|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
wsabat
Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 18:11 Posty: 2
|
 Nauka Kościoła
Witam!
Jestem katolikiem i nie chcę przeczyć w swoich słowach, zachowaniu i poglądach. Najprościej mówiąc: chcę wiedzieć, co mogę krytykować w Kościele krytykować i z czym się nie zgadzać bez popełniania jakiegokolwiek grzechu. Np. czy jest grzechem twierdzenie, że Sobór Watykański popełnił błąd zmieniając liturgię mszalną?
Chodzi mi o odpowiedź w stylu: Można się nie zgadzać z opinią jakiegoś księdza, nie można z KKK.
Proszę o odpowiedź możliwie szczegółową i wynikającą z absolutnego przekonania, bez dodatków typu "myślę" albo "wydaje mi się".
Pozdrawiam
|
Cz gru 20, 2007 19:42 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rita sory ale jak masz tak gadac to lepiej sie nie wypowiadaj ... masz prawo powiedzieć co ci sie nie podona w kk a czemuż by nie? ja czesto spotykam sie z ksiedzem i rozmawiamy , wymieniamy poglądy ...tak jak część duchowienstwa krytykuje msze trydencką i nikt problemu nie robi ... sądze że dla Boga aż tak doktryna nie jest ważna ale twoja wiara i to co masz w sercu ...ja natomiast otwarcie skrytykowałem kulr maryjny wśród wiernych i ksiadz przyjał moje zdanie a nawet przyznał mi racje w pewnych kwestiach
|
Cz gru 20, 2007 22:09 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Rita zamiast głosić swoje poglądy nic nie mające do zapytania, odpowiedziałabyś na zadane pytanie.
Co do tematu, odpowiem tak jak potrafie najlepiej. Wiadomym jest że w Kościele mamy różne prawdy, które nie ulegają żadnemu podważeniu. Można o nich dyskutować, zgłaszać wątpliwości, wszystko jednak dla lepszego tych prawd poznania. Ich zaprzeczenie i trwanie w takim stanie automatycznie wyklucza moźliwość nazywania się Katolikiem, prowadzi do herezji. Mówie rzecz jasna np. o dogmatach.
Myśle że krytyka jakichś negatywnych relacji panujących w Kościele jest dopuszczalna. Jest to faktycznie krytyka ludzi i ich działania,czy to księży, czy wiernych. Co do liturgii to wchodzimy już w kwestie które poruszają np. Lefebryści. Tak długo jak nasza krytyka nastawiona jest na szukanie prawdy, nie prowadzi nas do odrzucenia Kościoła, do postawienia siebie, swojej wiedzy i duchowości ponad tym co się krytykuje to jesteśmy myśle bezpieczni. Natomiast w chwili gdy ulegamy pysze, oraz myśleniu że to ja wiem lepiej zaczyna się problem.
Czyli krytkujemy/poznajemy, ale nie odrzucamy wiary, przykazań, dogmatów, Tradycji, Pisma.
Krytykujemy, czyli wskazujemy to co jest złew ludziach i ich działaniach, ale nie poza Kościołem, lecz w jego wnętrzu. I mamy na uwadzę że wszystkiego nie wiemy, nie rozumiemy, oraz że to wszystko jest tylko dla dobra, nie dla naszej przemądrzałości i przekorze.
|
Cz gru 20, 2007 22:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Rita napisał(a): Przecież jestem ateistką! Jak mam odpowiedzieć, skoro żaden Bóg nie istnieje a grzech jest sprawą umowną? Z regulaminu działu "Prawdy wiary": Prawdy wiary napisał(a): Ponieważ źródłem wiary Kościoła jest Objawienie, dyskusja o prawdach wiary wymaga przyjęcia Objawienia jako podstawy do dyskusji. Innymi słowy - w tym dziale nie rozważamy punktu widzenia ateistycznego, nie kwestionujemy Pisma Świętego jako Słowa Bożego i nie rozważamy jego historyczności, ani też innych kwestii obocznych. viewtopic.php?t=10496
|
Cz gru 20, 2007 22:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moniko wyluzuj. Nie wiem co się tak mnie uczepiłaś, ale na tym forum coraz trudniej wyrazić swoje zdanie...
Jak mówię, że od samodzielnego myślenia idzie się do piekła, to źle. Jak mówię, że człowiek powinien mieć własne zdanie to też źle. No to powiem inaczej: każdy katolik powinien mieć swoje zdanie pod warunkiem, że zgadza się ono z nauką kościoła katolickiego. Ufam, że tym razem wam się podoba 
|
Cz gru 20, 2007 22:35 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Długo mógbym pisać, ale napisze krótko. Rita, jak nie masz nic do powiedzenia w danym temacie to poprostu w nim nie pisz.
|
Cz gru 20, 2007 22:57 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Zeby bylo wszystko jasne, kazdy kolejny post podwazajacy prawdy wiary lub osmieszajacy nauczanie Kosciola bedzie konsekwentnie usuwany.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pt gru 21, 2007 5:33 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Rito, pisał Ci już WIST, pisała Ci pędziwiatr, pisała tez Monika, teraz napiszę ja - ale to już ostatnie ostrzeżenie. Dopóki Twoje posty będą nie na temat, dopóki nie będziesz przestrzegała regulaminu - tak długo będą one usuwane. I to bez wspominania o tym
|
Pt gru 21, 2007 13:07 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|