Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
| Autor |
Wiadomość |
|
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
Zielona mrówko oczywiście nie przychodzę na takie spotkania szukając nadprzyrodzoności, tylko stojąc obok tylu ludzi, którzy mają nadprzyrodzone dary czuję się trochę niepewnie i zastanawiam się zawsze, czy jestem aż tak zamknięta czy co.. Dzięki za odpowiedź, może faktycznie jest w tym działanie Boże. Jestem bardzo emocjonalną osobą. Nie wiem tylko czy trwać nadal w spotkaniach, czy je przerwać. Bo za każdym razem prosząc właśnie o uzdrowienie, jakoś to ucieka bokiem i nie widzę żadnych zmian, a czasem nawet niepokój. Raz jest mi wspaniale po takich spotkaniach, łatwiej mi się modli i w ogóle znosi codzienność, innym razem czuję wielki niepokój. Cóż, Duch Święty daje jak chce i komu chce, może kiedyś otrzymam coś innego, tak jak napisałaś, czym będę mogła budować wspólnotę.
|
| Cz sie 06, 2009 10:38 |
|
|
|
 |
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
No tak ale z tego co piszesz wynika, że nie chodzisz na te spotkania dla Boga samego ale aby osiągnąć jakiś cel (uzdrowienie). Jeżeli nie osiągasz celu myślisz o przerwaniu swojej praktyki. Może racja, powinnaś dołączyć do grupy Odnowy aby zacząć szukać jedynie Boga, a nie tego co samemu uważasz za dobre. Nie chodzi o otwarcie, czy zamknięcie na Boga, ale na Twój stosunek do Stwórcy. Może właśnie chodzi o Twoje wewnętrzne, głębokie nawrócenie a nie jakiś dar czy uzdrowienie?
Pozdrawiam.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
| Cz sie 06, 2009 11:01 |
|
 |
|
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
Być może, Zielona Mrówko... Może ogranicza mnie na razie bardzo mój egoizm i zazdrość. Cały czas wydaje mi się, że jestem blisko Boga, ale chyba przede mną dopiero jednak głębokie nawrócenie, gdyż mam jeszcze wiele ograniczeń. Nie wiem tylko, w jaki sposób do tego dążyć, do tego nawrócenia, jak o nie prosić, czekać na nie?? Chodziło mi też o to, że takie spotkania Odnowy chyba mogą bardzo sprzyjać nawróceniu, mogą prawda?
|
| Cz sie 06, 2009 11:24 |
|
|
|
 |
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Izabelle napisał(a): Każdy ma jakiś charyzmat od Chrztu, ale żeby go rozeznać, trzeba należeć do Wspólnoty. To zdanie to twierdzenie sekciarskie. Jak najszybciej zerwij ze wspólnota, gdzie takie teksty sa głoszone. I najlepiej powiadom o tym miejscowego proboszcza.
_________________ Dominik Jan Domin
|
| Wt sie 18, 2009 12:13 |
|
 |
|
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
Dlaczego?? 
|
| Wt sie 25, 2009 10:46 |
|
|
|
 |
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
djdomin napisał(a): Izabelle napisał(a): Każdy ma jakiś charyzmat od Chrztu, ale żeby go rozeznać, trzeba należeć do Wspólnoty. To zdanie to twierdzenie sekciarskie. Jak najszybciej zerwij ze wspólnota, gdzie takie teksty sa głoszone. I najlepiej powiadom o tym miejscowego proboszcza. Żeby go rozeznać, TRZEBA NALEŻEĆ do wspołnoty. Ten przymus należenia jest sekciarski.
_________________ Dominik Jan Domin
|
| Wt sie 25, 2009 12:41 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Byłam dzisiaj na Mszy o uzdrowienie na ul. Reformackiej i spotkała mnie niesamowita łaska...
Ksiądz wymieniał osoby, które są właśnie uzdrawiane...Wiecie jak to jest ja przynajmniej zawsze mam nadzieję, że mowa o mnie aż nie padnie coś co na pewno nie pasuje...
No i tak stoję i pomyślałam, że nie będzie nic o mnie...Trochę się zasmuciłam- ale potem pomyślałam, że moja mistrzyni duchowa św. Teresa zawsze wolała aby łaski spadały raczej na innych niż na nią...
I dosłownie jak skończyłam myśl to ksiądz powiedział, że jest tu osoba, która ma szczególne nabożeństwo do Małej Teresy i powiedział na czym polega problem i że za jej wstawiennictwem otrzymuje łaskę od Pana Jezusa.
Osłupiałam...
Potem tliły się we mnie wątpliwości czy nie chodzi o kogoś innego- ale teraz wiem, że święta Tereska zawsze była tak hojna i jeśli było nas wielu do których ta charakterystyka pasowała- to wyprosiła nam wszystkim łaskę...
Na koniec dostałam też lekcję pokory- ksiądz poprosił by osoby o których była mowa albo tak myślące że o nich była mowa- podniosły rękę.
Niestety stchórzyłam- a byłoby fajne świadectwo dla ludzi stojących obok- bo staliśmy w kruchcie czyli na "ostatnim miejscu"...
Oczywiście wiele osób o których ksiądz nie powiedział też otrzymało łaski- ja myślę, że to słabi potrzebują takiego umocnienia- potrzebują usłyszeć, że są uzdrawiani- mocniejsi sobie poradzą bez pociech duchowych...
Ale do teraz czuje się dziwnie, że na dworze niebieskim padło moje imię - wiecie jak to jest niby się wierzy, ale zawsze jest szok jak bezpośrednio dotknie się nieziemskiej rzeczywistości.
Polecam te Msze i oczywiscie nabożeństwo do św. Tereski...
Trzy osoby otrzymały łaskę za wstawiennictwem ojca Pio- to także potężny orędownik...Ksiądz mówił że te osoby poczuły przyjemny zapach- to taki znak firmowy ojca Pio...
|
| Śr lis 04, 2009 21:53 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
Cieszę się  . I dzięki, że o tym napisałaś!
_________________ Piotr Milewski
|
| Śr lis 04, 2009 22:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
To dzięki Tobie dowiedziałam się o tych mszach... 
|
| Cz lis 05, 2009 12:44 |
|
 |
|
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Jeej ja też dziękuję za to piękne świadectwo!!
|
| Śr gru 02, 2009 21:59 |
|
 |
|
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Może ja coś napiszę jako była animatorka wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym;) oczywiście mówię o wsp do której należałam, wszystkich nie znam. Wspólnota to ruch świeckich, czyli zwykłych ludzi, którzy tez szukają każdego dnia Boga i też się mylą. Na pewno żadnych znamion sekciarstwa tam nie ma, modliłam się wstawienniczo byłam przy uzdrowieniach i naprawdę nie czuje aby to choć w małych stopniu była jakaś moja zasługa. Odkryć charyzmaty można również nie należąc do żadnej wspólnoty, więc lider nie miał racji, ale podejrzewam ze chodziło mu coś zupełnie innego ( w odnowie są modlitwy o wylanie ducha, więc będąc na niej można odkryc charyzmat, na mszy np takie modlitwy mocno ukierunkowane nie wystepuja, co nie oznacza oczywiscie ze sie nie wzywa ducha ). Odnowa jest dla osób dojrzałych w wierze, mających jaka taka wiedze teoretyczną i pokorę, aby dary, charyzmaty nie przysłoniły dawcy;) We wspolnocie centrum jest Jezus i rozeznawania Jego slowa i woli, bo człowiek sam z siebie nic nie może.... aa i ludzie sa tylko ludzmi, zatracaja czesto siebie brakuje im pokory, wiec odnowa jest dla dojrzalych ( nie chodzi o wiek). a zielona mrowko jesli chodzi o jezyki, to owszem pojawia sie ktos kot je tlumaczy, ale czesto to nie jest potrzebne po prostu osoba sie modli jezykami, nie ona sie modli ale duch sie w niej modli, to nie proroctwo ani zadne slowo, to uwielbienie Boga. Ja dodam ze nie mam daru językow i nie wnikam dlaczego, moze jest mi niepotrzebny, moze Bog ma dla mnie inne dary, moze mam we wspolnocie spelniac inna role, Bog wie jak sie zaja czlowiekiem. pozdrawiam
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
| Śr gru 30, 2009 15:34 |
|
 |
|
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Cytuj: Odnowa jest dla osób dojrzałych w wierze, mających jaka taka wiedze teoretyczną i pokorę, aby dary, charyzmaty nie przysłoniły dawcy Może mam małe doświadczenie w Odnowie (rok z kawałkiem), ale wydaje mi się że niekoniecznie. Myślę, że dobrze jest gdy do wspólnoty trafiają osoby i nie do końca dojrzałe - wtedy kształtują się we wspólnocie i myślę, że dla nich to nawet lepiej.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
| Śr gru 30, 2009 20:08 |
|
 |
|
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Człowiek niedojrzały emocjonalnie z pewnymi kwestiami w Odnowie moze sobie po prostu nie poradzic, zalezy to tez od wspólnoty, jej dojrzałości i etapu na jakim jest. Mysle, ze przynajmnie jakies pułap wiekowy powinien byc, wiekszosc wspolnot go ma, ale 16 lat to moze byc zbyt mało. Oczywiscie kazdy jest indywudualny i inaczej reaguje, trudno generalizować. Wspólnota często jest bardzo absorbująca, a młdy człowiek potrzebuje kontaktu również ze światem poza Kościołem. Znam przypadki ludzi, którzy po wielu latach we wsp, po skończeniu studiów, założeniu rodziny często z kimś ze wspólnoty nie mogli sobie poradzic w srodowisku swojej pracy i ladowali na fotelu u psychologa. Bog stworzyl nad przede wszystkim abysmy żyli a modlitwa ma nam pomagac zyc z Nim w srodowisku w jakim nas postawił. Choc Ty tez silva masz rację, kwestia specyfiki wspólnoty każda jest inna... 
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
| Śr gru 30, 2009 21:28 |
|
 |
|
krupak69
Dołączył(a): Pn lut 22, 2010 12:47 Posty: 1
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Witajcie! Przepraszam, że spamuję, ale coś mam nie tak z PM'ami - nie potrafie wysłac... Dlatego moje zapytanie kieruję do FRATER'a - mógłbyś mi podac swojego maila? To bardzo ciekawe co napisałeś o swoich uzdrowieniach, ja nie ukrywam, że sam jestem w temacie bardzo intensywnie no i baaardzo bym chciał, żeby Pan mnie uzdrowił... Czekam i czekam i czasem zdarzy sie wiarę stracic, dlatego pomyslalem, ze moze moglbys mnie w tym podbudowac opowiadajac mi co nieco?  W końcu było powiedziane, żeby się budowac nawzajem...  Oczywiście pomoc od kogolwiek z was kto ma takie doswiadczenia (ale chodzi mi tak w miare konkretnie, nie musi byc na papierze, ale nie cos pt. że sie na mszy miło poczuł:D tylko jakis konkret..) to podbudowanie zawsze mile widziane. WIST, Tobie chyba tez temat nie jest obcy co?:> Zachęcam do odnowy tematu, sam wiem juz duzo o tym, ale chce wiecej i wiecej:) (Jezusa a nie samego daru of course..) Alleluja pozdrawiam was
|
| Pt kwi 16, 2010 22:36 |
|
 |
|
kasandra
Dołączył(a): Wt gru 28, 2010 19:17 Posty: 4 Lokalizacja: Podlaskie
|
 Re: Uzdrowienia we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym
Odświeżę wątek Od dłuższego czasu bezkarnie Was podczytuję, ale w końcu postanowiłam się zarejestrować Zastanawiam się nad Ruchem Odnowy w swojej miejscowości, ale zaniepokoiło mnie m.in. nawoływanie do składanie jałmużny na dom rekolekcyjny [http://odnowa.bialystok.pl/category/swiadectwa/ >>Moje przymierze z Panem] . Czy nie jest to trochę manipulacja osobą, której zależy na modlitwie i która wtedy jest gotowa zrobić wiele, aby otrzymać uzdrowienie... Boję się, aby nie wstąpić do jakiejś sekty. Wiem już, że większość ruchów jest niegroźna, ale zawsze warto dmuchać na zimne  Jeżeli ktoś się zna na tych sprawach to czy mógłby przejrzeć stronkę http://odnowa.bialystok.pl/ i napisać czy widzi tam coś niepokojącego. A może są osoby, które należą do Odnowy w Duchu Św. w Białymstoku i zechcą podzielić się wrażeniami i swoimi odczuciami? Będę wdzięczna za pomoc. Pozdrawiam 
|
| Wt gru 28, 2010 19:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|