Oto co powiedział ksiadz katolicki ekspert od etyki:

"Zdaniem etyka z KUL, jeśli decyzja min. Kopacz o wskazaniu szpitala, w którym aborcja mogłaby zostać dokonana, podjęta została zgodnie z prawem, to pretensje trzeba zgłaszać do prawa a nie do niej. „A jeśli do niej to o to, że w ogóle zgodziła się być ministrem” – dodał ks. Szostek."

W świetle takiego rozumowania każdy z nas powinien działać według aktualnie obowiązującego prawa, czyli hitlerowcy działali według obowiazujacego prawa wiec są usprawiedliwieni, komunisci też itd, a ja sie pytam księdza etyka gdzie jest prawo BOŻE? Czy ono nie jest ponad wszystkie inne prawa? W jakich czasach żyjemy skoro ksiadz twierdzi że to prawo ponosi odpowiedzialność a nie człowiek .

Przedewszystkim prosze o źródło tej wypowiedzi.

http://www.niedziela.pl/wiad.php?p=200806&idw=349
Jedynie abp Gocłowski stanąl na wysokości zadania. Wypowiedzi pozostałych Hierarchow Koscioła to żenada.

A waszym zdaniem kościół powinien nakłaniać do łamania prawa?

nie tylko powinien ale co ważniejsze tak robi!

kościół jest zaborczy w kwestiach społecznych - "nasze prawo lub bezprawie"
nie da się dyskutować z kimś kto twierdzi że za nim stoi bóg.

Kościół nie nakłania do łamiania prawa jako całości. Są jednak kwestie draźliwe w których zawsze mogą być problemy, tak jak własnie mamy obecnie w głośniej niedawno sprawie. Kościół w takich sprawach zawiera głos. Dla mnie nie jest tutaj jasne jak należy postąpić, czy w zgodzie z własnymi przekonaniami wbrew złu, czy może dla porządku i praworządności (jaka by nie była) uznać to co jest.

Bo Kosciol to ludzie, ludzie stanowia spolecznosc. Ludzie sami sobie stanowia prawo, a jesli chca je zmienic, zmieniaja. Widzisz w tym jakis problem?
Wlasnie to robisz.

tak:
kościół ta wspólnota, ale nie całego społeczeństwa.

neonaziści to też wspólnota i czy to uprawnia ich do narzucania praw społeczeństwu???

i proszę nie pisać o 99,9% katolików w Polsce bo to błazeńska manipulacja.

Znasz wspolnoty, gdzie rzadzi mniejszosc?Dopoki stanowia mniejszosc, nie.
Ja tez wole rozmawiac na temat. To nie jakis niezidentyfikowany twor o nazwie 'kosciol', ale ludzie ustanawiaja prawo. Tylko tyle chce powiedziec. Chociaz nie wiem po co, bo wydaje mi sie to oczywiste.

Oczywiście, Kościół Katolicki jest rządzony przez mniejszość (grupę bezżennych ,bezdzietnych mężczyzn). I z pewnością księża nie są grupą reprezentatywną dla całej społeczności katolickiej. A jeśli kościół, tak jak piszesz, to społeczność wiernych, to jaki jest wpływ wiernych na to, kto nimi rządzi? Z tego co wiem, demokracji w KK nie ma…

Cieszą mnie twoje oczywiste poglądy na to, ze większość rządzi i ustala prawo bo to oznacza, ze skoro nasi demokratycznie wybrani przedstawiciele nie chcą tego prawa zmieniać, a większość Polaków nie uważa aborcji za przestępstwo...
http://wiadomosci.onet.pl/1772982,12,1,1,,item.html
...to ty ten fakt uszanujesz i nie będziesz nawoływał do łamania prawa. Oddaj Bogu co boskie, cesarzowi, co cesarskie, czyż nie?

A powinna być?
wybierzcie mnie ja zalegalizuję prezerwatywy, a ja to, a ja tamto... i jeżeli głosowaliby wszyscy to myślę, że nie wygrałby ten co ma prawdziwe podejście katolickie.

Wspólnotą duchową "rządzą" ludzie którzy poświęcili się życiu duchowemu. Studiowali pismo i teologię. Dlaczego oni mieliby być szaraczkami a jakiś byle kto kto zostanie wybrany i nie zna się na religii miałby nią rządzić.

Na tym polega rzadzenie, ze najmadrzejsi (do tego idealu nalezy dazyc) rzadza wiekszoscia, ktora ich do tego wybrala, ktora sie na te rzady zgadza. Bo?
Wierni nie sa zarzadzani przez ksiezy jak robotnicy przez zarzadcow. Wierni nie wykonuja pracy dla kosciola. Kosciol katolicki ma jeden cel, zbawienie.
Wiadomosci kropka onet pl. Nawet nie chce mi sie tego czytac.

no...
na przykład...

KOŚCIÓŁ KATOLICKI!!

masz wątpliwość?

na pewno nie dla porzadku i praworzadnosci jaka by nie byla ,sa ludzie
ktorzy pozornie zachowuja sie cale zycie w porzadku wobec prawa ,nie robia nic zlego mimo to szatan w nich mieszka cale zycie ,dlaczego odpowiedz kazdy powinien dac sobie sam

I na czym to rzadzenie polega? Ze biskupi dziela prace pomiedzy ksiezy, a ksieza pomiedzy wiernych, za to papiez ustala roczne cele do osiagniecia dla swoich wiernych?

A nie czasem tak, ze Jezus okreslil cel raz, a teraz wszyscy do tego daza, a jedyna praca jaka wykonuja wierni, to modlitwa, poznanie Slowa Bozego i zmiana sie na lepsze?

Faktycznie, lol.