Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 17  Następna strona
 Wojujący ateizm 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 22:26
Posty: 26
Post Wojujący ateizm
Nie wiem czy wybrałem dobry dział :) jeśli nie to prosze o przeniesienie.

Chodzi mi o wojujący zwłaszcza ostatnio ateizm. Teraz słowo ateista kojarzy mi się nie tak jak kiedyś z osobą tolerancyjną z własnymi poglądami i własnym zdaniem (czy według mnie słusznym czy nie nie ważne) która szanuje inne osoby i to w co wierzą. Teraz zauważyłem że dookoła tego utworzył się ruch który wszędzie gdzie się tylko da pluje jadem i próbuje za wszelką cenę nawracać "ciemnotę" a siebie uważa za oświeconych i znających jedyną prawdę. Prasa ,książki ,telewizja a przede wszystkim internet stały się jakby narzędziem do nawracania.I to nie chodzi o jakieś fora ateistyczne (uważam że powinny istnieć, bo każdy powinien mieć łatwy i szybki dostęp do informacji z drugiej strony barykady :) ) tylko o fora niezwiązane z tematem wiary.
Ot choćby prosty przykład:
Temat o śmierci pewnej osoby, ktoś napisał że napewno jest w lepszym miejscu i się do nas uśmiecha. Odpowiedź: "Jakim lepszym miejscu niestety jego nie ma , nie ma czegoś takiego jak inne miejsce, niestety poprostu nie istnieje podobnie jak ten cały Bóg, to wymysł ludzi żeby można było ciemnotą manipulować"

I na takie przykłady natrafiam bardzo często, zastanawia mnie i dlatego pisze ten post czemu ma to służyć ? Jak ktoś ma wątpliwości to jest naprawde dużo w sieci forów zarówno ateistycznych jak i teistycznych do których można trafić i poczytać.

Jak mam być szczery wydaje mi się że za niedługo wrócimy do prześladowania osób które w coś wierzą, bo oświecona część będzie uważała ich za ciemnote. Do dziś w moim zawodzie wiele osób dziwi się jak mogę nosić na palcu różaniec a na szyi krzyżyk... :/

I jeszcze napewno to działa w inną stronę ale nigdy nie widziałem przypadku żeby ktoś na siłę wciskał i udowadniał istnienie Boga w wątku niezwiązanym z wiarą :) nie wywołany do tablicy :)

Przepraszam za tak długi post , ale coś mnie tak wzięło pod wpływem impulsu :)


Pt kwi 17, 2009 17:27
Zobacz profil
Post Re: Wojujący ateizm
happieroni napisał(a):
Teraz zauważyłem że dookoła tego utworzył się ruch który wszędzie gdzie się tylko da pluje jadem i próbuje za wszelką cenę nawracać "ciemnotę" a siebie uważa za oświeconych i znających jedyną prawdę.

Ja jestem wojującym - jak to się nazywa często - ateista. Toleruję ludzi wierzących - nie obchodzi mnie czy wierzą w jakiegoś boga, UFO czy duchy. Nikogo nie zamierzam nawracać a jeżeli pluję jadem, to wskaż gdzie.

Nie zamierzam jednak jak wielu "wojujących ateistów" przystać na to, by naukę niszczono religią - choćby zrównując wierzenia z faktami naukowymi. Nie zamierzam dać się nawracać i bez argumentacyjnej reakcji biernie wysłuchiwać nawracaczy. Wreszcie - sprzeciwiam się wszelkim przejawom klerykalizacji.
happieroni napisał(a):
Prasa ,książki ,telewizja a przede wszystkim internet stały się jakby narzędziem do nawracania.

Internet tak, ale prasa i telewizja? Gdzie widziałeś jakiś nawracający na ateizm program? W kraju w którym media są ustawowo schrystianizowane o to by było trudno.

happieroni napisał(a):
I na takie przykłady natrafiam bardzo często, zastanawia mnie i dlatego pisze ten post czemu ma to służyć ?

Ateiści często wchodzą w dyskusje z teistami i odwrotnie. Z pewnością to ciekawsza i bardziej budująca dyskusja niż rozmowa ateisty z ateistą bądź np. katolika z katolikiem.

Ja mógłbym podać wiele przykładów komentarzy chrześcijan z mojego bloga odnoszących się do wiary czy raczej mojej niewiary - ale spora ich liczba raczej nie nadawałaby się do publikacji tu ze względu na agresję i wulgaryzmy. :)

happieroni napisał(a):
Jak mam być szczery wydaje mi się że za niedługo wrócimy do prześladowania osób które w coś wierzą, bo oświecona część będzie uważała ich za ciemnote.

Raczej nie tych co w coś wierzą, a tych co wierzą i narzucają - przez co wywołują tego typu reakcje - choć są wśród nich zapewne też wypowiedzi prowokacyjne, czysto szydercze itp.

happieroni napisał(a):
I jeszcze napewno to działa w inną stronę ale nigdy nie widziałem przypadku żeby ktoś na siłę wciskał i udowadniał istnienie Boga w wątku niezwiązanym z wiarą :) nie wywołany do tablicy :)

Co więc np. robią w niereligijnej, publicznej telewizji msze, programy szerzące religię itp.?
Wejdź też na mój blog - większość wpisów dotyczy spraw społeczno-politycznych a nie samej wiary bądź niewiary. Tam co chwilę jakiś chrześcijanin zadaje głupie pytanie jak można nie wierzyć, dlaczego nie wierzę, stara się nawracać itp.


Pt kwi 17, 2009 17:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 01, 2008 21:10
Posty: 13
Post 
Hmmm rozumiem o czym mówisz, sam jestem ateistą ale nie czuję potrzeby "wciskania" swoich poglądów wszystkim dookoła (nie mam tu na mysli merytorycznej dyskusji, tylko zdania w stylu "jak można wierzyć w takie pierdoły" itp.). Brak szacunku dla dyskutantów jest często rażący, zarówno w obozie wierzących jak i ateistów. Ale wracając do samego ateizmu mam ostatnio wrażenie, że panuje jakas moda na ateizm, i internet jest zalewany falą 15-17-latków, którzy obśmiewają teistów na lewo i prawo nie dlatego, że mają jakieś głębsze przemyślenia na temat religii, tylko dlatego "bo tak trzeba i już".
Bez wzajmnego szacunku dla innych i ich poglądów cała dyskusja prędzej czy później sprowadzi się do wzajemnego obrzucania się epitetami.

Pozdrawiam


Pt kwi 17, 2009 17:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 22:26
Posty: 26
Post Re: Wojujący ateizm
@Jester : Dokładnie o to mi chodzi w 100%.

Chodzi mi o to że w pewnym momencie słowo ateista zaczeło mieć znaczenie "przeciwnik" , a nie "niewierzący przyjaciel Jezusa" :).


Pt kwi 17, 2009 18:34
Zobacz profil
Post Re: Wojujący ateizm
happieroni napisał(a):
Chodzi mi o to że w pewnym momencie słowo ateista zaczeło mieć znaczenie "przeciwnik" , a nie "niewierzący przyjaciel Jezusa" :).


Na takie pojmowanie ateizmu wpłynął głównie Kościół nauczający swoich wiernych, że ateista=bezbożnik=grzesznik tzn. człowiek bez zasad itd., ateista to komunista, ateista wypierając się Boga wypiera się także zasad - w tym np. "nie zabijaj", ateista=nihilista, ateista to człowiek od którego należy stronić itp.


Pt kwi 17, 2009 18:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
zapomniałeś dodać, że ateiści będą się smażyć w piekle - z takim czymś też się spotkałem.


Pt kwi 17, 2009 19:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
"Teraz zauważyłem że dookoła tego utworzył się ruch który wszędzie gdzie się tylko da pluje jadem i próbuje za wszelką cenę nawracać "ciemnotę" a siebie uważa za oświeconych i znających jedyną prawdę."

To samo ja moge powiedziec o wojujących Katolikach. Poza tym ateisci nigdy nie mowia, ze maja monopol na prawde, a to mniej wiecej glosi Kosciol. No coz, po obu stronach sa ludzie wojujacy i nie wojujacy, to normalne.


Pt kwi 17, 2009 20:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 04, 2009 14:35
Posty: 174
Post 
Obu typów nie znoszę- i wojującego ateisty ("ty głupi katolu, blahblahblah!!") i nawracaczy ("ty bezbożniku!! pójdziesz do piekła! blahblahblah!").
Ignoruj. Ów nawracacz/wojujący ateista poczuje się lepszy (bo boisz się stawić czoła jego "mondrym i merytorycznym argómentą"), a ty możesz go po prostu "zlać z góry na dół".
Uwierz mi- wojujący są wszędzie. I jedni i drudzy plują bez sensu. Jedno ich łączy- nie mają żadnych rozsądnych argumentów, a jedynie to, co przeczytali w wypowiedziach swych bożków (np. namiętnie cytujący Dawkinsa-i nikogo innego!- bo przeczytali "Boga urojonego", czy podający "obiektywną prawdę" z portali-powiedzmy-kreacjonistów, czy jak zwą się ci fanatycy...).

Mem głupoty jakoś zdaje się być oporny na mechanizm zwany doborem naturalnym.


Pt kwi 17, 2009 20:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 22:26
Posty: 26
Post Re: Wojujący ateizm
Aton napisał(a):
Na takie pojmowanie ateizmu wpłynął głównie Kościół nauczający swoich wiernych, że ateista=bezbożnik=grzesznik tzn. człowiek bez zasad itd., ateista to komunista, ateista wypierając się Boga wypiera się także zasad - w tym np. "nie zabijaj", ateista=nihilista, ateista to człowiek od którego należy stronić itp.


Napisałem że głównie ja zauważam, i jak znacząco zmieniła się moja opinia na temat ateistów ostatnimi czasy. Kościół na mnie nie wpłynął bo jeszcze nie dawno uważałem że większość ateistów to ludzie szanujący wierzących i ich nie obrażający przy każdej możliwej okazji. Teraz zwłaszcza wśród młodych , tak jak ktoś to napisał widzę po prostu modę na ateizm, i nienawiść do Katoli i całej "ciemnoty".

Poza tym na pewno druga strona też nie jest bez winy i ja nie przeczę że kościół często przeczy ideałom miłości do drugiej osoby. Ale myślę że ten temat był często wałkowany :) tutaj chciałbym się skupić na ateizmie wojującym , nie ma problemu założenie wątku kościół wojujący :)


Pt kwi 17, 2009 20:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 10, 2009 15:06
Posty: 225
Post 
Kosciol wojujacy to Kosciol ktory lamie Konstytucje, to ten sam, ktory nie placi podatkow, ktory stoi ponad prawem, ktorego boja sie politycy i urzad skarbowy. To ten sam Kosciol, ktory ciagnie kase z mojej kieszeni i ten sam, ktory wciagnal mnie w swoje szerego nie pytajac sie mnie o moje zdanie i robi mi problemy z wystapieniem. Cale to forum jest o Kosciele wojujacym :)


Pt kwi 17, 2009 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 22:26
Posty: 26
Post 
GrubaOsmiornica napisał(a):
Kosciol wojujacy to Kosciol ktory lamie Konstytucje, to ten sam, ktory nie placi podatkow, ktory stoi ponad prawem, ktorego boja sie politycy i urzad skarbowy. To ten sam Kosciol, ktory ciagnie kase z mojej kieszeni i ten sam, ktory wciagnal mnie w swoje szerego nie pytajac sie mnie o moje zdanie i robi mi problemy z wystapieniem. Cale to forum jest o Kosciele wojujacym :)


to może niech ten wątek będzie wyjątkiem :)


Pt kwi 17, 2009 21:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 21, 2009 13:54
Posty: 326
Post 
Mi się nie podoba w religiach niejako "zrównywanie" wierzeń z obiektywizmem naukowym a ponadto narzucanie swojej wizji świata jako jedynej prawdziwej. I wg mnie to jest główna linia "konfliktu" (który co przyznaję często przybiera żałosną formę...patrz: forum onet.pl...) Niby "wyznawcy danej religii" mogą zaprzeczyć, że to nieprawda, że wiara to nie fakty naukowe. W takim razie je się pytam: na jakiej podstawie analizuje się np.: Biblię przy pomocy: logiki, powiązań przyczynowo-skutkowych itp. Przecież wg chrześcijan Biblia to dzieło pisane pod natchnieniem NIEPOJMOWALNEGO UMYSŁEM Boga?

Z drugiej strony rozumiem chrześcijan czy ateistów, którzy toczą niekiedy agresywne dyskusje. Bo jeśli jest się o czym przekonanym (słusznie czy nie) to potrzeba głoszenia tego sama pcha do dyskusji...


Pt kwi 17, 2009 22:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Czy tworzenie wizerunku ten który nie boi się otwarcie głosić swoich poglądów=wojujący ateista czyli nadawanie takiego źle kojarzącego się i ośmieszającego przymiotu takim ludziom jest czymś w rodzaju "Dobrze już dobrze wkurzyliście nas, ale nie mamy argumentów więc należy zacząć was olewać, a najłatwiej to zrobić przez próby uciszenia, nazwiemy was wojującymi aby zacząć traktować jak nierasowe kundelki, które głośno szczekają"? Jeśli tak to fakt, przynajmniej subtelniejsze to niż zwykłe "zamknąć pyski" :)

_________________
MÓJ BLOG


Pt kwi 17, 2009 22:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 27, 2009 22:26
Posty: 26
Post 
Epikuros napisał(a):
Czy tworzenie wizerunku ten który nie boi się otwarcie głosić swoich poglądów=wojujący ateista


Jeślibyś przeczytał moje poprzednie posty to dowiedziałbyś się że wojujący ateista to osoba który otwarcie głosi swoje poglądy gdzie tylko może, często nie proszona, obrażając i nie mając szacunku dla swoich przeciwników.


Pt kwi 17, 2009 23:11
Zobacz profil
Post 
happieroni napisał(a):
to może niech ten wątek będzie wyjątkiem :)
Ba! Trzebaby zabrać się za sprawę od dobrej strony. Wiesz przecież , że to akcja wywołuje reakcję, a nie odwrotnie.
Ja sam, będąc ateista od ...ho, ho! wywojowałem sobie przestrzeń wolna od ingerencji religii w swoim środowisku już dawno. Teraz mogę odczuwać swego rodzaju satysfakcję, że mam w kraju coraz więcej sojuszników, ze ateizm staje się coraz powszechniej powodem do dumy, a nie do wstydu.

Cytuj:
Jak mam być szczery wydaje mi się że za niedługo wrócimy do prześladowania osób które w coś wierzą, bo oświecona część będzie uważała ich za ciemnote.
Taaa, jak wam pasuje to jesteście większością mającą podstawy do dyktowania praw, a jak wam pasuje to jesteście biedni, nieliczni i zahukani. Normalna, religijna "logika" - wszystko zachachmęcicie, byle na wasze wyszło.

Cytuj:
Do dziś w moim zawodzie wiele osób dziwi się jak mogę nosić na palcu różaniec a na szyi krzyżyk... :/
Toż choćby na tym forum jest parę wątków, gdzie merytorycznie możesz wykazać sens i celowość noszenia takich znaków....

Cytuj:
I jeszcze napewno to działa w inną stronę ale nigdy nie widziałem przypadku żeby ktoś na siłę wciskał i udowadniał istnienie Boga w wątku niezwiązanym z wiarą Uśmiech... nie wywołany do tablicy Uśmiech...
Bardzo śmieszne!
A widziałeś w ogóle coś nie związanego z wiarą, religią...?
Ty zapewne nie zauważasz jak częste było i jest ciągłe wtrącanie ludzi religijnych kwestii ich wiary do codzienności, tyle że do tej pory było to oczywiste, że nikt nie reagował. A teraz zdziwko, bo wreszcie ludzie ośmielają się mówić, że panoszenie się w życiu społecznym na podstawie głupich starych bajek to nie jest nic normalnego.


Pt kwi 17, 2009 23:16
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL