Witam,
Szukam informacji nt. kryzysu wiary/kryzysu Kościoła.
Przejrzałem wiele tematów na forum, niektóre z nich udało mi się wykorzystać ale ciągle mam za mało.

Jutro będę przeprowadzał wywiad z księdzem z parafii i mam takie pytania:
1) Czym jest kryzys wiary?
2) Wg. ankiety przeprowadzanej przez TVN24 46% osób przyznaje się że wcale nie chodzi do kościoła natomiast 62% uważa się za wierzących. Czy niepraktykowanie wiary przyczynia się do owego kryzysu?
3) Jakie są powody powstawania kryzysu wiary?
4) Jakie są najczęstsze powody apostazji, czyli odejścia od wiary?
5) Co Kościół robi w kierunku zahamowania kryzysu?

Nie mam pojęcia co jeszcze dodać, nasuwa mi się wiele pytań, ale niestety są to pytania atakujące Kościół a tego nie chcę robić. Ma może ktoś pomysły na jakieś inne pytania?

Kolejną sprawą jest to że chciałbym poznać odpowiedź na pyt. 4 (powody apostazji) od osób które opuściły Kościół - może wtedy bym wiedział pod jakimi hasłami szukać informacji.

Powiem tak - przyda mi się wszystko i za każdą informację dziękuję.

Z jednej strony wydaje mi się, że Kościół jest w pewnym sensie w kryzysie od 2 tys, lat. Z drugiej strony to prawda, że im większy dostęp do wiedzy, rozwój nauki, tym pytania ludzi są coraz trudniejsze, wiec na pewno mi nie wystarczą odpowiedzi takie, które w pełni satysfakcjonowały, a nawet przekraczały możliwości pojmowania mojej prababci. Czy Kościół rzeczywiscie przezywa kryzys nie wiem - moze w pewnym sensie ilościowy, jesli chodzi o praktykujące osoby, jednak może dzieki temu zyskuje na jakości, bo pozostają ci naprawde praktykujący. Może już nie szokuje tak, jak szokowało 200 lat temu, przyznanie się do ateizmu, wiec i presja społeczna nie robi aż takiego wrażenia, stąd odejscia są łatwiejsze. Co do 4-go pytania, rzeczywistych apostazji jest pewnie niewiele, jednak wielu ludzi odchodzi, nie przejmując się formalnościami, wielu odchodzi, jednak nie chce palić mostów, tak w razie czego, jako plan B.
W pytaniu 2 piszesz - Czy niepraktykowanie wiary przyczynia się do owego kryzysu?, ja bym również zapytała, czy kryzys wiary /obojętnie z jakich przyczyn/ nie przyczynił się własnie do zaprzestania praktykowania.
Na razie to tyle, jak coś mi przyjdzie do głowy, to napiszę:)

Hmm, mi się wydaje, że dużo jest na tym forum informacji (choćby moje posty )

Po pierwsze:
czym innym jest kryzys wiary w odniesieniu ogólnym do wiary (ogólna niechęć do religii: ateizm, agnostycyzm itp) a czym innym kryzys wiary w KK (wierzę ale nie praktykuję). Więc dobrze by było abyś w swojej pracy (magisterskeij?) to dobrze zdefiniował.

Dla mnie w ogóle pojęcie "kryzys wiary" jest takie sobie. Bo część z doświadczających tego stanu jest szczęśliwa z tego wydarzenia... bo oznacza to jakiś "wzrost świadomości samych siebie". Kryzys wiary jest dla mnie wtedy gdy się np. : chodzi do kościoła co tydzień ale tak naprawdę nie wiadomo po co i dlaczego... tzn bez świadomości. Wszak jest napisane "bądź zimny albo gorący"...

wg mnie powody mogą być następuję :

A. stereotypowe
1. słabe kazania księdza i mało kontaktowi księża
2. "księża to pedofile i jeżdzą maybachami"
3. i w ogóle "inkwizycja"
4. "katolicy to mohery"

B. teologiczne
1. "jak pogodzić różny obraz Boga w ST i NT "
2. czemu KK ma wyłączność na poprawną interpretację Biblii? (wiem są cytaty ale np. prostestanci potrafią logicznie udowodnić że znaczą co innego niż w KK i vice versa)

C. socjologiczne
1. "Bóg napewno jest ponad tymi obrzędami, poza tym jest miłosierny wiec jak nie pójde od kościoła to nic mi sie nie stanie"
2. grupa ludzi/środowisko: "w pracy tyle osób nie chodzi do kościoła i żyją"

D. badawcze
1. "przecież jest tyle religii czemu ta miałaby być lepsza od innych"
2. "czemu ja mam wyjaśniać że Boga nie ma, niech oni mi udowodnią że istnieje"
3. "a bo czytałem Dawkinsa... i wiem lepiej od was"

Aczkolwiek myślę że dominują powody: socjologiczne i stereotypowe...

Dziękuję Wam obu za wypowiedzi, nawet nie macie pojęcia jak mi pomogliście
Jakby ktoś jeszcze miał jakieś pomysły to będę wdzięczny - jutro muszę zrobić finalną wersję tego zadania

I moze dzieki temu chrzescijanstwo uznane zostanie sekta, i nastapi podzial kosciola i panstwa.


CO do kryzusu...
Kazda religia ma swoj poczatek i koniec moze teraz nastaly czasy kiedy i chrzescijanstwo upadnie? Religie powstaja w oparciu o to czego czlowiek nie zna czasami o to czego sie boi. Przykladem moze byc religia starozytnego egiptu kiedy wierzyli ze slonce jest bogiem ktory conoc walczy aby znow odbyc swoja podroz na niebie. Teraz gdy naukowcy przedstawiaja naukowe dowody na np: pochodzenie czlowieka (od zwierzecia) powinno dojsc do upadku KK. Lecz nie nastapi to tak predko gdyz KK jest sprytny i elastyczny. Oswiadcza ze nowe odkrycia nie podwazaja wiary, a wielu ludzi slepo im wierzy...

[Istotnie nie ma opcji Edycja - WIST]

FaithY widze że jesteś wrogiem państwa Polskiego numer 1, skoro propagujesz podział naszego kraju. Oczekuj w domu wizyty ABW

Widze że nie umiesz napisac zdania beż jednej choćby głupoty. Śmiać się tylko pozostaje