Dlaczego Bóg skłamał:



A Szatan mówił prawdę:



jak sam Bóg przyznał:



Tak jak mówił Szatan, ludzie nie pomarli, a Bóg ich kłamał, że pomrą. Okazało się, że człowiek tylko poznał dobro i zło. Jednak z drugiej strony jeśli nie znał wcześniej dobra i zła, to skąd mógł wiedzieć, że złamanie boskiego zakazu okaże się złe?



Dlaczego w tym fragmencie wyraźnie pisze, że Ewa stała się matką wszystkich żyjących? Czy jest to tylko przenośnia, czy może Ewa jest naszym wspólnym z szympansem przodkiem?

Moim zdaniem Bóg nie skłamał,bo patrząc na to od strony teologicznej chciał dla ludzi dobra i nie chciał abyśmy poznali zło którego pierwszym żródłem był zbuntowany anioł :lucyfer.Natomiast szatan chciał abyśmy pochłonięci zostali złem ,złem które Bóg nazwał śmiercią.

Czyli jak rozumiem ludzie nie umierają?

Przepraszam powinienem napisać śmiercią czyli mial na mysli duchową ale nie w sensie śierci duszy ale całkowietgo jej zagubienia.

Bóg nie skłamał, Adam i Ewa stali się śmiertelni i w swoim czasie umarli. Za to widze nawet Ciebie Szatan zwidł Epikurosie, skroro mu wierzysz.

Czy Adam i Ewa dalej żyją? Nie, nie żyją, pomarli, zgodnie ze słowami Boga.

Przypis do Biblii Tysiąclecia:


A przypis do Rdz 2,9:

Po zjedzeniu jabłka Adam i Ewa nie umarli. Nigdzie nie jest napisane jakoby wcześniej nie byli śmiertelni.

Zapewne dlatego że podobnie jak Zeus, Jehowa miał kompleksy względem ludzi i bardzo bał się tego, że mogą zmądrzeć. Więc wcisnął im kit że zginą jeśli zjedzą te owoce. A wtedy przyszedł Szatan no i proszę, ucieleśnienie zła okazało się prawdomówne, w przeciwieństwie do ucieleśnienia dobra.




Gdyby Bóg ich nie eksmitował z Raju, to by nie umierali.

No i oczywiście jest jeszcze bardzo zastanawiająca kwestia tego, na czym śmierć pierwszych ludzi miała by polegać. Mieli by jakieś życie wieczne? Trafili by do Raju, w którym wciąż byli?
Do odchłani, do piekła, w nicość?
W jaki sposób oni mogli by umrzeć będąc w Raju? Oto jest pytanie...

Zresztą przecież nie umierają. Z perspektywy teistycznej właściwie po co mówić o jakiejś śmierci, skoro istnieje życie wieczne: nie ważne nawet czy w raju czy w piekle. Tak czy inaczej jest wieczne. Więc żadna śmierć tak naprawdę nie ma miejsca. Więc nie umierają...

A może w raju było dennie i w końcu z nudów zeżarli na siłę to kwaśne jabałczysko, aby w końcu jakąś innowacje przeżyć.

Bóg powiedział, że niechybnie (niewątpliwie) umrą. Umarli? Bóg nie skłamał. Nie powiedział, zaś z jakiego powodu umrą, powiedział tylko, że przyczynkiem tej śmierci będzie zjedzenie owocu. Zjedli, ponieśli tego konsekwencje - musieli opuścić Eden. A brak dostępu do drzewa życia oznacz śmierć. Zatem jedząc ów zakazany owoc skazali siebie na śmierć. Bóg im o tym mówił, oni nie posłuchali.

Epikur
Masz tutaj klucz do tego :



Widziałeś żeby umarły grzebał umarłego , w tym chodzi o coś innego śmierć duchową i to u Adama i Ewy następuje zaraz po spożyciu jabłka , stronią od Boga , ukrywają się przednim następnie zostają ukarani wygnaniem z raju.Przed zjedzeniem jabłka byli w idealnej harmonii z Bogiem po zjedzeniu (grzechu nieposłuszeństwa) utracili wszystko szatan ich oszukał.

@szumi

Czyli jak rozumiem ludzie nie umierają?

Czy mam przez to rozumieć, że przed „zjedzeniem jabłka” ludzie nie umierali tak jak dzieje się to obecnie? Byli nieśmiertelni, tak?

Mieli możliwość nie umierać. Czyli mogli być nieśmiertelni. Zjedzenie jabłka w konsekwencji odcięło ich od drzewa życia, przez co byli skazani na śmierć, bez możliwości odroczenia jak w raju.
Co do tego, czy ludzie umierali tak jak dzieje się to obecnie, to odpowiedź brzmi: nie. Nie umierali(by) tak jak obecnie, ponieważ nie byłoby to dla nich czas niepokoju, niepewności, żalu, etc. Byłoby to spokojne przejście do innego sposobu bytowania. Ale nie byłoby płaczu i rozpaczy. Oczywiście zaznaczam, że nie ma na to empirycznych dowodów i żadna nauka szczegółowa nie potwierdzi tego. Są to wnioski rozważań teologów i filozofów.

Oczywiście że umierają jak wszystko inne bez znaczenia od swojego początku wszystko również ma swój koniec. Także Bóg w jakiś sposób musiał powstać jak i w jakiś sposób nastąpi jego koniec.

Co do tematu szatan nikogo nie oszukał i nigdy nie oszukuje, nie wolno mu czynić tego co w wolnym ludzkim rozumieniu można nazwać kłamstwem ... za to może tak przedstawić prawdę by wydała się inna w oczach naiwnych. A takich niestety Bóg stworzył i Adama i Ewę, naiwnymi. Bóg również nie kłamał, to tylko prymitywne umysły mogą nie dostrzegać prawdy którą przekazywał swym Tworom.

Przecież jasno i wyraźnie Biblia opisuje że rajski ogród Eden to miejsce gdzie śmierć nie ma dostępu, stąd nawet najbardziej prymitywnym tokiem rozumowania się posługując można wywnioskować że wypędzenie z raju odebrało nieśmiertelność Adamowi i Ewie a za czym idzie skazało ich na śmierć, nasz (czyt. ludzki) wymiar sprawiedliwości również jak skazuje na śmierć to wtrąca najpierw skazańca do więzienia przed wykonaniem wyroku. I o ile w ludzkim mniemaniu zabić kogoś oznacza skrócić jego śmiertelny żywot do momentu w którym zostanie odebrane życie, to w przypadku Boga odebranie nieśmiertelności jest równoznaczne z skazaniem na śmierć.

Uwaga to mój pierwszy post i z góry w nim zaznaczę że nie zamierzam się posługiwać cytatami, bo nie mam ochoty uświadamiać nieuków gdzie co mogą znaleźć ... nie taka moja rola.

Zasady pisowni - szumi

Bzdura !