Jacek Pulikowski- spec od kłopotów małżeńskich...i nie tylko
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Jacek Pulikowski- spec od kłopotów małżeńskich...i nie tylko
Proponuje zrobić w tym wątku archiwum p.Pulikowskiego, żeby ludzie którzy mają kłopoty i nie tylko mogli poczytać/posłuchać- bez szukania po internecie godzinami...
na początek daje linki do konferencji pt. Pragnij nie pożądaj+ rekolekcji wygłoszonych nt. współżycia małżeńskiego
http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=doona&sid=8
Dla wszystkich, którzy nie wiedzą- p.Pulikowski jest pracownikiem poradni małżeńskiej od kilkudziesięciu lat...i ma sporą praktykę...
według mnie mądrze mówi- przynajmniej zgadza się to z moimi obserwacjami...
|
So sty 26, 2008 18:51 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wykłady na następujące tematy:
Miłość
Miłość małżeńska
Współżycie płciowe
Odmienność płci
Trudności w małżeństwie
Odpowiedzialność
Antykoncepcja, aborcja, eutanazja
Dzieci
Teściowie - wykład dla rodziców
http://www.daswroch.progpol.pl/przedmalzenskie.php
|
Pn lut 04, 2008 19:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
Pn lut 04, 2008 19:49 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
Pn lut 04, 2008 19:55 |
|
 |
broda
Dołączył(a): Cz lut 05, 2009 23:28 Posty: 2
|
Wszystkie wymienione powyżej jak i wiele więcej (konferencje, artykuły, książki) na stronie:
Jacek Pulikowski
A te w wiadomości wyżej, ze strony Pustyni w mieście mają tytuł: Jak mężczyzna i kobieta różnią się w odbiorze rzeczywistości [/url][/b]
|
Pt lut 06, 2009 0:34 |
|
|
|
 |
kilss
Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 7:05 Posty: 14
|
 Re: Jacek Pulikowski- spec od kłopotów małżeńskich...i nie t
Teresse napisał(a): Dla wszystkich, którzy nie wiedzą- p.Pulikowski jest pracownikiem poradni małżeńskiej od kilkudziesięciu lat...i ma sporą praktykę...
Może też nie wszyscy wiedzą, że Pulikowscy przez 11 lat starali się bezskutecznie o dziecko. Wyobraźcie sobie te 11 lat bez kieratu NPR-u, bez cyklicznej wstrzemięźliwości, .... to musiało być bolesne doświadczenie.
|
Pt lut 06, 2009 12:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Hmm...Skąd znasz takie szczegóły
Także pary niepłodne mogą mieć okresy wstrzemięźliwości...a NPR stosuje się też starając się o dziecko... 
|
So lut 07, 2009 19:34 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Teresse napisał(a): Hmm...Skąd znasz takie szczegóły  Także pary niepłodne mogą mieć okresy wstrzemięźliwości...a NPR stosuje się też starając się o dziecko... 
Też jestem ciekaw czy to prawda.
Jeżeli tak, to rzuca (dla mnie) nowe światło na ich stosunek do NPRu.
Teresse. Mogą. Znasz dużo par, które nie musząc - robią wielotygodniowe okresy wstrzemięźliwości?
|
Wt lut 10, 2009 15:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Znasz dużo par, które nie musząc - robią wielotygodniowe okresy wstrzemięźliwości?
Nie rozmawiam o takich sprawach- a poza tym obracam się w towarzystwie singli...albo par niemałżeńskich i raczej nie myślących o NPR... 
|
Śr lut 11, 2009 21:48 |
|
 |
kre_ska
Dołączył(a): Wt paź 21, 2008 19:35 Posty: 23
|
O tych 11 latach to prawda. Pulikowski sam o tym mówi na swoich wykładach oraz na wydanych płytach, które są rejestracją niektórych wykładów. Przyznam szczerze, że już wcześniej o tym słyszałam, ale nie wiązałam tego z jego podejściem do NPR. Myślicie, że gdyby nie mieli tych problemów, to jego podejście byłoby inne?
|
Śr lut 11, 2009 22:34 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Myślę, że to może mieć znaczenie - dla mnie by miało.
_________________ "Kochaj bliźniego jak siebie" - a jak kochasz siebie?
|
Cz lut 12, 2009 6:28 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
kre_ska napisał(a): ...nie wiązałam tego z jego podejściem do NPR. Myślicie, że gdyby nie mieli tych problemów, to jego podejście byłoby inne?
Nie wiem, czy jego podejście byłoby wówczas inne. Nikt tego nie wie - nawet on sam.
Ale w takiej sytuacji pan J.P. prawdopodobnie nie wie czym tak naprawdę są okresy wstrzemięźliwości niekoniecznej (niewymuszonej chorobą czy innymi obiektywnymi czynnikami). Nie wiem w jakim wieku państwo Pulikowscy sie pobrali ale owe jedenaście lat z dużym prawdopodobieństwem przypada na okres "największych potrzeb" u mężczyzny.
Starając się o dzidzię nie musieli się prawdopodobnie powstrzymywać od współżycia.
W takiej sytuacji jakich cieni NPRu mógł doświadczyc pan J.Pulikowski?
Czy któryś z tych, którym doskwiera NPR miałby cos przeciwko niemu gdyby nie wydłużające okresy wstrzemięźliwości? Przecież (poza tym właśnie) to same plusy.
Czy, gdyby nie okresy wstrzemięźliwości, każdy z nas nie byłby gorącym i bezkrytycznym orędownikiem NPRu?
|
Cz lut 12, 2009 8:15 |
|
 |
Krzysztof_J
Dołączył(a): Cz sie 24, 2006 9:08 Posty: 928
|
Teresse napisał(a): Nie rozmawiam o takich sprawach- a poza tym obracam się w towarzystwie singli...albo par niemałżeńskich i raczej nie myślących o NPR... 
To, że nie rozmawiacie o tym jak najbardziej rozumiem (to podobnie jak ja  ). Ale to znaczy mniej więcej tyle, że Twoje słowa: Także pary niepłodne mogą mieć okresy wstrzemięźliwości. to teoria w czystej postaci. Innymi słowy - nie bardzo masz świadomość tego, o czym piszesz.
|
Cz lut 12, 2009 8:20 |
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Tylko zapalony NPRowiec może stosować NPR kiedy sa problemy z zajściem w ciążę.To jest tak absurdalne ,ze aż nawet nie śmieszne
|
Cz lut 12, 2009 20:30 |
|
 |
kre_ska
Dołączył(a): Wt paź 21, 2008 19:35 Posty: 23
|
Awa napisał(a): Tylko zapalony NPRowiec może stosować NPR kiedy sa problemy z zajściem w ciążę.To jest tak absurdalne ,ze aż nawet nie śmieszne
I tu się nie zgodzę - NPR to metody rozponawania płodności, więc dla par mających problem z zajściem w ciążę jest jak najbardziej wskazany, bo pozwala po pierwsze ustalić czy w ogóle dochodzi do owulacji, jak długa jest faza lutealna, czy nie ma problemów ze śluzem itp, a po drugie - wybrać na współżycie czas najlepszej płodności.
|
Cz lut 12, 2009 20:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|