Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 0:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona
 Cud i podejrzenie o przestępstwo 
Autor Wiadomość
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
Alus jak sądzisz, czy gorliwa katoliczka, obracająca się w kręgach biskupów i poddana ojca dyrektora byłaby w stanie wykonać obiektywny osąd?

Mi się nie chce wierzyć, że śmiało stwierdziłaby, że to tylko kawałek ogona świni, który podrzucił jakiś wredny ministrant bo zdaje sobie sprawę z tego, że postawiłaby swój Kościół w złym świetle, że ludzie by zaczęli wątpić i oskarżać KK o oszustwa.

Sądzisz, owa katoliczka zasadza się na doczesności?...i dla wątpliwego splendoru Kościoła dopuszcza się oszustwa?
Każdy człowiek niezaleznie od wyznania czy niewiary, z autopsjii wie o osobistej odpowiedzialności za swoje słowa, czyny.
A osoba wierząca ma świadomość, że zda sprawę z życia przed Bogiem.
Tylko osoba z zaburzeniami psychicznymi dopuścić się może fałszerstwa w kwestiach Bożych.
A uczelnia chyba nie zatrudnia osób chorych psychicznie.....bo jak dotychczas tzw. "radiomaryjność" nie została skwalifikowana jako jednostka chorobowa :D


Pt paź 30, 2009 13:50

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Alus napisał(a):
A uczelnia chyba nie zatrudnia osób chorych psychicznie.....


Co do tego to miałbym spore wątpliwości :D I nie chodzi mi wcale o tę konkretną uczelnię.


Pt paź 30, 2009 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Moim zdaniem było tak - pani profesor sprawdziła, zobaczyła tkankę, która mogłaby być ludzką, i resztę sama już sobie dopowiedziała.. jak się poszuka po Google, to się znajdzie np. jeden z tych kuriozalnych listów w obronie o. Rydzyka z jej podpisem.. nie ma o czym gadać w tym temacie. Potrzeba dalszych badań.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt paź 30, 2009 14:16
Zobacz profil
Post 
Johnny99 napisał(a):
Moim zdaniem było tak - pani profesor sprawdziła, zobaczyła tkankę, która mogłaby być ludzką, i resztę sama już sobie dopowiedziała.. jak się poszuka po Google, to się znajdzie np. jeden z tych kuriozalnych listów w obronie o. Rydzyka z jej podpisem.. nie ma o czym gadać w tym temacie. Potrzeba dalszych badań.

Chyba nie tak było :)
Ale jak wynika z artykułu przyjdzie jeszcze poczekać na wyniki
http://www.dziennikpolski24.pl/Artykul. ... fe9.0.html


Pt paź 30, 2009 14:42
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post 
A ja zapytam inaczej. Jesli juz cud to czemu ZNOWU ta sama niepewnosc? Czyz Bogu tak trudno stworzyc wyraznie bijace serce, chocby w malych rozmiarach?
Same plamy, skrzepy, zabarwienia. Slabe to.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Pt paź 30, 2009 16:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Bo ktoś kogo nie ma nie może nic tworzyć. Możemy tylko w naszych umysłach tworzyć sobie wrażenia jakiejś działalności nadprzyrodzonej zależnie od naszych przekonań i żeby je przekazać innym podpieramy się tajemniczością i zakazami.


Pt paź 30, 2009 16:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Z dzika radością poprawił bym sobie błędy stylistyczne ale...
No dobra wszyscy wiedzą.


Pt paź 30, 2009 16:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post 
Po pierwsze, dzień dobry. Mój pierwszy wpis na forum.

Epikuros napisał(a):
Wniosek o niewiarygodności Pani profesor wyciagnąłem na podstawie jej życiorysu i obracania się w kręgach radiomaryjnych, oraz z tego, że była "zaufaną" (cokolwiek miałoby to znaczyć) osobą arcybiskupa.

Cześć Epikurios, dawno Ciebie "u nas" ;) nie było.

Wniosek o niewiarygodności wydałeś na podstawie lektury gazet a zwłaszcza opinii pana Chyczewskiego. Z jednej strony rozumiem Twój sceptycyzm, z drugiej strony jak przeczytaniu wypowiedzi tego profesora, przykładowo na łamach SE
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/cud-w- ... 16671.html
... mam wątpliwości co do jego obiektywności w tej sprawie.

(link mi nie działał przy próbie, więc nie ręczę, że nie skasowano tego artykułu)

Ja tam nie wyrabiam sobie opinię o czyjejś fachowości na podstawie relacji o wierze - vide pan Religa - lub z relacji innych osób - vide Mirosław Garlicki. Oboje, przypadkowo, też specjaliści od serca.

Cytuj:
Nagana ustna dotyczyła badań na własną rękę, a brak rozmowy dotyczył wyników tych badań.

