Rodzice-jak znajdujecie czas na modlitwę PORANNĄ?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Rodzice-jak znajdujecie czas na modlitwę PORANNĄ?
Pytanie jak w temacie, jest skierowane głównie do mamuś małych dzieci ale nie tylko. No właśnie, ja mam 2-letnie dziecko i to ono mnie rano budzi wołaniem a potem absorbuje cały czas z rana. Do tego w międzyczasie muszę dojść do siebie i postawić się 2 mocnymi espresso na nogi żeby jakoś wogóle funkcjonować. Nijak z rana nie potrafię wydysponować czasu na modlitwę. A jak Wy sobie radzicie? Ile minut przeznaczacie na modlitwę? Jak ona wygląda?
|
Wt lip 08, 2008 11:46 |
|
|
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
 Re: Rodzice-jak znajdujecie czas na modlitwę PORANNĄ?
ikm napisał(a): Nijak z rana nie potrafię wydysponować czasu na modlitwę.
A co Ty chcesz takiego robić? Można wybrać taką formę modlitwy, która nie wymaga jakiegoś specjalnie organizowanego czasu, zwłaszcza, gdy go rano nie ma 
|
Wt lip 08, 2008 12:02 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Czy modlitwa to jakiś rodzaj wyścigów? Kto lepiej, dłużej i więcej się modli? A jak ktoś się modli minutę dziennie np. wieczorem to jest gorszy?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 08, 2008 12:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to mnie oświećcie, ja mam zakodowane w głowie że rano trzeba odmówić tradycyjny pacież i jeszcze coś od siebie dodać. Nie wiem jak mam się modlić błyskawicznie, tzn. co mam robić???
|
Wt lip 08, 2008 13:29 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Sareneth napisał(a): Czy modlitwa to jakiś rodzaj wyścigów? Kto lepiej, dłużej i więcej się modli? A jak ktoś się modli minutę dziennie np. wieczorem to jest gorszy? A czy jeśli poświęcamy swojej ukochanej/swojemu ukochanemu minutę dziennie to nasza miłość do niej/niego jest gorsza? Moim zdaniem w sensie globalnym (tzn. patrząc na cały dzień) jeżeli się kogoś kocha, to po prostu nie istnieje pojęcie braku czasu!! Dla ukochanegj/ukochaneo moglibyśmy krócej spać, byle się z nim/nią spotkać, byle z nią/nim pobyć. Przypomnijcie sobie stan zakochania lub miłości. A mamy "Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą", o wiele bardziej niż siebie, niż bliźniego: "bliźniego jak siebie samego". (podkreślam, że chodzi mi o czas z perspektywy całego dnia, bo to normalne, że możemy być nieprzerwanie zajęci, np rano, jak to opisuje ikm) -------------------------------------- A co do pytania z tematu (które było na szczęście "nie tylko" do mamuś, którą nie jestem  ) ... 1. Myślę, że warto po prostu zrobić co się da, czyli znak krzyża, krótka (np. uwielbieniowa) modlitwa ustna, nawet "w locie", już przecież w Psalmie 5 jest napisane: "o Panie, słyszysz mój głos od rana, od rana przedstawiam Ci prośby i czekam". Coś w stylu: Cytuj: Panie, w ciszy wschodzacego dnia przychodzę Cię błagać o pokój, o mądrość,o siłę.Chcę patrzeć dziś na świat oczami przepełnionymi miłością. Byc cierpliwym, wyrozumialym, cichym i mądrym. Patrzeć ponad to, co jest tylko pozorem, widzieć Twoje dzieci takie, jak Ty sam je widzisz i dostrzegać w nich to co dobre. Daj mi taką życzliwość i radość, by wszyscy,którzy się ze mna stykają, odczuli Twoja obecność. I niech bede dla innych chlebem, jak Ty jesteś dla mnie dnia kazdego. [Kard. Suenens] albo coś krótszego, zwykłe "Panie, oddaję Ci ten dzień, wszystkie jego troski, trudności jak też możliwości i nadzieje. Napełnij mnie Duchem Świętym i prowadź. Spraw, abym ten dzień był pełen dobrych owoców, Twojej łaski oraz wypełnienia Twojej woli.". Albo też "Ojcze nasz...". 2. Może warto zwrócić uwagę na bogactwo form modlitwy: ustna, rozmyślanie, medytacja, kontemplacja, pieśń, czytanie Słowa Bożego, itd itp. 3. Myślę, że fajnym sposobem modlitwy jest też... po prostu bycie  . Mam na myśli coś takiego co występuje jak się jest z ukochaną osobą - wtedy wystarczy bycie obok niej, nawet niepotrzebne są słowa - kocha się obecność tej drugiej osoby, czuje się ją. Uwielbia się w bez słów nawet - samym uczuciem. Myślę, że podobnie można w przypadku modlitwy do Boga - uwielbiać Jego obecność, kochać to, że jest przy Tobie. Coś w rodzaju uwielbiającego uczucia Jego obecności. ikm napisał(a): No to mnie oświećcie, ja mam zakodowane w głowie że rano trzeba odmówić tradycyjny pacież i jeszcze coś od siebie dodać.
Chyba nie ma obowiązku modlitwy właśnie pacierzem (chociaż są to najpiękniejsze modlitwy i jest to dobry sposób modlitwy).
_________________ Piotr Milewski
|
Wt lip 08, 2008 13:41 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moja babcia zwykła mawiać "przeżegnej sie aby" co oznacza : zrób chociaż znak krzyża - zwróć swoja myśl ku Niemu - poświęć Mu ten nadchodzący dzień i wszystkie swoje działania.
Ja robiłam to razem z momi dziećmi-
Taki to czas w życiu -
modlitwa poranna może jest nieco inna-
ale ważna.
I masz być jej nauczycielem.
Więc trochę nie rozumiem dlaczego przy dziecku modlić się nie możesz? Ty możesz przecież modlić się z dzieckiem
a potem kierować westchnienia w niebo -
nawet pijąc espresso.
Na chwilę osobistej modlitwy możesz znaleźć czas wieczorem, kiedy dziecko śpi.
Ja własnie w tym czasie, kiedy miałam małe dzieci nauczyłam się zwracać moje myśli ku Bogu w różnych sytuacjach codzienności, co uważam za nauke niezwykle mi potrzebną i cenną.
|
Śr lip 09, 2008 12:02 |
|
 |
Inny_punkt_widzenia
Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09 Posty: 3852
|
Myślę ,że zajmowanie się malcem ,opieka i opierunek jest najwdzięczniejszą i najmilszą Bogu modlitwą .
|
Śr lip 09, 2008 14:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tylko że jak będziesz się nim zajmować opiekowac i opierać czy co tam jeszcze bez Pana Boga ...
"jeżeli Pańskiej nie macie pomocy
na nic się przyda wstawać o północy"

|
Śr lip 09, 2008 18:17 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
majka napisał(a): Tylko że jak będziesz się nim zajmować opiekowac i opierać czy co tam jeszcze bez Pana Boga ... "jeżeli Pańskiej nie macie pomocy na nic się przyda wstawać o północy"
albo:
"Jeśli Pan domu nie zbuduje, próżno trudzą się ci, którzy go budują."
Księga Psalmów 127:1
_________________ Piotr Milewski
|
Śr lip 09, 2008 21:09 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
majka napisał(a): Tylko że jak będziesz się nim zajmować opiekowac i opierać czy co tam jeszcze bez Pana Boga ... Dlaczego bez Pana Boga? Przecież "Zawsze należy się modlić i nie ustawać". Można się modlić także poprzez to, co się robi. Bo jak inaczej modlić się "zawsze"? Cytuj: "Jeśli jednak za modlitwy uznamy wszelkie działanie sprawiedliwego, które wypełnia on zgodnie z wolą Bożą i zgodnie z Bożym nakazem, bo przecież sprawiedliwy nieustannie wykonuje to, co jest sprawiedliwe, to tym sposobem sprawiedliwy będzie się modlił nieustannie i nigdy nie przerwie modlitwy, chyba że przestanie być sprawiedliwym. Bo jeśli czynimy coś niesprawiedliwego albo popełniamy uchybienie, to jasne, że w tej samej chwili przestajemy się również modlić". http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=870
|
Cz lip 10, 2008 6:41 |
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
A co? Trzeba się modlić rano? Uważam, że cżłowiek modlić się powinien wtedy gdy czuje potrzebę rozmowy z Bogiem a nie bo akurat ranek i wypada.
_________________ ...
|
Pn lip 14, 2008 2:08 |
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
xeloreu napisał(a): A co? Trzeba się modlić rano? Uważam, że cżłowiek modlić się powinien wtedy gdy czuje potrzebę rozmowy z Bogiem a nie bo akurat ranek i wypada.
Sęk w tym, że jeśli kochasz Boga, to chcesz się modlić i z nim przebywać jak najczęściej (a więc i już od rana, od początku nowego bożego dnia), analogicznie do przebywania z ukochaną/ukochanym.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn lip 14, 2008 11:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie musisz klekać i odmawiać pacierza z rana, gdy jesteś w takiej sytuacji. Możesz modlić się przygotowując dziecku śniadanko, przewijając go, myjąc. W modlitwie nie chodzi o "odklepanie" pacierza, ale o zwrócenie się dusza ku Bogu. Modlić się można także ciszą i kto wie czy to nie jedna z najdoskonalszych form. Bóg czyta w naszych sercach i nie potrzebuje wysłuchiowac naszych słów by wiedzieć co chcemy.
Jest taka pieśń:
"Nie umiem dziękować Ci Panie, Bo małe są moje słowa Zechciej przyjąć moje milczenie I naucz mnie życiem dziękować..."
|
Pn lip 14, 2008 11:09 |
|
 |
genowef
Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25 Posty: 325
|
xeloreu napisał(a): A co? Trzeba się modlić rano? Uważam, że cżłowiek modlić się powinien wtedy gdy czuje potrzebę rozmowy z Bogiem a nie bo akurat ranek i wypada. Każdy dzień rozpoczynam od ucałowania żony leżącej obok i wyznania jej miłości. Nie muszę tego robić, bo czy trzeba całować żonę rano? Czyż mąż nie powinien całować żony wtedy, kiedy odczuwa taką potrzebę, a nie bo akurat rano i wypada?
_________________ wiara to pewność bez dowodu
|
Pn lip 14, 2008 14:07 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
genowef napisał(a): Każdy dzień rozpoczynam od ucałowania żony leżącej obok i wyznania jej miłości. Nie muszę tego robić, bo czy trzeba całować żonę rano? Czyż mąż nie powinien całować żony wtedy, kiedy odczuwa taką potrzebę, a nie bo akurat rano i wypada?
A ja to czasem dostaję jeszcze do łóżka kawę
Zastanawiałam się, dlaczego mamy tak głęboko zakorzenioną informację, że rano trzeba mówić pacierz.
Że rano, i że pacierz.
I wychodzi mi, że z "Rachunku sumienia dla dzieci", gdzie był grzech pt. "nie odmawiałem pacierza rano i wieczór".
|
N lip 20, 2008 16:58 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|