwatywach, a ty ciągle nie dajesz mi spokoju
w temacie pettingu. O tym już pisałam. Stanowisko KK również jest ogólnie znane. [quote]
Bo temat mnie interesuje. Stanowisko KK do pettingu jest znane, podobnie jak w stosunku do przezerwatyw.
Nie przeszkadza to jednak inaczej motywować obchodzenia jednego zakazu a inaczej drugiego, prawda?
Nie proszę o zwierzenia osobiste. Chciałem tylko dowiedzieć się czy usprawiedliwiając petting nie można zrobic tego w podobny sposób dla prezerwatywy.
|
| Wt gru 04, 2007 14:59 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Ależ z pana Mrocznego prześmiewca... A o metodzie in vitro pan słyszał Rozmawiamy o zapłodnieniu stosunku seksualnym, a więc in vitro z oczywistych powodów odpada. Cytuj: Według Twojej definicji antykoncepcja jest działaniem uniemożliwiającym poczęcie w czasie stosunku. Uniemożliwiającym poczęcie, po prostu. To, że w czasie stosunku to oczywiste, jak pisałem nie rozmawiamy o in vitro. I są to WSZELKIE działania, które do tego uniemożliwienia poczęcia się przyczyniają. Wszystkie. Cytuj: Mówiąc technicznie: mężczyzna wydziela nasienie i pytanie co dzieje się dalej?: przy NPR nie ma żadnej kombinacji typu: nasienie zostaje w gumce, nasienie zostaje w kobiecie bezpłodnej (kobieta zażywająca pigułki jest bezpłodna) na własne życzenie albo nasienie ląduje wszędzie na zewnątrz, byleby nie w okolicach narządów płciowych kobiety. I to jest różnica. W NPR małżonkowie współżyją bez w zasadzie bez żadnych zbędnych kombinacji. Jasne, nie ma tego wszystkiego, nikt Ci tu nie zaprzeczy. Ale jest coś takiego jak ZAMYSŁ lub INTENCJA. A intencją w przypadku pewnie większości par stosujących NPR jest niezajście w ciążę. Seks w dni niepłodne. Dlaczego to robią? Bo akurat teraz nie chcą mieć dzieci, chcą odłożyć poczęcie na później, a więc współżyją w dni płodne by to dziecko się nie pojawiło. A jak się nazywa takie działanie? Podpowiem - zaczyna się na "a". I nie pisz, że nie zamykają się na życie bo stosujący inne metody antykoncepcji też się nie zamykają - każda metoda jest zawodna. O zamykaniu można mówić dopiero wtedy gdy para jest gotowa na aborcję w przypadku ewentualnej wpadki. Cytuj: Dlaczego Kościół promuje NPR? Bo jest to metoda planowania poczęć w oparciu o wiedzę o ciele kobiety. I skrót NPU nie zawsze jest adekwatny. Uwierzysz, że są pary starające się o dziecko i układające swój wolny czas tak, aby pohasać w łóżku celem spłodzenia potomstwa ponieważ to są TE dni? Niektórzy nawet próbują wykorzystywać NPR do poczęcia dziecka o określonej płci. Zgodzę się, są takie pary, ale śmiem twierdzić, że jest to mniejszość. I zgodzę się, że właśnie wtedy NPR nie jest antykoncepcją, ale tym co mówi ta nazwa. W każdym innym przypadku przykro mi, ale jest to antykoncepcja. Cytuj: Tak nawiasem mówiąc - wszelkie próby prześmiewcze możesz spokojnie sobie podarować. One świadczą o Tobie, nie o Twoich oponentach.
Oj po prostu rozbawiło mnie to jak to zrozumiałeś, przepraszam. :P
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Wt gru 04, 2007 15:16 |
|
 |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
Krzysztof_J napisał(a): Bo temat mnie interesuje. Stanowisko KK do pettingu jest znane, podobnie jak w stosunku do przezerwatyw. Nie przeszkadza to jednak inaczej motywować obchodzenia jednego zakazu a inaczej drugiego, prawda? Nieprawda. Zbyt pochopne wnioski. Ale zostawmy ten temat. Krzysztof_J napisał(a): Chciałem tylko dowiedzieć się czy usprawiedliwiając petting nie można zrobic tego w podobny sposób dla prezerwatywy.
Nie, bo to co innego - bynajmniej w moim konkretnym przypadku.
|
| Wt gru 04, 2007 16:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|