Stanisławie, i Ty przeciwko Chrystusowi i jego kapłanom?
Jeśli Ci wybaczę to tylko ze względu na twe dawne zasługi w walce z wrogami Kościoła. Najpierw jednak musisz okazać brak żalu z powodu tych biednych dzieci których u Nas przecież nie ma. A nawet gdyby były to niech nam komuchy i inne pedały nie mówią co mamy robić z naszymi pieniędzmi. My wiemy to lepiej. Zresztą ich pieniędzmi też się zajmiemy. W końcu stanowimy 99 % społeczeństwa a do tego czuwa nad nami Duch Święty.
On daje nam mądrość niedostępną ateuszom. Jakże więc mogliby oni wiedzieć co potrzeba naszym współwyznawcom i ich dzieciom.
Cały Naród potrzebuje monumentalnych budowli o wiele bardziej niż dóbr materialnych (których ma już dzięki łasce Pana dostatek) aby podziękować Bogu i wyprosić nowe łaski, a co najważniejsze aby dać znać tym bezbożnikom kto rządzi w naszej Katolickiej Ojczyźnie. Widząc wspaniałość naszych Świątyń i Pomników będą o tym pamiętać. Wznośmy zatem więcej tych wspaniałych budowli na chwałę Bożą i naszych cnotliwych Kapłanów. Pozdrawiam i dziękuje Wam za uwagę moi Bracia i Siostry w Chrystusie... a ateuszy surowo napominam.
A Ty Stanisławie czym prędzej udaj się na kolanach do Lichenia lub Gwadelupy. Może jest jeszcze dla Twej zbłąkanej duszy ratunek.
Tylko nie oszukuj. Jezus to widzi.
