Mieliscie kiedyś wrażenie...
| Autor |
Wiadomość |
|
tatiana89
Dołączył(a): Śr mar 12, 2008 16:07 Posty: 32
|
 Mieliscie kiedyś wrażenie...
ze jest w pobliżu szatan? Bądź coś próbowało was 'opętać'?
Miałam kiedyś takie wrażenie... zmysły odmawiały mi posłuszeństwa...jakaś siła mnie przytłoczyła... Ledwo co oddychałam... Starałam się wtedy odmawiać różaniec... Byłam przerażona... Dosłownie umierałam ze strachu. Tej nocy przyśniła mi się matka Boska, a to ponoć znaczy, że czuwa nad nami. Codziennie się przecież nie śni, prawda? Od tamtej pory śnię z zapalonym światłem... mam wciąż wrażenie, że to 'przekleństwo' na mnie czyha... ciężko mi zasnąć... bardzo się boję... co noc odczuwam lęk...
Ktoś ma podobnie? Jak sobie z tym radzi?
|
| Wt mar 18, 2008 19:00 |
|
|
|
 |
|
Monika21
Dołączył(a): Wt mar 18, 2008 17:47 Posty: 4
|
Może po prostu przeżywałaś w tym okresie jakiś konflikt wewnętrzny związany z Twoją wiarą, jakieś wątpliwości  I może np. miałaś z tego powodu wyrzuty sumienia  Ja mam 21 lat i wciąż czasami boję się spać w nocy, ponieważ mam wyrzuty sumienia... Zazwyczaj boję się wtedy, że zaraz będzie koniec świata i pójdę do piekła. Najbardziej sie boje końca świata jak jest np. burza albo wichura...
|
| Wt mar 18, 2008 19:19 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
idź do neurologa bo jak to nie daj zeus padaczka to może być gorzej.
mówię śmiertelnie poważnie bo to co piszesz pasuje do objawów.
|
| Wt mar 18, 2008 20:05 |
|
|
|
 |
|
utopia
Dołączył(a): So sty 13, 2007 16:39 Posty: 15
|
Ja jak pewnego razu przeczytałam kilkanaście rozdziałów Pisma Świętego na raz, gdzie głównie były słowa o wypędzaniu złych duchów poczułam się tak strasznie... ale pomogła mi modlitwa i właśnie RÓŻANIEC. Było to na początku stycznia, jak postanowiłam codziennie czytać Biblię i myślę, że szatan mógł próbować mnie od tego postanowienia oderwać, to było naprawdę straszne, tak głośno słyszałam swoje myśli, wszystko było takie dziwne, że nie potrafię tego opisać. W sumie kiedyś jak próbowałam czytać to miałam takie lekkie dziwne wrażenie, że coś z moją psychiką nie tak. Ale ufam Bogu i wierzę, że nie dopuści bym dała się "wystraszyć" i teraz w sumie z każdym dniem, czytając po 1 rozdziale coraz głębiej trafiają do mnie słowa spisane pod natchnieniem Ducha Świętego 
|
| Wt mar 18, 2008 22:31 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja także najpierw proponuje zasięgnąć rady fachowców: psychologów, lekarzy. To nie są żarty i nie jest to kpina.
Co do księży to nie wiadomo na kogo trafisz. Jak na ignoranta to zacznie ci wypędzac wyimaginowane złe duchy, jak na mądrego to poradzi to samo.
Prawdziwy egzorcysta najpierw zasię rady psychiatry, a nie zaczyna od egzorcyzmów. Prawdziwy! Nie nawiedzony.
|
| Wt mar 18, 2008 23:15 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
boeing verum dicit!
do neurologa biegiem marsz!
|
| Wt mar 18, 2008 23:55 |
|
 |
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Moja rada: modlitwa o ochronę, np. "Pod twoją obronę" albo to:
http://www.cpps.pl/portal/index.php?opt ... &Itemid=38
|
| Śr mar 19, 2008 0:20 |
|
 |
|
Banshee
Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 17:43 Posty: 39
|
Modlitwa na pewno nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie, ale podobnie jak przedmówcy radzę Ci wybrać się do neurologa i psychiatry - to mi wygląda na nerwicę lękową. To bardzo przykra dolegliwość, ale jak najbardziej uleczalna. I to racja, że ksiądz egzorcysta z prawdziwego zdarzenia naprzód sprawdza, czy wykluczono podłoże chorobowe!
|
| Śr mar 19, 2008 12:47 |
|
 |
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
A ja dodam od siebie, że to mogą być napady nerwicy. - Wiem bo sam miewam.
Pogadaj z psychologiem. Problemy nie muszą być natury czysto cielesnej (fizycznej)
U mnie kłopotem jest stres i daje dokładnie te same objawy. Po ilu ja się lekarzach najeździłem zanim się okazało, że to nerwica.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
| Pt mar 21, 2008 18:52 |
|
 |
|
radiowiec
Dołączył(a): Wt maja 13, 2008 13:30 Posty: 8
|
 Re: Mieliscie kiedyś wrażenie...
tatiana89 napisał(a): ze jest w pobliżu szatan? Bądź coś próbowało was 'opętać'? Miałam kiedyś takie wrażenie... zmysły odmawiały mi posłuszeństwa...jakaś siła mnie przytłoczyła... Ledwo co oddychałam... Starałam się wtedy odmawiać różaniec... Byłam przerażona... Dosłownie umierałam ze strachu. Tej nocy przyśniła mi się matka Boska, a to ponoć znaczy, że czuwa nad nami. Codziennie się przecież nie śni, prawda? Od tamtej pory śnię z zapalonym światłem... mam wciąż wrażenie, że to 'przekleństwo' na mnie czyha... ciężko mi zasnąć... bardzo się boję... co noc odczuwam lęk... Ktoś ma podobnie? Jak sobie z tym radzi?
nie słuchaj innych...
przeżyłaś po prostu to co każdy przeżywa z nas zasypiając- PARALIŻ SENNY
|
| Wt maja 13, 2008 15:36 |
|
 |
|
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
Szatan nie jest taki głupi, żeby tak straszyć. Zauważ, że osiągnąłby przeciwny od zamierzonego efekt.
Przyłączam się do głosu mówiących o podłożu somatycznym. Jeśli się powtórzy - do lekarza a nie różańca (no albo i to i to)
|
| Wt maja 13, 2008 16:05 |
|
 |
|
radiowiec
Dołączył(a): Wt maja 13, 2008 13:30 Posty: 8
|
też nie raz przeżywałem podobną sytuację...
wystarczy powoli brać coraz to głębszy oddech i paraliż senny powoli zaczyna przechodzić
|
| N maja 18, 2008 11:09 |
|
 |
|
krismal1
Dołączył(a): Cz lut 08, 2007 17:06 Posty: 87
|
Idiota napisał(a): idź do neurologa bo jak to nie daj zeus padaczka to może być gorzej.
mówię śmiertelnie poważnie bo to co piszesz pasuje do objawów.
zgadzam sie że mogą to byc objawy o o podłożu psychiczno - nerwowym. Ale nie ma co zawężać horyzontów. Wszakże Ojca Pio także niektorzy materialiści posądzali o histerię . a szatan naprawdę istnieje i działa i zdarzają się też prawwdziwe opętania trochę na ten temat czytałem i słuchałem różnych audycji ale to na pewno nie przekona sceptyków
|
| Śr maja 21, 2008 21:19 |
|
 |
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Ponoć duchy wchodzą w człowieka, gdy ten się ich boi.
|
| Cz maja 22, 2008 18:26 |
|
 |
|
Anastazja.A
Dołączył(a): Pn mar 03, 2008 23:04 Posty: 47
|
co ? złe duchy... absurd. .. no bo zaczynam się bać...
ostatnio przezywam martwice serca ( mojej wiary) raczej wierze dalej i nie pzrestaąłm , ale tesknie za Jezusem. za tym jak kiedyś byłam szczesliwa. ale wydaje mi sie ze naiwna.
do wary nie można podchodzić emocjonalnie. trzeba intelektualnie. inaczej każdy objaw zmian w organizmie, czy to nerwica będzie nam się kojarzyć z diabłem. jeżeli jesteś z Jezusem on Cie skrzywdzić nie da. anioł struż Cie obronie. Zaufaj Bogu.
_________________ Nie znajdzie radości ktoś kto ucieka od trudnej rzeczywistości.
Ten kto kocha stawia przed sobą trudne wyzwania!
|
| So maja 24, 2008 1:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|