Ja mam wrażenie, że przełożony ma opory do rozmowy ze swoją podwładną bezpośrednio, woli jej to komunikować za pomocą gazet... Takie wrażenie tylko.

Z linku Alusa wynika, że kobieta jednak na komórkach serca "trochę" się zna. No i cytaty drugiego eksperta (nie zapominajmy, że było ich dwóch) odbiegają znacząco od słów pana Chyczewskiego. Pan Sulkowski nie jest co prawda taki pochopny w swojej ocenie, jak pani Sobaniec-Łotowska, ale wbrew słowom pana Chyczewskiego skłania się raczej do tezy serca.

Zresztą kwestia, czy serce czy kość jest tutaj ortogonalna, chyba nie ma dogmatu przyjmującego, że w hostii musi się znaleźć komórka sercowa (ja nie znam). Ważniejsze byłoby definitywne ustalenie, czy jest to komórka ludzka, a do tego potrzeba zbadać DNA.


Pt paź 30, 2009 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Cześć Epikurios, dawno Ciebie "u nas" nie było.


Hoho, bert tutaj :) witam, witam.
Cóż ostatnio nie mam czasu by się udzielać na dwóch forach :(

Cytuj:
Wniosek o niewiarygodności wydałeś na podstawie lektury gazet a zwłaszcza opinii pana Chyczewskiego.


Opinia pana Chyczewskiego nie jest tutaj najważniejsza, poza tym może być subiektywna, mylna, a nawet złośliwa. Szukałem faktów i te są podane o tutaj:

– Sobaniec-Łotowska to zaufany człowiek arcybiskupa Ozorowskiego – mówi jeden z pracowników zakładu. Brała udział w zamknięciu procesu beatyfikacyjnego księdza Michała Sopoćki, stawała w obronie o. Tadeusza Rydzyka i Radia Maryja, apelowała o moratorium na wykonywanie aborcji.

natomiast fragment:

Prof. Lech Chyczewski twierdzi, że nie przekazał swoich spostrzeżeń prof. Sobaniec-Łotowskiej, bo jest to osoba „bardzo emocjonalnie zaangażowana w tę sprawę”

nie miał wpływu na moją ocenę.

Cytuj:
Z jednej strony rozumiem Twój sceptycyzm, z drugiej strony jak przeczytaniu wypowiedzi tego profesora, przykładowo na łamach SE
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/cud-w- ... 16671.html
... mam wątpliwości co do jego obiektywności w tej sprawie.


Ależ rozumiem. Nigdzie jednak nie napisałem jakobym ufał bezgranicznie jego interpretacjom. Jedyne co mnie naprawdę interesowało to potwierdzenie stanowiska Sheety - o tym, że badania histopatologiczne nie mogą nam pokazać od jakiego gatunku pochodzi tkanka. Jeśli chodzi o to czy była to tkanka kostna czy mięśnia sercowego to słowa Chyczewskiego traktuję jako ciekawostkę - bo sam skłaniam się do tego, że jednak jest to tkanka mięśnia sercowego (po prostu aż takie przekłamanie nie mieści mi się w głowie). Fakty są jednak takie, że na podstawie badań histopatologicznych rzeczywiście nie da się okreslić pochodzenia tkanki, a co za tym idzie nie można potwierdzić cudu, a więc w tej kwestii Chyczewski niewątpliwie jest obiektywny, a Pani Sobaniec-Łotowska ma co najmniej za długi język. Także niejasności tutaj nie widzę.


Cytuj:
Ja tam nie wyrabiam sobie opinię o czyjejś fachowości na podstawie relacji o wierze - vide pan Religa - lub z relacji innych osób - vide Mirosław Garlicki. Oboje, przypadkowo, też specjaliści od serca.


Ja również nie wyrabiam sobie opinii na podstawie relacji o wierze. Opinię wyrobiłem sobie głównie na podstawie dwóch faktów:

1. Nieformalne badania na podstawie których ogłosiła wnioski, do których owe badania nie mogły doprowadzić. Wnioski ujawnione badania nie.
2. Kręgi w których się obracała wskazują na stronniczość w sprawie i możliwy wpływ światopogladu na badania - który to ujawnił się w punkcie pierwszym

Nadmienię jeszcze, że nie podważam wyników badań Sulkowskiego - nie dał mi powodu by im nie ufać - jednakże z ostateczną oceną tego pana poczekam.

Cytuj:
Ja mam wrażenie, że przełożony ma opory do rozmowy ze swoją podwładną bezpośrednio, woli jej to komunikować za pomocą gazet... Takie wrażenie tylko.


Podzielam to wrażenie.

Cytuj:
Z linku Alusa wynika, że kobieta jednak na komórkach serca "trochę" się zna. No i cytaty drugiego eksperta (nie zapominajmy, że było ich dwóch) odbiegają znacząco od słów pana Chyczewskiego. Pan Sulkowski nie jest co prawda taki pochopny w swojej ocenie, jak pani Sobaniec-Łotowska, ale wbrew słowom pana Chyczewskiego skłania się raczej do tezy serca.


A ja wcale nie neguję tego, że jest to serce :)

Cytuj:
Zresztą kwestia, czy serce czy kość jest tutaj ortogonalna, chyba nie ma dogmatu przyjmującego, że w hostii musi się znaleźć komórka sercowa (ja nie znam). Ważniejsze byłoby definitywne ustalenie, czy jest to komórka ludzka, a do tego potrzeba zbadać DNA.


No właśnie...

_________________
MÓJ BLOG


Pt paź 30, 2009 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Właściwie to najprawdopodobniej to wygląda tak.

Badana tkanka jest właśnie tkanką mięśnia sercowego i to właśnie stwierdziła Pani profesor. Niestety zawierzyła bezgranicznie opinii Kościoła jakoby nikt nie miał do hostii dostępu i uznała, że tkanka po prostu w cudowny sposób pojawiła się na chlebie. To założenie + wyniki badań potwierdzające, że jest to tkanka mięśnia sercowego, a nie jakaś bakteria wystarczyły do wypowiedzenia opinii o cudzie - i tutaj każdy się może zgodzić.

Teraz prosty eksperyment myślowy - czy gdyby tkanka okazała się mięśniem sercowym świni, to czy można by było uznać, że opinia Kościoła w sprawie okoliczności była błędna lub pochopna? Raczej bez kontekstu ewangelicznego mowy o cudzie nie ma, a zatem jak najbardziej opinie można by było podważyć. Jeśli można ją podważyć w hipotetycznej sytuacji, to jest niewiarygodna z góry - bo okoliczności z nią neizwiązane mogą ją podważyć.

Właściwie to Kościół już ma cud - nagłe pojawienie się mięśnia sercowego. Badanie DNA nie dość, że mogłyby obalić ów cud, to jeszcze sprawiłyby, że takie orzeczenia Kościoła są nic nie warte - dlatego jestem pewien, że będzie robione wszystko by do nich nie doszło.

_________________
MÓJ BLOG


So paź 31, 2009 0:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
A ja byłbym wtedy bardzo zdziwiony. Kościół jest niezwykle powściągliwy i ostrożny, jeśli chodzi o orzekanie autentyczności cudów, objawień etc. Póki co od domniemanego cudu minęło ok. roku, od bardzo niedawna jest o tym wiadomo. Zwykle sprawy związane z cudami trwają w Kościele kilkanaście do kilkuset lat. Mam głęboką nadzieję, że przypadek ten zostanie dokładnie zbadany. inaczej ew. orzekanie o cudzie będzie niewiarygodne


So paź 31, 2009 17:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
zy gdyby tkanka okazała się mięśniem sercowym świni, to czy można by było uznać, że opinia Kościoła w sprawie okoliczności była błędna lub pochopna?


Tak.

Cytuj:
Badanie DNA nie dość, że mogłyby obalić ów cud, to jeszcze sprawiłyby, że takie orzeczenia Kościoła są nic nie warte


Wniosek może oczywisty dla ateistów, ale jak dla mnie o wiele za daleko idący ;) Uznałbym wtedy za niewiarygodne orzeczenie tej konkretnej komisji teologów, które zresztą już dziś jest dla mnie niespecjalnie wiarygodne. Jeżeli arcybiskup dobierał tych teologów w taki sam sposób, w jaki dobrał naukowca, to nawet nie będę zdziwiony :D

Cytuj:
dlatego jestem pewien, że będzie robione wszystko by do nich nie doszło.


Jeżeli prokuratura zarządzi te badania, to nikt nic nie będzie mógł zrobić.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lis 01, 2009 8:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Nowy akord w sprawie Sokółki. Pp. prof. Sulkowski i Sobaniec-Łotowska opublikowali Oświadczenie dotyczące niektórych aspektów badań zjawisk eucharystycznych w Sokółce na internetowych stronach archidiecezji białostockiej. Oto ono: http://www.bialystok.opoka.org.pl/oglos ... hp?ogl=204.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lis 06, 2009 14:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post 
No i nic nowego. Nigdzie tam nie ma że to ludzka tkanka. Jeżeli nawet 100 razy ktoś napisze to samo, to sprawa się przez to nie stanie bardziej jasna.


Pt lis 06, 2009 14:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 03, 2009 18:35
Posty: 645
Post 
Swoją drogą zabawne będzie, jak zrobią testy DNA i okaże się, że to tkanka księdza albo kościelnego :lol:


Pt lis 06, 2009 14:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 305 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL