| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
W takim razie lekarz nie ma moralnego prawa do tego by informować rodziców o stanie dziewictwa ich córki. jeżeli to zrobi to jest - śmieciem, niegodnym by nazwać go lekarzem.
|
| Cz lut 28, 2008 15:20 |
|
|
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Chociaż ludzie w życiu wyczyniają wielkie głupstwa(na pierwszy żut oka) to jednak wszystko to można zrozumieć.Można zrozumieć i uzasadnić dlaczego ktoś gwałci i morduje siedmioletnią dziewczynkę ,można zrozumieć i uzasadnić dlaczego ktoś narażając życie własne i innych pędzi autem przez droge na oślep jak szalony ,można też zrozumieć i taką prostą rzecz, jak kontrola własnej córki czy aby niewspółrzyła juz z jakimś chłopcem .Piętnastoletnia dziewczyna jest przecież jeszcze dzieckiem i jej cnota spędza sen z powiek rodzicom ,tak więc wszystko można uzasadnic zrozumieć i wytłumaczyć .Jeżeli kogoś rozumiemy to nie oznacza jeszcze ,że podzielamy jego stanowisko i możemy sie z tym nie zgadzać.Takie śledzenie córki ,pilnowanie jej cnoty nie jest żadnym odosobnionym przypadkiem .A nawet gdyby to był tylko żart w jakiejś brukowej telewizji (jak TVN) to i tak wydaje sie to bardzo prawdobodobne .Myśle ,że warto sobie odpowiedzieć, czy coś takiego jak" BŁONA DZIEWICZA "w ogóle istnieje ?
|
| Cz lut 28, 2008 15:36 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Krzysztof_J napisał(a): Mroczny Pasażer napisał(a): Szczerze? W ogóle nie pomyślałem o kościele podczas oglądania tego odcinka. I powiem więcej. W taki sposób mogą myśleć tylko jacyś fanatycy, którzy wszędzie widzą ataki na swoją religię. Czy sądzisz że Inny_punkt_widzenia jest fanatykiem religijnym? Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie zauważyć, że to nie Inny_punkt_widzenia widział tu atak na swoją religię  Krzysztof_J napisał(a): SweetChild napisał(a): Na tej zasadzie wszystko można wykazać. ...Klasyka teorii spiskowych.
Pewne masz rację. Gratuluję...dobrego samopoczucia.
Dzięki  Faktycznie mam niezłe samopoczucie, pewnie między innymi dlatego, że odrzucam możliwość, iż żyję w Matrixie i nie walczę, aby się z niego wydostać. Zakładam wariant pozytywny do chwili, kiedy pojawią się twarde dowody za wariantem negatywnym.
A jeśli KK jest prawdziwym Kościołem Chrystusowym, to chyba TVN go nie przemoże? 
|
| Cz lut 28, 2008 18:40 |
|
|
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
SweetChild napisał(a): ...pewnie między innymi dlatego, że odrzucam możliwość, iż żyję w Matrixie i nie walczę, aby się z niego wydostać. Zakładam wariant pozytywny do chwili, kiedy pojawią się twarde dowody za wariantem negatywnym. A jeśli KK jest prawdziwym Kościołem Chrystusowym, to chyba TVN go nie przemoże?  Cytuj: Panie, tak często Twój Kościół przypomina tonącą łódź, łódź, która nabiera wody ze wszystkich stron.
Pamiętasz kto to powiedział? Myslisz, że ma wrażenie, że żyje w Matrixie? I że ma wątpliwości, czy kk jest prawdziwym Kościołem Chrystusowym?
|
| Pt lut 29, 2008 8:45 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Krzysztof_J napisał(a): Cytuj: Panie, tak często Twój Kościół przypomina tonącą łódź, łódź, która nabiera wody ze wszystkich stron. Pamiętasz kto to powiedział? Myslisz, że ma wrażenie, że żyje w Matrixie? I że ma wątpliwości, czy kk jest prawdziwym Kościołem Chrystusowym?
Pamiętam, ale nie rozumiałem tego jako ostrzeżenie przed wszechobecnym spiskiem przeciwko KK. Raczej jako nawoływanie do wzmacniania łodzi od wewnątrz (np. poprzez łatanie dziur). Za tonięcie łodzi trudno przecież winić jezioro.
Moim zdaniem, gdyby papież miał na celu ostrzeżenie przed wrogami Kościoła, to użyłby raczej metafory z gatunku "oblężona twierdza".
|
| Pt lut 29, 2008 12:23 |
|
|
|
 |
|
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
SweetChild napisał(a): ... nie rozumiałem tego jako ostrzeżenie przed wszechobecnym spiskiem przeciwko KK. Raczej jako nawoływanie do wzmacniania łodzi od wewnątrz (np. poprzez łatanie dziur). Za tonięcie łodzi trudno przecież winić jezioro. Moim zdaniem, gdyby papież miał na celu ostrzeżenie przed wrogami Kościoła, to użyłby raczej metafory z gatunku "oblężona twierdza".
Znowu masz rację. Po trzykroć
(Dwakroć wycięłam - mateola)
Gdyby uważał: "Jesteśmy prawdziwym Kościołem Chrystusowym - więc nie martwmy się o jego przyszłość" to również by nie wypowiedział tych słów, prawda?
Ponadto nie uważam, że spisek przeciwko kk jest wszechobecny 
|
| Pt lut 29, 2008 12:38 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Krzysztof_J napisał(a): Znowu masz rację. Po trzykroć (Dwakroć wycięłam - mateola)Najwyraźniej zacząłem się jąkać z wrażenia  Krzysztof_J napisał(a): Gdyby uważał: "Jesteśmy prawdziwym Kościołem Chrystusowym - więc nie martwmy się o jego przyszłość" to również by nie wypowiedział tych słów, prawda? Uważam, że martwić w znaczeniu "dbać, starać się" jak najbardziej należy. Ale nie w znaczeniu zamartwiać się, lękać, węszyć spisek. To mi się kojarzy bardziej z szaleństwem dyktatorów, którzy panicznie boją się o swoją władzę. Krzysztof_J napisał(a): Ponadto nie uważam, że spisek przeciwko kk jest wszechobecny 
Tak jak ja nie uważam, że wszyscy są pozytywnie czy choćby neutralnie nastawieni do KK  Nie chodziło mi też o to, że każdy w tym spisku uczestniczy, ale o to, że jak nie ma przesłanek do stwierdzenia ataku na Kościół, to znaczy, że atak ten jest dobrze zakamuflowany. Może faktycznie wszechobecny nie jest tu najlepszym określeniem.
|
| Pt lut 29, 2008 13:21 |
|
 |
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
[moderator]Rozwalacie temat :<[/moderator]
No właśnie. mateola :-)
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
| Pt lut 29, 2008 14:34 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Mroczny Pasażer napisał(a): [moderator]Rozwalacie temat :<[/moderator]
OK, z mojej strony koniec offtopa. Miałem wrażenie, że temat w wersji podstawowej już się wyczerpał z braku oponentów (chyba nikt nie chce bronić opisanych metod dbałości o córki) i stąd moja wycieczka na temat poboczny 
|
| Pt lut 29, 2008 15:28 |
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Korzystając z tego tematu chciałbym zapytać kobiet ,czy rzeczywiście istnieje coś takiego jak Błona Dziewicza ?Chociaż mam żone i dzieci to nie było mi dane przekonać sie o tym.To też wątpie czy takowa błona istnieje .
|
| Śr mar 05, 2008 23:22 |
|
 |
|
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
Tak, istnieje.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
| Cz mar 06, 2008 10:02 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Istnieje i to nie tylko u ludzi. Część małp posiada też coś podobnego.
A odnośnie tematu głównego ja na miejscu tej córki by powiedział tak.
Że skoro mama mi nie ufa to ja nie ufam matce, że jest wierna i też czy nie współżyje sobie z innymi tak samo jak mama nie ufa mi.
Ona mi nie wierzy jej problem, ja matki nie sprawdzam to czemu matka ma sprawdzać mnie?
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Cz mar 06, 2008 10:13 |
|
 |
|
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3858
|
Obcy_astronom napisał(a): A odnośnie tematu głównego ja na miejscu tej córki by powiedział tak. Że skoro mama mi nie ufa to ja nie ufam matce, że jest wierna i też czy nie współżyje sobie z innymi tak samo jak mama nie ufa mi. Ona mi nie wierzy jej problem, ja matki nie sprawdzam to czemu matka ma sprawdzać mnie Mysle ,że w pewnym sensie jest to jakas patologia , w normalnej rodzinie matka nie sledziła by tak swego dziecka ,umiała by wychowac dziecko poprawnie i miała by do dziecka zaufanie.Ale niestety normalne rodziny w dzisiejszym świecie to ze świeczką w ręku szukać.Przeważnie córka mówi mamie :"Pilnuj swego interesu ",albo po prostu "odwal się" W ten sposób te sprawy są załatwiane .Można jednak sobie wyobrazić ,że jakaś mamusia jest na tyle bezczelna aby zaglądać dziecku w intymne miejsca przez równie bezczelnego ginekologa ,a przyjaciela tej kobiety(bo chyba żaden normalny ginekolog nie ma obowiązku poinformować mamusię o cnocie lub niecnocie jej córki )Wydaje mi się ,że ta dziewczynka ma prawo zaskarżyć tegoż lekarza .Ale kto dzisiaj ujmie się za dzieckiem z patologicznej rodziny?
|
| Cz mar 06, 2008 14:53 |
|
 |
|
czeresniowa
Dołączył(a): Pn sty 28, 2008 19:25 Posty: 731
|
Kto się ujmie za dzieckiem z patologicznej rodziny to jedno. Może się ktoś ujmie, bo szczerze powiem, że w takiej sprawie jak powyższa jako prawnik ujęłabym się bezinteresownie, jako swoje wynagrodzenie traktując karę dla lekarza (jak ja nienawidze tej grupy zawodowej, 90% to buce... fakt, te pozostałe 10% to złote serca... ale jednak te 90% cześciej spotykane), więc w moim interesie byłoby by była jak najwyższa.
Ale powiedzcie sami... udzielenie tego typu informacji nie należy do przestępstw najcieżej karanych. Więc co to niby zaszkodzi takiemu lekarzowi, jeśli nawet dostanie jakąś grzywnę, odszkodowanie (które i tak wpadnie w łapska mamuśki tej ofiary), czy wyrok w zawiasach o którym nie będzie nikt wiedział. Takie przegięcia powinny byc bezwzględnie karane dożywotnim zakazem wykonywania zawodu i podaniem wyroku do publicznej wiadomości (z zachowaniem anonimowości ofiary). Trochę wstydu i brak możliwości skrzywdzenia kogokolwiek innego do końca życia - powinno innym lekarzom przemówić do rozsądku i do wyobraźni.
Brałam kiedyś udział w innym procesie... Lekarz rozerwał pacjentce celowo, bądź poprzez niedopełnienie obowiązków, błonę dziewiczą. Nie było to konieczne ze względu na badanie ani leczenie, spokojnie można było tego uniknąć przeprowadzając badanie inaczej/innymi narzędziami, itp. A po wszystkim, jak zgłosiła swoją pretensję wprost do niego, kulturalnie najpierw, chcąc po cichu wyegzekwować np. przeprosiny... to się dowiedziała że jest "cyrkusantką", że "lekarz to jak mąż", i że "w wieku 24 lat jako nadal dziewica to mogła tylko czekać aż jej sparcieje, więc nie powinno jej aż tak zależeć", a "badanie to tylko badanie, w duszy jest nadal dziewicą".
Zabiłabym takiego *******!!!
_________________ Prof. dr hab. Joanna Senyszyn: "Gdyby głupota miała skrzydła, minister Kopacz fruwałaby niczym gołębica." http://powiedz-nie.c0.pl/
|
| So mar 08, 2008 12:00 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Lekarz ma obowiązek powiedzieć Ci co Ci jest.
Ale ma też obowiązek powiedzieć opiekunce co jest jej niepełnoletniej podopiecznej.
To dobrze, ale jak widać nie we wszystkich przypadkach.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| So mar 08, 2008 13:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|