
Re: Czy za jakiś grzech jest kara?
Ramq napisał(a):
-jestem niesmialy-
Nieśmiały a przyznaje się konkretnie do masturbacji.

Nie zły jesteś.
Powiem ci szczerze, to mój największy problem z tym grzechem, bo jest grzech na dodatek ciężki. Naprawdę trudno jest się go pozbyć.
Tym grzechem jest nieczystość jeden z 7 grzechów głównych.
Widzę jednak, że chcesz z tego wyjść i widzisz w sobie ten problem. To już naprawdę milowy krok do tego by opanować się z tym grzechem.
Na początku radzę ci spowiedź i to porządną. Co przez to rozumiem?
1. Rachunek sumienia, czyli poznanie swych grzechów. Widze że częściowo już zidentyfikowałeś go. Rozmyśl chwilę nad nim ile się to powtarza, i jak opnaowujesz sytuacje z tym? Z tego co tu wiże, to niezbyt dobrze. Teraz po zdaniu sobie sprawy z grzechu zawsze powinno się pojawić:
2. Żal za grzechy. Czy większy lub mniejszy ale zawsze się pojawia. Tutaj najlepiej jest zdaie sobie sprawy, ile zła wyrządziłeś. W moim przypadku było to, że przez pewien okres czasu nie chciałem przyjąć do siebie że to grzech. Strasznie żałuje swej arogancji, ale to przeszłość...
3. Postanowienie poprawy. Dzięki żalowi wiesz że nie chce czynić. Postanów sobie, że nie będziesz tego robił przez konkretny jakich okres czasu. Pamiętaj najlepiej konkretny. Nie rób tak by np. było od teraz do zawsze nie bede tego robił, bo ci się nie uda.

Najlepiej jakby ten konkretny okres czasu pokrywał się okresami liturgicznymi. Mamy teraz adwent,
więc postanów sobie, że do końca adwentu nie będe wchodził na żadne strony pornograficzne. Jeżeli wchodzisz na te strony codziennie i jest ci trudno zrobić całkowite stop temu, to przynajmniej zredukuj ich ilość i
przed wszystkim w ogóle sie nie masturbuj
4. Spowiedź. Jeżeli masz problem z powiedzeniem o tym księdzu, pójdź do innej parafii, gdzie księża ni będą cię znali. Pamiętaj o szczerości tej spowiedzi, jeżeli coś utajnisz spowiedź wyda takie owoce, jak oczyściłeś je ich ziarna (ale mi tekst wlazł

). Nie musisz wymieniać wszystkiego ze szczegółami, ale możesz powiedzieć jak długo to robiłeś, jak mocno cię kusiło.
5. Zadośćuczynienie - wiadomo uczynienie tego wszystkiego.
Dwie Ostatnie rady, ale chyba najważniejsze:
1. Zawsze jak jesteś na mszy idź do Komunii!!!!
To dzięki komunii św. umiałem przez długie okresy czasu wstrzymać się z tymi stronami i to dzięki niej mogłem iść ponownie do spowiedzi gdy ponownie upadłem. Mogłem, bo był takim powodem mobilizującym do tego.
2. Zawsze jak zgrzeszysz staraj się od razu iść do spowiedzi. Nie czekaj na to by np. by był równy miesiąc od ostatniej spowiedzi. Od razu jak możesz, albo minimalnie w tym samym tygodniu co się wydarzył twój upadek.
Życzę ci powodzenia w walce z szatanem. Ja sam do dziś z nim walczę i mogę ci powiedzieć, że walka będzie trudna i długotrwała, ale jak zawsze dobro zwyciężazło, tak i ty zwyciężysz, jeżeli bedziesz z Chrystusem i do niego się uciekał.
Powodzenia
_________________
Cytuj:
...Boga nie można spotkać w sieci, ale można spotkać ludzie, którzy do Niego zaprowadzą...