Trudne pytanie [dlaczego na świecie są kataklizmy, wojny...]
| Autor |
Wiadomość |
|
damien91
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 18:09 Posty: 6
|
 Trudne pytanie [dlaczego na świecie są kataklizmy, wojny...]
Założyłem ten temat, ponieważ dręczy mnie cały czas jedno pytanie: dlaczego na świecie są takie rzeczy jak kataklizmy, wojny, cierpienie? Czemu Bóg nas poddaje takim zjawiskom?
|
| Wt cze 17, 2008 20:12 |
|
|
|
 |
|
BLyy
Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 10:13 Posty: 102
|
Ja jako ateista wypowiem się jak ja to widzę.
Katolik Ci powie, że różnego rodzaju zła jak kataklizmy itp. To wynik ludzi, a Bóg sie nie miesza w nasze życie. Więc sami sobie jesteśmy winni, to nie jest wina Boga.
A jak znowu ktoś z tego kataklizmu wyjdzie cało to mówi sie, że CUD, że Bóg miał go w swojej opiece i go ocalił. To jest takie "wymykanie odpowiedzialności od Boga gdy źle", a gdy dobrze to jest sprawka. To jest chore według mnie.
Gdyż jak ktoś wyjdzie z kataklizmu to tylko i wyłącznie dzięki sobie, dzięki woli przetrwania, wytrwałości, pomysłowości i szczęściu przede wszystkim i nie w tym Boga. Bo jeśli byłby, to znaczy, że i kataklizmy to też jego sprawka. W końcu Bóg obiecał sie nie mieszać w życiu ludzi już, chyba że kłamał.
|
| Wt cze 17, 2008 20:47 |
|
 |
|
damien91
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 18:09 Posty: 6
|
Tak... Katolik zapewne by tak odpowiedział. Ale moment. Czy nie mówi się czasem, że Bóg nas kocha? A przecież, jeśli np. kochamy swoich rodziców to nie chcemy, żeby cierpieli i robimy wszystko, aby nie doznawali tego uczucia. A Bóg? Czemu skoro nas kocha nie wykorzysta swojej potęgi, aby uchronić nas od cierpienia?
|
| Wt cze 17, 2008 21:07 |
|
|
|
 |
|
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
Z Księgi Mądrości 2, 23-24
Bo dla nieśmiertelności Bóg stworzył człowieka - uczynił go obrazem swej własnej wieczności. A śmierć weszła na świat przez zawiść diabła i doświadczają jej ci, którzy do niego należą.
Pozdr
Dabar[/b]
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
| Wt cze 17, 2008 21:34 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Dla ofiarowania nam doświadczeń, które przybliża nas do Boga i dla przypomnienia, że nasz cel nie jest tutaj, ale w Niebie. Gdyby ludziom było za dobrze na ziemi, nie próbowaliby wejść do Królestwa Niebieskiego, i ostatecznie, nie osiągnęliby najwyższego dobra.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| Wt cze 17, 2008 21:38 |
|
|
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Czasem w odpowiedzi dostajemy niesprawdzalne dla nas twierdzenia, których sam głoszący nie sprawdził ale i tak je głosi. Co za rzetelność.
To odnośnie twierdzeń o możliwości wiedzy o istnieniu Boga i jego domniemanych intencji oraz ewentualnej nieśmiertelności.
O kataklizmach już pisałem. W odpowiedzi nie otrzymałem dobrego wyjaśnienia. Nikt nie potrafił odpowiedzieć na pytanie po co Bóg tworzył taką planetę.
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Wt cze 17, 2008 21:53 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Zamiast sprawdzonych twierdzeń serwuje się nam jakąś poezję.
Ludzie, przyznajcie się, że nie wiecie!
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
| Wt cze 17, 2008 22:02 |
|
 |
|
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
R6 napisał(a): Zamiast sprawdzonych twierdzeń serwuje się nam jakąś poezję. Ludzie, przyznajcie się, że nie wiecie!
Zacznij sie modlić o konkrety. Daj Jezusowi szansę, aby abjawił się w twoim życiu jako Żywa Osoba.
Wiedza tu nie ma nic do rzeczy.
Potrzebne jest osobiste doświadczenie.
pozdr
Dabar
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
| Śr cze 18, 2008 6:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Macie marne pojęcie o katolikach
Katolik też pyta "czemu, dlaczego?'...ale wie, że nie uzyska jednoznacznej odpowiedzi, jest to tajemnica , która nas wszystkich przerasta.
Katolik natomiast wierzy, że nikogo, kto niewinnie cierpi na ziemi nie ominie Boża rekompenasata.
Żadne ludzkie życie nie kończy się wraz ze śmiercią ciała - żyć będziemy radując się obecnoscią Boga.
I żadne zło nie uniknie kary, każda krzywda zostanie wyrównana...."jaką miarą mierzycie taka wam odmierzą".
|
| Śr cze 18, 2008 8:05 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
damien91 Prośba, jeśli zakładasz temat to zatytułuj go zgodnie z treścią, nie nic nikomu nie mówiącym "trudne pytanie". Wyobraż sobie jakby wszyscy tak tytułowali swoje posty.
|
| Śr cze 18, 2008 13:41 |
|
 |
|
damien91
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 18:09 Posty: 6
|
wieczny_student, a czy to nie oznaka tego, że Bóg nam nie ufa? Obawia się o swoją pozycję? Ale to i tak nie zmienia faktu, że świadomie skazuje nas na cierpienie.
WIST napisał(a): damien91 Prośba, jeśli zakładasz temat to zatytułuj go zgodnie z treścią, nie nic nikomu nie mówiącym "trudne pytanie". Wyobraż sobie jakby wszyscy tak tytułowali swoje posty.
Mhm, Panie Moderatorze, a nie lepiej byłoby napisać mi to na PM niż wtrącać to do tematu =)?
|
| Śr cze 18, 2008 18:35 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
damien91 napisał(a): wieczny_student, a czy to nie oznaka tego, że Bóg nam nie ufa? Obawia się o swoją pozycję? Ale to i tak nie zmienia faktu, że świadomie skazuje nas na cierpienie.
Po pierwsze cierpienie to nie to samo co zło. To myślenie ludzi "tego świata", dla których nie ma nic poza nim. Tymczasem, jeżeli cierpienie w tym świecie przyczynia się do zbawienia duszy, z punktu widzenia Boga jest ono dobrem.
Bogu zależy na tym, aby ludzie dążyli do szczęścia wiecznego - dla ich własnego dobra. Dla Boga jesteśmy jak dzieci. Dałbyś dziecku narkotyki, bo będzie mu po nich tak fajnie i tak się będzie cieszyło, wiedząc, że doprowadzi to do wyniszczenia jego organizmu i wielkich szkód? Tak i Bóg nie pozwala nam na zbyt dużo luzu i wygody w tym życiu, aby nasz duch sie nie zdegenerował, ale aby nas wychować na godnych dziedziców Królestwa Niebieskiego.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| Śr cze 18, 2008 19:41 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Ale poco komu doświadczenie cierpienia w rzeczywistości pozbawionej wszelkiego cierpienia? Takie doświadczenia mogą przygotować na cierpienia piekielne, w niebie są tylko zbędnym balastem słyszałem nawet, że o nich zapominamy...
|
| Śr cze 18, 2008 20:14 |
|
 |
|
niewierny
Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 19:59 Posty: 224
|
No napisał(a): Ale poco komu doświadczenie cierpienia w rzeczywistości pozbawionej wszelkiego cierpienia? Takie doświadczenia mogą przygotować na cierpienia piekielne, w niebie są tylko zbędnym balastem słyszałem nawet, że o nich zapominamy...
Naprawdę dobrze to ująłeś, sam jestem ciekaw odpowiedzi jaką dostaniesz, ale pewnie będzie to coś w rodzaju: "Bóg wystawia ludzi na próbę", "trzeba sprawdzić czy zasługują na życie w raju" albo „taka jest Jego wola”. Oczekiwanie czegoś innego jest raczej bezcelowe.
_________________ Szansa, że wierzący ma racje 1/nieskończoność
Więcej w viewtopic.php?t=16963
|
| Śr cze 18, 2008 22:26 |
|
 |
|
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
Doświadczenie cierpienia ma na celu wpłynięcie na nasz wybór; Bóg jest Bogiem zazdrosnym, nie poddaje się, gdy człowiek zostawia go dla "bogów" tego świata, ale wszelkimi sposobami stara się go do siebie przyciągnąć - dla jego własnego dobra, bo Bóg wie, co nas spotka, jeżeli będziemy cenić nasze życie doczesne bardziej od zycia wiecznego. W takiej sytuacji przywiązanie do rzeczy doczesnych, których po śmierci jesteśmy wszak pozbawieni, staje się dla nas torturą i pogrąża w piekle.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
| Śr cze 18, 2008 22:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|