Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 11, 2025 11:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 nakaz przepisania sie do innej parafi 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 25, 2009 1:21
Posty: 108
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
szumi napisał(a):
No i teraz sprawa się wyjaśniła: Czyli jesteś parafianką tej parafii z której pochodzisz.

Jednak sprawa z tym proboszczem jest też taka, że na co dzień żyjesz w Poznaniu i on nie wie, czy żyjesz tam sama, czy jakimś mężczyzną, etc. i chce to sprawdzić. Po prostu gdy się z nim spotkasz wytłumacz mu jak to jest i że tamtejszy proboszcz nie zna Cię i nie wie jak żyjesz, więc nawet jeśli wyda takie zaświadczenie, że żyjesz 'po katolicku' to i tak nie będzie to wiarygodne, bo on tego nie wie. Powinien zrozumieć wówczas bezsensowność takiego papierka. Bo on czyni to zapewne w dobrej wierze, nie wiedząc, że jak tam żyjesz.
Tak to jest dobre. Mialem ten sam problem. Mieszkalem w jednej parafii a do kosciola chodzilem do innej( imprezki). Kiedy chcialem wziac slub to proboszcz mojej parafi powiedzial ze mnie w kosciele niewidzi. To mu powiedzialem jak bylo. On zapytal jak ma w to uwierzyc? To mu powiedzialem "bo ja tak mowie" i nie bylo zadnego problemu.


Pt sty 22, 2010 0:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Kancermaister
Cytuj:
A stosując Twoje rozumowanie, zmieniam parafię każdorazowo jadąc na wakacje.

Jeżeli wyjazd na wakacje wiąże się z 3-miesięcznym zamieszkaniem w określonym miejscu to owszem. Poza tym to nie jest moje rozumowanie tylko zapisy Kodeksu Prawa Kanonicznego, cytowane wcześniej.

Cytuj:
Może jeszcze raz przeczytaj ostatni post autorki wątku, a potem przepisz swój post jeszcze raz.

[...] prosze o wiecej kultury w dyskusji - pedziwiatr
Gdzie jest parafia Gosi? Tam, gdzie mieszka przynajmniej 3 miesiące i tam powinna brać ślub, albo od tego proboszcza wziąć pisemną zgodę na zaślubiny poza parafią.


Pt sty 22, 2010 0:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
meritus napisał(a):
[...] prosze o wiecej kultury w dyskusji - pedziwiatr
Gdzie jest parafia Gosi? Tam, gdzie mieszka przynajmniej 3 miesiące i tam powinna brać ślub, albo od tego proboszcza wziąć pisemną zgodę na zaślubiny poza parafią.
Nie muszę robić z Ciebie durnia. Z Twojego postu wynika, że w ogóle nie przeczytałeś tego, o co Cię prosiłem. Nie zamierzam odpowiadać na Twoje następne posty, przynajmniej dopóki nie zmienisz manier. Kłótnia o czyjeś konfabulacje w ogóle mnie nie interesuje.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Pt sty 22, 2010 1:36
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
meritus - zapominasz, że można mieć kilka parafii! I z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia. Parafią Gosi jest parafia w Poznaniu, ale też jest jej parafią parafia w miejscowości, z której pochodzi.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt sty 22, 2010 7:40
Zobacz profil
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
xxxgosiaxxx napisał(a):
Przeciez wiele osob studiowalo w innych miastach a moj proboszcz robi jakies problemy, w mojej wsi od 2 lat nie zostal odprawiony zaden slub, wszyscy pobieraja sie w pobliskim miescie.

To ewidentny problem proboszcza.
Nie wierzy, nie ufa, osobie wierzącej tylko papierkom, zaświadczeniom?


Pt sty 22, 2010 10:37

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Alus
Cytuj:
To ewidentny problem proboszcza.
Nie wierzy, nie ufa, osobie wierzącej tylko papierkom, zaświadczeniom?

Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego odsyła po zgodę do parafii, do której należą, ponieważ nie wolno mu udzielać ślubu nie swoim parafianom bez zgody proboszcza.

Szumi
Cytuj:
meritus - zapominasz, że można mieć kilka parafii! I z taką sytuacją mamy tutaj do czynienia. Parafią Gosi jest parafia w Poznaniu, ale też jest jej parafią parafia w miejscowości, z której pochodzi.

Jednego miejsca zamieszkania nie może obejmować kilka parafii. Gosia należy do tej parafii, na terenie której mieszka tymczasowo lub stale i tam powinna przyjmować sakramenty.

Kancemeister
Cytuj:
Nie muszę robić z Ciebie durnia. Z Twojego postu wynika, że w ogóle nie przeczytałeś tego, o co Cię prosiłem. Nie zamierzam odpowiadać na Twoje następne posty, przynajmniej dopóki nie zmienisz manier. Kłótnia o czyjeś konfabulacje w ogóle mnie nie interesuje.

Nie mam zamiaru czytać po kilka razy jeżeli nie ma takiej potrzeby, szczególnie tego, co sam napisałem. Odwzajemniam życzenia. Weź pod uwagę, że nie jesteś nieomylny i może się zdarzyć, że ktoś, np. taki perfidny meritus może czasem mieć rację. A jeżeli widzisz, że piszę coś nie tak, wskaż co, a ogranicz tego typu impertynencje.
Panowie, to jest forum a nie bazar, prosze pamietac o kulturze dyskusji - pedziwiatr


Pt sty 22, 2010 22:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
meritus napisał(a):

Jednego miejsca zamieszkania nie może obejmować kilka parafii. Gosia należy do tej parafii, na terenie której mieszka tymczasowo lub stale i tam powinna przyjmować sakramenty.


Można mieć kilka parafii. Można mieć parafię stałego zamieszkania i parafię czasowego zamieszkania. Można też mieć kilka parafii czasowego zamieszkania.

Odsyłam do komentarzy do Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Ja też przez pewien czas studiów miałem dwie parafie i dwie diecezje. Teraz już pozostało po jednym (jedna parafia i jedna diecezja).

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt sty 22, 2010 22:38
Zobacz profil
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
meritus napisał(a):
Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego odsyła po zgodę do parafii, do której należą, ponieważ nie wolno mu udzielać ślubu nie swoim parafianom bez zgody proboszcza.

To wiem, ale w przypadku studentów często zmieniająch miejsce zamieszkania w trakcie studiów, trudno wymagac, aby non stop przepisywali się do innej parafii.
A proboszcz parafii w Poznaniu na czym będzie bazował w danym oświadczeniu, jak nie deklaracji Gosi....trudno przecież domniemywać, że duchowny kilkutysięcznej parafi zdoła spamiętać swoich parafian uczęszczających na Msze św.


So sty 23, 2010 0:11

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Alus
Cytuj:
To wiem, ale w przypadku studentów często zmieniająch miejsce zamieszkania w trakcie studiów, trudno wymagac, aby non stop przepisywali się do innej parafii.

Do parafii się nie "przepisuje" - prawo kościelne czegoś takiego nie przewiduje. Do parafii przynależy się poprzez stałe lub tymczasowe zamieszkiwanie na jej terenie zgodnie z cytowanymi wcześniej kanonami.

Szumi proszę mi uzasadnić, że można należeć do kilku parafii jednocześnie - stosowne cytaty, a nie jakieś tam nie wiadomo jakie komentarze do których próbujesz odsyłać. Nie da się należeć do parafii w Borowiczkach, czy Muchomorkach mieszkając stale lub tymczasowo w Poznaniu.

Kan 105
Stałe lub tymczasowe zamieszkanie traci się przez odejście z miejsca połączone z zamiarem niepowracania.

Kan 107 par. 3
Proboszczem własnym tego, kto posiada tylko stałe lub tymczasowe zamieszkanie diecezjalne, jest proboszcz miejsca aktualnego pobytu.


So sty 23, 2010 1:01
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Meritus widać jak nie znasz się na prawie, bo nawet cytować nie umiesz. Wybacz,ale co ma diecezjalne zamieszkanie do tego o czym tutaj rozmawiamy? My mówimy o posiadaniu zamieszkania parafialnego, a nie diecezjalnego. Być może nie rozróżniasz tych rzeczywistości,ale różnica jednak jest.

Przez zamieszkanie parafialne zyskuje się proboszcza, przez zamieszkanie diecezjalne ordynariusza miejsca. A kanon 107 w paragrafie 3 mówi o sytuacji, gdy ktoś ma tylko zamieszkanie diecezjalne, ale nie ma parafialnego (ani stałego ani czasowego) i wówczas jego proboszczem jest ten, na terenie którego przebywa (choćby nie spełniał kryteriów zamieszkania stałego lub czasowego).

Eh... poczytaj jednak co kanoniści mówią, bo sam daleko tak myśląc nie zajdziesz.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So sty 23, 2010 9:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
meritus napisał(a):
Nie mam zamiaru czytać po kilka razy jeżeli nie ma takiej potrzeby, szczególnie tego, co sam napisałem.
Zastanawiasz się w ogóle, co piszesz? Może jednak powinieneś czytać własne teksty po kilka razy i to przed wysłaniem.

Wracając do rzeczy, to miałem na myśli następujący tekst
xxxgosiaxxx napisał(a):
Tymczasem wracajac do Poznania, pomimo ze mieszkam tu 5lat to co roku mieszkam w innym miejscu, czyli w obszarze innej parafii i jezeli zostane w Poz. to tez sie w lipcu przeprowadze... mam nadzieje ze juz na stale. I niestety nawet jezeli przez np. rok mieszkalam w jednym miejscu to i tak chodzilam rowniez do innych kosciolow na msze, wiec proboszcz z najblizszego kosciola i tak nie jest w stanie powiedziec czy 'zyje po katolicku'. Ksiedzem ktorego najczesciej widze jest proboszcz z mojej wsi i badz co badz to czuje sie parafianka wlasnie tamtejszego Kosciola. Dodam ze chyba jestem w stanie sie zaangazowac w zycie parafialne bo robilam to ( schola, KSM ) zanim wyjechalam na studia [...] Niestey nie widze sensu brania zaswidczenie od ksiedza ktorego widzialam z 6 razy ze jestem jego parafianka, bo i tak najczesciej jestem w kosciele u siebie, tzn w mojej wsi.
Wyliczając - dla większej jasności - w punktach:

  1. Kandydatka zamieszkuje stale w parafii swoich rodziców.

  2. Poza parafią stałego przebywania mieszka każdego roku w różnych miejscach, chodzi do różnych kościołów, mniej więcej co drugi tydzień i nie udziela się w parafiach, w których zamieszkuje tymczasowo.

      Laikat w ogóle nie jest zobowiązany do uczęszczania do jednego i tego samego kościoła i udzielania się w tych parafiach. Właściwie to, zgodnie z Przykazaniami Kościelnymi, jest obowiązany do spowiedzi i Komunii św. raz w roku... i jest to wystarczające do orzeczenia o dobrym prowadzeniu się, o ile nie doszło do publicznego zgorszenia itp.
      Ale nic o tym nie wiadomo, zatem żądania takich dowodów to klasyczne potwierdzanie, że się nie jest wielbłądem.

  3. Kandydatka przyjeżdża przynajmniej raz na dwa tygodnie i we wszystkie święta do parafii swoich rodziców.
    O czym wiemy z tego postu.

  4. Kandydatka w parafii swoich rodziców brała udział w życiu Kościoła (schola, SKM), a w miejscu tymczasowego zamieszkania widziała księdza (prawdopodobnie chodzi o proboszcza) "z 6 razy".

W takiej sytuacji jest oczywiste, że proboszcz parafii tymczasowej ... cóż może napisać ... że nieznana mu osobiście osoba (której poza tym nie ma w kartotece parafialnej) nie wzbudziła powszechnego zgorszenia? Klasyczny asekurancki wybieg ze strony proboszcza parafii rodziców, którego duszpasterstwem powinna się zainteresować kuria.

Prawdę mówiąc, przypuszczam, że zakończy się to kontynuacją niechlubnej tradycji ślubów w pobliskim mieście.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


So sty 23, 2010 11:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Szumi wybacz, ale nie da się należeć do kilku parafii jednocześnie. Nawet jeżeli jest się tułaczem. Czekam na komentarze kanonistów, którzy podważają Kodeks Prawa Kanonicznego w tym zakresie. Życzę powodzenia w cytowaniu.

Kancemeister
Cytuj:
Zastanawiasz się w ogóle, co piszesz? Może jednak powinieneś czytać własne teksty po kilka razy i to przed wysłaniem.

Tego typu impertynencje zachowaj dla kogoś innego, albo dla siebie.

Poza tym dzięki temu, że wszystko po kolei wypunktowałeś widzimy, że Gosia chce brać ślub w parafii do której nie należy i na terenie której nie mieszka. W związku z tym powinna udać się do swojego proboszcza w Poznaniu do parafii do której należy przez tymczasowe lub stałe zamieszkanie i poprosić o zgodę na ślub poza parafią.

Cytuj:
# Kandydatka zamieszkuje stale w parafii swoich rodziców.

Zameldowanie nie jest zamieszkiwaniem. Kodeks Prawa Kanonicznego nic nie mówi na temat zameldowania, ale mówi o zamieszkiwaniu. Należy się do tej parafii na terenie której się mieszka, a nie tam, gdzie jest się zameldowanym, a nie mieszka i mieszkać nie będzie.


So sty 23, 2010 18:35
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Meritus, widzę, że nie dociera do Ciebie...

Rozważmy taką sytuację: Jest człowiek, który mieszka w parafii X. Na studia licencjackie (czyli okres trzech lat) wyjeżdża do miejscowości Y i tak zamieszkuje w parafii Y. Jenak chce po skończeniu studiów wrócić do parafii z której pochodzi (X) i tak dalej mieszkać, założyć rodzinę, etc...

Jakiej parafii jest 'obywatelem' na czas studiów?

Bo Kodeks podaje:
Cytuj:
Kan. 102 -

§ 1. Zamieszkanie stałe nabywa się takim przebywaniem na terytorium jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam na stałe, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo trwało przez pełnych pięć lat.

§ 2. Tymczasowe zamieszkanie nabywa się przez takie przebywanie na terenie jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam przynajmniej przez trzy miesiące, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo przedłużyło się rzeczywiście do trzech miesięcy.


Czyli: Nasz bohater nie łapie się na zamieszkanie stałe w parafii Y, bo będzie tam tylko trzy lata. A zatem jest to zamieszkanie czasowe.

Ale co z parafią X? Stracił ją? Zapytajmy Kodeks:
Cytuj:
Kan. 106 - Stałe lub tymczasowe zamieszkanie traci się przez odejście z miejsca połączone z zamiarem niepowracania, z zachowaniem przepisu kan. 105
(kan. 105 jest tu nieistotny, nie dotyka naszej sytuacji).
A zatem czy stracił miejsce zamieszkanie w parafii X? Nie, bo nie ma zamiaru niepowracania. Chce wrócić i przez to zatrzymuje 'obywatelstwo' parafii X. I w tym momencie posiada dwa miejsca zamieszkania, i dwie parafie. Jedną parafię stałego miejsca zamieszkania, drugą parafię zamieszkania czasowego.

To naprawdę nie jest trudne. Wystarczy tylko chcieć zrozumieć.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


So sty 23, 2010 19:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 22, 2007 22:19
Posty: 29
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Wydawałoby się: sprawa prosta, a potrafimy ja tak skomplikować. A gdyby tak pomyśleć: " Wiem gdzie jestem przypisany terytorialnie ale z jakiś tam innych powodów identyfikuję się z inną parafią, w niej żyję na codzień, w niej w miarę możliwości jestem aktywny i ona (parafia razem z ks. Proboszczem) do mnie sie przyznaje. Obwiniamy Proboszcza który może w trosce o gorliwośc i o pobożność swojej (kiedyś) parafianki podjął taka rozmowę z której przeczytaliśmy jedno zdanie.
Kto będzie żywym, normalnym katolikiem nie bedzie miał takich problemów. Jest przepis regulujący sprawy i trzeba go szanować a nie wykręcać na wszystkie strony. Kościół zaś w swym ustawodawstwie jest bardzo przychylny człowiekowi.
A jest jeszcze sprawa uczciwości materialnej wobec parafii i księdza.

_________________
patrzę na wszystko inaczej niż to sie jawi.


So sty 23, 2010 19:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: nakaz przepisania sie do innej parafi
Szumi, przynależność do parafii, w której nie mieszka się od wielu lat jest sprawą wysoce wątpliwą. Również chęć powrotu do dawnej parafii jest sprawą wątpliwą w przypadku Gosi. Jest możliwość przynależenie do wielu parafii jednocześnie jeżeli jednocześnie mieszka się na ich terenie. W tym wypadku proboszczem własnym jest proboszcz miejsca aktualnego pobytu. Z tego, co wiemy Gosia nie zamieszkuje w kilku miejscach jednocześnie lecz w Poznaniu. Jeżeli nie wyrzekła się chęci pobytu w rodzinnych stronach to zasadniczo nie utraciła tam pobytu stałego. Jeżeli jednak chęci powrotu nie ma, jej własnym proboszczem jest proboszcz z Poznania i do niego powinna iść najpierw albo po ślub, albo po zgodę na ślub.

"Zameldowanie się w danej miejscowości nie przesądza o pobycie stałym lub tymczasowym osoby. Decydujące znaczenie ma tu zamieszkanie faktyczne oraz zamiar zamieszkania w danym miejscu. Dlatego też dla celów dowodowych (w kościelnym postępowaniu procesowym) niekiedy zaświadczenie własnego proboszcza lub zaświadczenie z miejsca pracy jest przydatniejsze niż zaświadczenie meldunkowe. Skutki nabycia pobytu stałego lub tymczasowego są szczególnie odczuwalne w duszpasterstwie. Poprzez bowiem pobyt stały lub tymczasowy każdy uzyskuje własnego proboszcza i ordynariusza (zob. kan. 107 §1), który nabywa prawa do przeprowadzenia przedślubnego badania kanonicznego narzeczonych i do asystowania przy zawieraniu małżeństwa. Mając kilka (tymczasowych) pobytów parafialnych lub diecezjalnych, można mieć kilku własnych proboszczów lub ordynariuszy. Ale prawo kanoniczne przyznaje skutki prawne także zamieszkaniu miesięcznemu. Już bowiem miesięczny pobyt nupturienta na terenie parafii upoważnia proboszcza tej parafii do godziwego asystowania przy zawieraniu małżeństwa (kan. 1115), a tym samym do przeprowadzenia dochodzenia przedślubnego (kan. 1070). Do tego, aby stwierdzić, kto jest właściwym do przeprowadzenia badania kanonicznego przed ślubem i do pobłogosławienia małżeństwa, ważne jest miejsce zameldowania, ale także faktyczny pobyt, bo to on – w myśl przepisów prawa – decyduje o pobycie stałym, tymczasowym lub miesięcznym."
ks. Janusz Gręźlikowski ( http://www.pignet.home.pl/parafia/ )

Jeżeli w przypadku Gosi zameldowanie jest jedynie pro forma i zamiaru powrotu nie ma, to sprawa jest jasna. Musi mieć zgodę od proboszcza na ślub w swej dawnej parafii. Jeżeli zamiar powrotu w rodzinne strony pozostaje, to proboszcz rodzinnej parafii ma prawo jako jeden z proboszczów własnych udzielić ślubu, ale też ma prawo dokonać dochodzenia przedślubnego, w tym wymagać odpowiednich zaświadczeń.


So sty 23, 2010 20:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 64 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL