Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 0:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 mieszkanie pary przed ślubem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt paź 13, 2006 22:50
Posty: 17
Post mieszkanie pary przed ślubem
witam- mam pytanie, moze nie ja pierwsza, ale odpowiedzi nie znalazłam w podonych tematach

od roku mieszkam sama w wynajmowanym mieszkaniu ze wspóllokatorką, jestem zaręczona i z moich chlopakiem planujemy ślub. Narzeczony tez wynajmuje pokój w mieszkaniu studenckim

niestety w przyszlym roku nie bedzie go stac na wynajem tego mieszkania- wlasciciel rozwiazuje mu umowę, i ze względów czysto finansowych chciałabym, żeby zamieszkał w moim wolnym pokoju, zamiast obecnej lokatorki.

niestety obawiam sie, ze momi naszych chceci bycia ok wobec zasad koscioła, tym razem ksiadz moze miec zastrzezenia co do tej sytuacji.

Mój chlopak ma przed sobą jeszcze sakramen pierwszej komunii i bierzmowania (do tej pory był niepraktykującym prawosławnym) i wiem, ze bardzo mu zalezy na mozliwosci nalezenia do naszego koscioła. Ale co bedzie, jesli ksiadz nie da mu rozgrzeszenia, a co za tym idzie, nie bedziemógł przyjąc tych sakramentów a nasz slub nie bedzie mozliwy??? :(:(

nie chodzi tu przeciez o mieszkanie "jako para" ale jako lokatorzy, pewnie gdyby byla taka mozliwosc, wspolne mieszkanie odłozylibysmy do slubu, ale jednak nie stac nas na to.

nie powiem, zebysmy teraz zyli w czystosci przedmalzenskiej- niestety pokusa jest wieksza niż chęci- i pewnie tez tak nie bedzie i za rok- czy to raze mieszkajac czy osobno...

powiedzcie mi prosze- co kosciol robi w takich wypadkach??


Pn sty 07, 2008 17:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Tylko w kwestii pobocznej - jezeli Twój narzeczony jest prawosławnym, to był bierzmowany podczas chrztu. Wówczas przyjął także komunię (bez wątpienia pierwszą).
Swoją droga nie ma chyba czegos takiego jak "sakrament pierwszej komuni sw."?


Wt sty 08, 2008 0:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Rzeczywiscie, temat ten byl poruszany na forum wielokrotnie. Ostatnio podobny watek zostal zalozony tutaj
Piotr1, masz racje, nie ma czegos takiego jak sakrament pierwszej Komunii w kategorii sakramentow. Jest po prostu Komunia sw.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Wt sty 08, 2008 0:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 13, 2006 22:50
Posty: 17
Post 
masz racje, komunia św, ale kazdy wie o co chodzi

no i co do tych sakramentów nie masz racji- bo mimo, że w prawosławnym wyznaniu chrzest jest równoważny z naszym chrztem, to tam są pominięte kolejne sakramenty

po konsultacji z naszym prałatem okazało się, ze normalnie mój chłopak bedzie musiał przygotowac sie do przyjecia tych sakramentów, których mu "brakuje", i przyjmie oba na raz, podczas jednego obrzędu.


Wt sty 08, 2008 7:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 13, 2006 22:50
Posty: 17
Post 
masz racje, komunia św, ale kazdy wie o co chodzi

no i co do tych sakramentów nie masz racji- bo mimo, że w prawosławnym wyznaniu chrzest jest równoważny z naszym chrztem, to tam są pominięte kolejne sakramenty

po konsultacji z naszym prałatem okazało się, ze normalnie mój chłopak bedzie musiał przygotowac sie do przyjecia tych sakramentów, których mu "brakuje", i przyjmie oba na raz, podczas jednego obrzędu.

oczywiscie moze wziąc slub zatrzymując swoja religie i nie musiałby wtedy nigego robic... ale jemu zalezy na wstapieniu do naszego koscioła


Wt sty 08, 2008 7:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30
Posty: 964
Post 
dorotkai napisał(a):
po konsultacji z naszym prałatem okazało się, ze normalnie mój chłopak bedzie musiał przygotowac sie do przyjecia tych sakramentów, których mu "brakuje", i przyjmie oba na raz, podczas jednego obrzędu.
Proponuję jednak upewnić się, czy napewno brakuje mu pewnych sakramentów. Praktyka sakramentów inicjacyjnych w tradycji Kościoła prawosławnego polega na udzielaniu chrztu i bierzmowania zaraz po sobie. Eucharystia podawana jest przy najbliższym Jej sprawowaniu.

Kościół rzymskokatolicki uznaje sakramenty udzielane przez prawosławnych kapłanów, toteż powtórzenie bierzmowania będzie czymś niewłaściwym.

W wypadku konwersji na rzymski katolicyzm wystarcza (prawdopodobnie) jedynie łacińskie wyznanie wiary (z filioque).

pzdr

_________________
www.cerkiew.pl
http://didymos-pogranicza.blogspot.com/


Cz sty 24, 2008 20:18
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
od roku mieszkam sama w wynajmowanym mieszkaniu ze wspóllokatorką, jestem zaręczona i z moich chlopakiem planujemy ślub. Narzeczony tez wynajmuje pokój w mieszkaniu studenckim

niestety w przyszlym roku nie bedzie go stac na wynajem tego mieszkania- wlasciciel rozwiazuje mu umowę, i ze względów czysto finansowych chciałabym, żeby zamieszkał w moim wolnym pokoju, zamiast obecnej lokatorki.


Jeśli właściciel rozwiązuje umowę, to można przecież poszukać mieszkania/ pokoju gdzie indziej...Przecież za pokój koło Ciebie tez będzie musiał płacić- bo jak piszesz nie jest to Twoje mieszkanie- nie uważasz ze to tylko pretekst, by zamieszkać razem i grzeszyć wygodniej ?? :(


Pt sty 25, 2008 0:14

Dołączył(a): Śr sty 23, 2008 15:28
Posty: 174
Post mieszkanie pary przed ślubem
Wspólne mieszkanie przed zawarciem sakramentalnego małżeństwa jest grzechem i jest okazją do grzechu, piszę Ci to żebyś wiedziała, ale zrobisz co chcesz.
Ja osobiscie nie polecam wspólnego mieszkania przed sakramentalnym malżeństwem, w chwili obecnej narzeczony zawsze może znaleźć inne mieszkanie.Ale to twoja decyzja, zrobisz co chcesz.

_________________
Pozdrawiam:)

Paweł


Śr lut 06, 2008 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
A ja powiem takie coś, że para może mieszkać razem beż ślubu z powodów czysto finansowych. Ale też to trzeba "załatwić" z odpowiednimi duchowymi. Ale to w skrajnych przypadkach jak jemu i jej nie starcza na czynsz i jedzenie w dwóch osobnych mieszkaniach. Jeżeli naprawdę jesteście w takiej skrajności to dałoby sie takie coś załatwić (tzn może się mylę ale na pewno z ojcem kiedyś na taki temat rozmawiałem i mówił mi coś takiego, chyba, że coś przeinaczyłem.)
Z drugiej strony nie wiem bo chyba ojciec mówił mi o osobach trochę starszych, a może nie. Oczywiście te osoby i tak nie mogą współżyć a sama mówisz, że w twoim przypadku pokusa silniejsza od woli, więc nie wiem...to znaczy wiem, że nie możesz i tak i tak. Chciałem tylko napisać o tym co kiedyś od ojca usłyszałem.


N lut 10, 2008 22:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Chociaż jak teraz tak o tym myślę to chyba chodziło o obcą kobietę i obcego mężczyznę w takiej sytuacji finansowej, a nie o parę narzeczonych... Nie wiem, to twoja decyzja, ale jeżeli wiesz, że i tak będziesz współżyć to po prostu nie jest to dozwolone.


N lut 10, 2008 22:25
Zobacz profil
Post Re: mieszkanie pary przed ślubem
dorotkai napisał(a):
witam- mam pytanie, moze nie ja pierwsza, ale odpowiedzi nie znalazłam w podonych tematach

od roku mieszkam sama w wynajmowanym mieszkaniu ze wspóllokatorką, jestem zaręczona i z moich chlopakiem planujemy ślub. Narzeczony tez wynajmuje pokój w mieszkaniu studenckim

niestety w przyszlym roku nie bedzie go stac na wynajem tego mieszkania- wlasciciel rozwiazuje mu umowę, i ze względów czysto finansowych chciałabym, żeby zamieszkał w moim wolnym pokoju, zamiast obecnej lokatorki.

niestety obawiam sie, ze momi naszych chceci bycia ok wobec zasad koscioła, tym razem ksiadz moze miec zastrzezenia co do tej sytuacji.

Mój chlopak ma przed sobą jeszcze sakramen pierwszej komunii i bierzmowania (do tej pory był niepraktykującym prawosławnym) i wiem, ze bardzo mu zalezy na mozliwosci nalezenia do naszego koscioła. Ale co bedzie, jesli ksiadz nie da mu rozgrzeszenia, a co za tym idzie, nie bedziemógł przyjąc tych sakramentów a nasz slub nie bedzie mozliwy??? :(:(

nie chodzi tu przeciez o mieszkanie "jako para" ale jako lokatorzy, pewnie gdyby byla taka mozliwosc, wspolne mieszkanie odłozylibysmy do slubu, ale jednak nie stac nas na to.

nie powiem, zebysmy teraz zyli w czystosci przedmalzenskiej- niestety pokusa jest wieksza niż chęci- i pewnie tez tak nie bedzie i za rok- czy to raze mieszkajac czy osobno...

powiedzcie mi prosze- co kosciol robi w takich wypadkach??

Tworzenie okazji do grzechu jest także grzechem w kościele katolickim, co prowadzi do utraty stanu Łaski Uświęcającej, co prowadzi do piekła.


N lut 10, 2008 22:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 21, 2008 23:40
Posty: 8
Post 
Myślę, że grzechem jest współżycie a nie życie pod jednym dachem. Samo mieszkanie chyba nie jest grzechem nieczystości? Grzechem jest współżycie. A więc czy to pod wspólnym dachem czy nie to jest moim zdaniem grzech. Samo zaś mieszkanie chyba nie jest grzechem 8)


Pt lut 22, 2008 1:04
Zobacz profil
Post 
Niby nie,ale wg Krk w jakis sposob odpowiadasz za nieczyste mysli jakie rodza sie w glowach ludzi na to patrzacych:)
Bo wiadomo,ze jak juz mieszkaja to tylko po to by "spolkowac":mruga:


Pt lut 22, 2008 20:48

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Cytuj:
Niby nie,ale wg Krk w jakis sposob odpowiadasz za nieczyste mysli jakie rodza sie w glowach ludzi na to patrzacych:)


Ich problem co sobie w swoich durnych głowach wyobrażają.

Cytuj:
Bo wiadomo,ze jak juz mieszkaja to tylko po to by "spolkowac"


Tak tak, wszystko wiadomo. Eh jaką wy posiadacie mądrość przenikania do cudzych umysłów i cudzego życia, jestem pod wrażeniem.

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pt lut 22, 2008 20:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
zuco napisał(a):
Niby nie,ale wg Krk w jakis sposob odpowiadasz za nieczyste mysli jakie rodza sie w glowach ludzi na to patrzacych:)

Jasne, a przedszkolaki odpowiadają za zboczone myśli które pojawiają się w głowach obserwujących dzieci pedofili.
Zgadzam się z Mrocznym P. - co sobie ktoś umyśli, to jego problem, a nie innych. Twoje zaś podejście "jak mieszkać razem to po to żeby spółkować" jest prostackie, Zuco.


Pt lut 22, 2008 21:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL