Hmm, mi się wydaje, że dużo jest na tym forum informacji (choćby moje posty

)
Po pierwsze:
czym innym jest kryzys wiary w odniesieniu ogólnym do wiary (ogólna niechęć do religii: ateizm, agnostycyzm itp) a czym innym kryzys wiary w KK (wierzę ale nie praktykuję). Więc dobrze by było abyś w swojej pracy (magisterskeij?) to dobrze zdefiniował.
Dla mnie w ogóle pojęcie "kryzys wiary" jest takie sobie. Bo część z doświadczających tego stanu jest szczęśliwa z tego wydarzenia... bo oznacza to jakiś "wzrost świadomości samych siebie". Kryzys wiary jest dla mnie wtedy gdy się np. : chodzi do kościoła co tydzień ale tak naprawdę nie wiadomo po co i dlaczego... tzn bez świadomości. Wszak jest napisane "bądź zimny albo gorący"...
wg mnie powody mogą być następuję :
A. stereotypowe
1. słabe kazania księdza i mało kontaktowi księża
2. "księża to pedofile i jeżdzą maybachami"
3. i w ogóle "inkwizycja"
4. "katolicy to mohery"
B. teologiczne
1. "jak pogodzić różny obraz Boga w ST i NT "
2. czemu KK ma wyłączność na poprawną interpretację Biblii? (wiem są cytaty ale np. prostestanci potrafią logicznie udowodnić że znaczą co innego niż w KK i vice versa)
C. socjologiczne
1. "Bóg napewno jest ponad tymi obrzędami, poza tym jest miłosierny wiec jak nie pójde od kościoła to nic mi sie nie stanie"
2. grupa ludzi/środowisko: "w pracy tyle osób nie chodzi do kościoła i żyją"
D. badawcze
1. "przecież jest tyle religii czemu ta miałaby być lepsza od innych"
2. "czemu ja mam wyjaśniać że Boga nie ma, niech oni mi udowodnią że istnieje"
3. "a bo czytałem Dawkinsa... i wiem lepiej od was"