Mnie teza, że esbecja maczała palce, nie mierzi. Co więcej, wydaje mi się naturalnym założenie, że skoro narodziny niepodległości miały miejsce w wyniku dłuższego, pokojowego procesu, to interesy "drugiej strony" Okrągłego Stołu musiały być brane pod uwagę. Dalsze wydarzenia zdają się to potwierdzać i jak pisałeś, trudno jednoznacznie wskazać datę narodzin niepodległości.

Mierzi mnie za to teza, którą pozwolę sobie zacytować za Klasykiem Gatunku:



Przyznasz chyba, że różnica pomiędzy tezą "esbecja maczała palce" a tezą "komuna sama z sobą negocjowała" jest zasadnicza? Zapytam też outsiderze, czy Ciebie ta druga teza nie mierzi?

No, outsider, czy weźmie w Tobie górę realne patrzenie na istotę rzeczy, czy wrażenia estetyczne?

Bez gestukulacji paluchami z wpisów wynika które z nas jak postrzega ludzi...naokoło sami esbecy, komuniści, spekulanci, łapownicy, podejrzane typki.
Mierzi esbecja maczająca palce w narodzinach wolnej RP....a ani trochę nie mierżą papiery esbeckie, traktowane z szacunkiem jako źródło nieomylnej prawdy.

Gdybyś była politykiem (polityczką?) Alus, to taką argumentację nazwał bym demagogią. A tak to nie wiem. Erystyka? Retoryka? Żadne z nich nie oddaje treści.

Stanisławie Adamie, gdybyś był politykiem, to to ,że nie dotrzymujesz danego publicznie słowa nuznałbym za rzecza naturalną.
Ale nie jesteś, więc za kogo mam Cię uznać
.

No, Stanisławie Adamie, czy weźmie w Tobie górę realne patrzenie na istotę rzeczy, czy wrażenia estetyczne

Jak patrzysz na bohatera USA, a wcześnie zaufanego człowieka KGB i GRU, amerykańskiego pułkownika Ryszarda K.

Wiesz chyba, ze oficerm został z w ramach akcji wypierania z wojska oficerów przedwojennych i tych co stopnie zdobyli w czasie wojny na zachodzie
To właśnie dla takich jak on rekrutowanych ze sprawdzonych lewicowych srodowisk PPR otworzyła roge kariery na zasadzie "Nie matura lecz chęć szczera..."

Za kogo chcesz. Akurat nie twoja opinia jest dla mnie ważna.
Pozdrawiam.

Już dawno zauważyłem, że z honorem to Ty niewiele masz wspólnego
A moja opinia o takich co rzucaja błotem, obiecają, że swoje oszczerstwa udowodnią a potem podwijaja ogon i udaja ze nic sie nie wydarzyło jest taka sama jak wszystkich przyzwoitych ludzi o oszczercach
.

Jedno jest więc pewne - słowo honor rozumiemy inaczej.

Bracia!!!
Pogodze Was i wyostrze Wasze celowniki:
..nastepny szczebel w planie Mistrza Joshuy : Polska Neutralna
Amen

Gruby, coś Ty taki wrażliwy?
Jak g.............. rzucasz w bliźniaków to jest OK, a nie daj Bóg jak ktoś z Twoich oponętów tylko błotem rzuci a nie g.............. , to już wzywasz niebiosa na pomoc i przywołujesz Dekalog.
Czy stosujesz tą samą miarę do wszystkiego, czy tylko masz taką swoją specjalną pożyczoną od Kalego.

O w mordę, miało być "oponentów"

Osiris, Małostkowi niech sie sami bronią, zreszta ja o nich pisze tylko prawdę.

A jeżeli chodzi o Stanisława Adama to nie bronie sie, bo nie ma przed kim, tylko pokazuję, że na jego słowie można polegać tak jak na Zawiszy, tylko całkiem inaczej

A robię to po to, aby uświadomić Wam ile warte są te jego mundrości wypisywane na tym forum

Zaiste, ciekawa to prawda skoro panierowana w g................. .

ależ mierzi mnie mierzi -