Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 09, 2025 0:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 450 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 30  Następna strona
 Dlaczego faceci lubią piwo? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
A ja z klasycznego alkoholu lubię piwko (Żywiec, Heineken, Lech i niektóre smakowe), aczkolwiek pijam rzadko... i drinki (może nawet żadne szczególne, po prostu odpowiada mi forma alkoholu w postaci soku owocowego z nutką procentów), jeszcze rzadziej bo i rzadko jest okazja.
Na widok, zapach, smak wina i szampana robi mi się niedopsz. ;) Samej wódki tez nie pijam.

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Cz lut 07, 2008 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28
Posty: 174
Post 
czeresniowa napisał(a):
Samej wódki tez nie pijam.


To tak jak ja. :)
I bardzo dobrze że nie pijesz, bo jest okropna- ja osobiście nie znosze i na jej widok lub zapach robi mi się niedobrze.

_________________
Pozdrawiam:)

Paweł


Cz lut 07, 2008 16:57
Zobacz profil
Post 
Eh, wódka wódce nie równa...

a piliście wódkę, która jedyne czym pachnie to zapach np wanilii? A po przełknięciu pozostawia leciutki posmak drożdży oraz ciepło w przełyku i żołądku?

Piszecie tutaj jakby wszystkie wódki były po 17.99 w tesco i miały "czerwoną kartkę".


Crosis


Cz lut 07, 2008 18:19

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Za wódką zasadniczo nie przepadam i pijam rzadko. Był czas, że piłem jej więcej i częściej, ale minęło ;) gusta się zmieniają. No chyba że Żołądkowa Gorzka - absolutnie wymiata :)
Z mocniejszych alkoholi to lubię ciemny rum :)

Z lżejszych to wszelkiego rodzaju likiery (prócz ziołowych), czerwone wytrawne wino, ewentualnie białe, no i miód pitny dwójniak :)

Ale jednak piwo pozostaje moim alkoholem no. 1 :) Żywiec, Dębowe, Lech, Żubr, Guinness, Perła :)


Cz lut 07, 2008 18:43
Zobacz profil
Post 
Wiecie, ostatnio zauważyłem pewną prawidłowość:
Fani Żywca będą pili Lecha i odwrotnie,
Fani Tyskiego napiją się Żywca, ale Lecha to już nie bardzo,
Za to wszystkie grupy z chęcią wezmą Żubra ;)

Morał?
Fajnie posiedzieć przy Żubrze :D


Crosis


Cz lut 07, 2008 18:58

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Ja lubię Lecha i Tyskie, za to Żywca i Żubra nie - co Ty na to? 8)


Cz lut 07, 2008 19:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Kamyk napisał(a):
Za wódką zasadniczo nie przepadam i pijam rzadko. Był czas, że piłem jej więcej i częściej, ale minęło ;) gusta się zmieniają. No chyba że Żołądkowa Gorzka - absolutnie wymiata :)
Z mocniejszych alkoholi to lubię ciemny rum :)

Z lżejszych to wszelkiego rodzaju likiery (prócz ziołowych), czerwone wytrawne wino, ewentualnie białe, no i miód pitny dwójniak :)


Kamyku, nie żebym się czepiał, bo uważam Cię za bardzo inteligentnego i wartościowego człowieka, ale zastanowiła mnie jedna rzecz po przeczytaniu Twojego posta w tym wątku: Człowiek, który pała wielką miłością do Chrystusa, studiuje teologię, wypowiada się pozytywnie na takie tematy jak alkohol? ;)

Ale z drugiej strony też pomyślałem: NORMALNY FACET!!! :-)

Kamyk napisał(a):
Ale jednak piwo pozostaje moim alkoholem no. 1 :) Żywiec


Moim też :-)

Kamyk napisał(a):
Dębowe


o tym piszę tutaj oraz riposta Teresse :D:D

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Cz lut 07, 2008 19:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
No są wódki smakowe, tak jak i są piwa smakowe.
No to powiedzmy że taka wódka np. waniliowa z colą jest ok - w formie takiego właśnie drinka (ja lubię lekkie, bo naprawdę alkohol sam do mnie nie przemawia, bardziej cenię "smaczki"), albo są o innych smakach, brzoskwinia, czy czereśnia ;) ;) ;) to wtedy tez można połączyć z jakimś fajnym soczkiem i sączyć sobie podczas imprezki. Sama wódka - ble, jakoś nie daję rady ;)

Bartas,
Ty mnie zadziwiasz z dnia na dzień :D

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Cz lut 07, 2008 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
No wiesz Bartas, jakby nie było, na weselu w Kanie Jezus sam dał ucztującym sporo wina dodatkowo ;)

Co do drinków - lubię wściekłe psy :) ale to jedyny drink jaki lubię, innych nie lubię. A już najbardziej nie znoszę drinków typu "wódka z sokiem"

Nie cierpię również alkoholi "kolorowych" - koniaku, whisky, etc.


