Znaczna część użytkowników zapewne znało ową "owieczkę".

Przypadkiem znalazłem to w sieci. Poczytajcie sobie jak nas kantowała.
http://forum.nie.com.pl/showthread.php?t=1966

Do Moderacji: ten temat ma charakter informacyjny, toteż nie pogniewam się za jego zamknięcie. Obawiam się jednak, że i Wam napsuła ona dość krwi.

Swoją drogą fajnie się było znaleźć na antyklerykalnym forum jako jeden z "bohaterów" wpisu

Ci ludzie tak się szczycą tym że ktoś podobno wygrał pojedynek na arguemnty. Szkoda tylko że nie zwracają uwagę na jakoś niektórych wypowiedzi ich kolegów, nie mówiąc już o tym czego nie mogą ozbaczyć, a mianowicie swojej niewiedzy. Tym samym tylko im się wydaje że coś osiągneli.

No cóż biedna kobieta nie może się odnaleźć, ale za co ją ganić? za słabość czy donosicielstwo? Byłbym daleki od tego, to są jej problemy, można tylko mieć nadzieje, że zagubiona owca odnajdzie drogę bo na razie pewnie sama nie wie kim jest i dokąd zmierza.

Ja widze jeszcze jeden problem. Nie w tym że faktycznie czasem można złapać nas na niewiedzy na jakiś temat dotyczący naszej wiary, bo to nie tajemnica że nie wiemy wszystkiego, choć myśle że to forum wzbogaca i to mocno w porównaniu z tym co reprezentuje wielu ludzi którzych codziennie mijamy na ulicy. Chodzi raczej o tą wrogość która przejawiają ci ludzie, wrogość wręcz profilaktyczna, która zawsze znajdzie powód do przywalenia Katolikowi. Ci ludzie żyją stereotypami, żyją w świecie niezrozumienia tych których tak krytykują, myślą że dla nas wiedza jest największa wartością, gdy przecież jest nią wiara którą wiedza jedynie wspiera. Choć to pomocne, to nie watpie że u Boga decydujące będzie co innego niż umiejętność alfabetycznego uporządkowania wszystkich dogmatów czy inne rzeczy tego typu. Zresztą wszystko to ku uciesze tego motłochu, nie ku obiektywnemu i uczciwemu przedstawienia jak pewne sprawy się widzi. Razi tutaj zatem raczej głupota tych ludzi, nie to co oni o nas piszą.

To może być spróbował jej pomóc ,dokąd twoim zdaniem ona zmierza

Jeszcze nigdy nie udalo mi sie przypadkiem przegladac forow gazet pokroju 'Nie'.

Osobiscie, nie zalezy mi w jakim celu ktos tutaj pisze. Jesli pisze glupoty, to spotyka go taki sam plonk bez wzgledu na intencje.

Nie wiem, co ten watek mialby komukolwiek przyniesc.

Ja też pierwszy raz byłem na forum "nie". Samo pisemko jest szmatławe wiec czego sie spodziewać po czytelnikach.

Ja na takich forach nie bywam. Już Ci odpowiadam jak się tam dostałem Czekałem wczoraj na maila od znajomego i z nudów wpisałem w googlach "opat_90". Reszta się sama potoczyła

Tak to jest jak się czasem ludziom nudzi

Wist ma rację i z tym się zgodzi chyba nawet ateista

Wielu rzeczy nie wiem ale nie jest to dla mnie powód do wstydu i moralna kula u nogi. Szkoda, że pomiędzy normalnymi (tj. nie szkalującymi wiary i przekonań innych ludzi) ateistami znalazła się taka osoba jak Mariolcia. Swoją drogą o ile się nie mylę to od początku wydała się nam (użytkownikom) podejrzana.

No cóż... Są ludzie i taborety

Chciałbym jednak przypomnieć, że "wolno nam potępiać złe czyny - nie człowieka"

A mamusia powtarzała: synek, czytaj dokładnie

"pisemko jest szmatławe"...towarzysz Urban nie tworzy szmatławego pisemka.
Myśl przewodnia tej gazety jest inteligentnie namierzona na dezawuowanie, deprecjonowanie katolicyzmu, wiary, wartości partiotycznych w Polsce.
A państwo z PiS, LPR, SO wybrali w głosowaniu w maju br. do Rady d/s programów mediów publicznych p. Gadzinowskiego - z-cę p. Urbana w gazecie "Nie".
Będzie ów pan merytorycznie współdecydował o linii programowej mediów publicznych i ich misyjności:diabel:

Panienka trochę agresywna jest, ja tylko czytałem pierwszą stronę, dalej mi się nie chciało, ale odnośne jej wypowiedzi:

- odnośne świątyni Opatrzności w Warszawie to ma rację, prawdziwy Chrześcijanin nie chce jej budowy za pieniądze wszystkich podatników. Bo płacą wszyscy i ci co nie wierzą, i biedni i bogaci, a te pieniądze można by przeznaczyć na lepszy cel. I zgadzam się, Jezus by świątyni tej nie wybudował. Co za problem wprowadzić podatek kościelny i nie byłoby problemu i byłby spokój po obu stronach. A chyba o to chodzi by był pokój? Tylko zaślepiony fanatyk chce tej świątyni za pieniądze wszystkich.

- odnośne Hitlera, ludożerców, picia wódki w niebie to ta rozmowa jest według mnie bezsensu. To tak jakby każdy wierzący znał Boga, podobnie jak swego brata czy rodzica. A Boga nie można poznać ludzkim umysłem, by poznać Jego decyzje.

- Jeśli chodzi o księża pedofilu, czy tych bijących dzieci, to myślę że pani troche przesadza, bo są też źli księża z charakteru, a i tacy co błądzą. Ale też katolicy nie mają racji, przypadki takich księży to nie oszukujmy sie jest więcej niż 1%, bo jak coś zacznie wychodzić na wierzch, zaraz dziwnym trafem przenoszą księdza do innej parafii. A ten kto pomaga pedofilowi, sam jest złym człowiekiem. I sprawy nie ma, ucicha.

A odszkodowania powinien płacić kościół, w końcu to w tej instytucji sie działo źle, to niech ta instytucja płaci.

Więc w połowie jej rację przyznaje, w połowie nie. Choć też uważam, że dziewczyna powinna troche przystopować bo przesadza.

Skąd wrogość? Jak to gdzieś słyszałem, ...nikt nie okazuje wrogości ludziom wierzącym w krasnale.

Uważam, że "NIE' Urbana ma takie samo prawo głosić swoje poglądy jak kościół i nikt nie powinien być z tego powodu obśmiewany czy wytykany palcami. Z tego co zauważyłem w tym temacie wypowiedziała się ta bardziej katolicka część forumowiczów (oprócz R6), więc chciałbym zwrócić waszą uwagę na jedną rzecz: zachowujecie się dokładnie tak jak oni. W zasadzie to tylko tą Mariolcie atakujecie, psioczycie że ten Gadzinowski się gdzieś tam dostał itd. Oni na pewno robią dokładnie to samo: obie strony przekrzykują się, że mają racje. Jest demokracja i Urban, Gadzinowski i Mariolcia nie mają mniejszych praw od innych. Nie jesteście od nich lepsi, bo sami ich atakujecie za to, że mają inne od waszych poglądy.

Z mała różnicą...nie wchodzimy na forum "Nie" i nie usiłujemy robić z nich głupoli....smutne, że tego nie dostrzegasz.
Duskusja a świadoma prowokacja dla wykpienie, obśmiania różni się zasadniczo.

Powiedzmy, niezbyt to eleganckie, ale mogę jeszcze zrozumieć. Natomiast fakt, że taka prowokacja doprowadza pozostałych użytkowników forum do zbiorowego mentalnego orgazmu, świadczy o ich poziomie umysłowym.

Ale zgadzam się z R6, że NIEspodzianki nie było. Może tylko dla tych, którzy w życiu nie mieli w ręku tego... tygodnika