Cz lut 07, 2008 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
czeresniowa napisał(a):
No są wódki smakowe, tak jak i są piwa smakowe.
No to powiedzmy że taka wódka np. waniliowa z colą jest ok - w formie takiego właśnie drinka (ja lubię lekkie, bo naprawdę alkohol sam do mnie nie przemawia, bardziej cenię "smaczki"), albo są o innych smakach, brzoskwinia, czy czereśnia ;) ;) ;) to wtedy tez można połączyć z jakimś fajnym soczkiem i sączyć sobie podczas imprezki. Sama wódka - ble, jakoś nie daję rady ;)


Samej wódki nie lubię i nie pijam. Natomiast lubię okazyjnie wypić z soczkiem :-) np. pomarańczowym :-) ale samej - nigdy :?

czeresniowa napisał(a):
Bartas,
Ty mnie zadziwiasz z dnia na dzień :D


Mogę wiedzieć czym? :D

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Cz lut 07, 2008 21:13
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25
Posty: 731
Post 
Bartas napisał(a):
Mogę wiedzieć czym? :D


Swojością ;) Jedynością w rodzaju :D

Tak poza tym, skąd wytrzepałeś tego diabełka w trampałkach? (emblemat)

_________________
Prof. dr hab. Joanna Senyszyn:
"Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica."
http://powiedz-nie.c0.pl/


Cz lut 07, 2008 21:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
czeresniowa napisał(a):
Jedynością w rodzaju :D


Przepraszam bardzo, a co Ty sugerujesz? ;)

czeresniowa napisał(a):
skąd wytrzepałeś tego diabełka w trampkach? (emblemat)


Z galerii :-)

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Cz lut 07, 2008 21:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Kamyk napisał(a):
Co do drinków - lubię wściekłe psy

Wciąż poszukuję, ale to także mój faworyt. :>
Cytuj:
ale to jedyny drink jaki lubię, innych nie lubię. A już najbardziej nie znoszę drinków typu "wódka z sokiem"

Właśnie, sok to jedynie na zapojkę się przydaje. Choć i tak nic nie przebije wody z jeziora. 8)
Cytuj:
Nie cierpię również alkoholi "kolorowych" - koniaku, whisky, etc.

Taka prawda.

_________________
Mors dicit


Pt lut 08, 2008 11:09
Zobacz profil
Post 
Hmm... móje faworyty z drinków to: caipirinha :D mistrzostwo, strasnzie lubię je robić, szczególnie smakują też kobietom ;)

white russian - klasyk :)
b52 - koniecznie płonące, niestety, w Polsce niełatwe do dostania ;>
wściekły, ale też w hardcorowej odmianie, znanej też jako "płonąca stodoła" a u mnie na uczelni jako "kapitański". Przepis jest prosty:
sok zostaje, zamiast wódki jest czysty spirytus, tabasco odpada.

Procedura ta sama, kiedy już mamy ładnego, dwupoziomowego drinka podpalamy spirytus, zakrywamy kieliszek ręką (nie czekać za długo, bo potem szkło się rozgrzewa i zostają kółka na dłoni). Podciśniennie zasysa nam kieliszek do ręki, machamy energicznie kilka razy, odrywamy i pijemy :D

Pyszne :D

Aha. Polecam spożycie max 3. Potem łatwo o wypadek i płonące biurko :P

A co do alkoholi kolorowych: nie wiem dlaczego tak wiele osób ich nie lubi, ale ja na przykład przepadam z whisky. Oczywiście nie za tym, czym jest Johnny Walker, bo to straszna lura. Ale dobry irlandzki single malt, z nutą dymu i torfu... mniam. Oczywiście nie na imprezę, ale wieczorem do filmu, czy też na jakiejś oficjalnej posiadówce....

Ale w sumie to zależy od sytuacji. Ja nauczyłem się pić whisky ze względu na różne kolacje. Bo tak - piwa nie wypada. Za winem aż tak nie przepadam, więc co? Screwdriver? Też nie pasuje. Idealnym rozwiązaniem jest podwójna whisky z lodem. Wystarczy człowiekowi na 2 godziny mielenia ozorem, nie da się tym spić i można na spokojnie pogadać z ludźmi. Jest po prostu wygodne :)

No i tak od razu do razu przekonałem się właśnie do whisky (nie mylić z whiskey) i teraz zawsze na strefach bezcłowych uzupełniam sobie barek :D

Crosis


Pt lut 08, 2008 15:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 15:56
Posty: 1576
Post 
Crosis napisał(a):
Podciśnienie zasysa nam kieliszek do ręki, machamy energicznie kilka razy, odrywamy i pijemy :D

O! To mi się podoba! :D

_________________
Mors dicit


Pt lut 08, 2008 15:40
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 450 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 30  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL