| Autor |
Wiadomość |
|
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
djdomin napisał(a): Odnowa ma msze otwarte. Nie ma zakazu modlitwy w innych językach. Więc co z czym porównujesz? Zwłaszcza, że - u nas przynajmniej - msze Odnowy i spotkania są jawne, ogłaszane, wszyscy są zaproszeni. Nie trzeba kogoś "zabierać" i "informować". A nawet jak się rzuci z pomocą "omdlałemu" - komuś to zaszkodzi?
A zniechęcony jestem postawą DN. Nie myl przyczyny ze skutkiem. Choć rozumiem, dla ciebie DN wad nie ma, więc wina po mojej stronie, bo się czepiam czegoś idealnego. Strasznie wszystko przekręcasz. Alus napisał że "trzeba co nieco wiedzić o Neo, aby uczestniczyc we Mszy a nie przyglądać się celebrze" i się z nim zgadzam a ty najwyraźniej wykrzywiasz sens jego wypowiedzi. Po pierwsze trzeba wiedzieć że ta msza wygląda trochę inaczej niż zwykła parafialna (i tu moje porównanie do Odnowy, o której też warto coś wiedzieć jak się idzie na mszę, bo można być nieźle skonsternowanym czy też uznać Odnowę za sektę jeśli się nic nie wie). A po drugie od kiedy to jakakolwiek msza święta jest przedstawieniem teatralnym żeby tylko przyjść i sobie popatrzyć a nie uczestniczyć? A jak chcesz uczestniczyć musisz znać np. melodię "Chwała na wysokości Bogu" bo w neo śpiewa się na inną niż przeciętnie (jest jakiś zakaz śpiewania na inną melodię?) i innych części mszy. W praktyce jeśli nie zna się tych melodii to można się włączyć w niewielką część odpowiedzi ludu, ponieważ duża część jest śpiewana. Dlatego idąc na mszę neońską i chcąc w pełni w niej uczestniczyć warto wcześniej zapoznać się z częściami śpiewanymi mszy. I na koniec: zacytuj mi gdzie ja napisałam że "DN wad nie ma" skoro przypisujesz mi taki pogląd. Bo coś mi się znowu wydaje że wszystko przekręcasz i przypisujesz rozmówcom poglądy których nie mają.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
| N maja 16, 2010 10:50 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Z NIĄ zgadzam 
|
| N maja 16, 2010 12:28 |
|
 |
|
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Przepraszam Ale twój nick jest taki dosyć... mylący...
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
| N maja 16, 2010 19:36 |
|
|
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Silva napisał(a): Ale twój nick jest taki dosyć... mylący... Zapewne chodzi o Alu ś (Ala/Alicja/Alina).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| N maja 16, 2010 20:21 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Cytuj: Zapewne chodzi o Aluś (Ala/Alicja/Alina). Trafione 
|
| N maja 16, 2010 20:33 |
|
|
|
 |
|
deszczblask
Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44 Posty: 114
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
Silva napisał(a): (jest jakiś zakaz śpiewania na inną melodię?) i innych części mszy. Ogólne Wprowadzenie do Mszały Rzymskiego: "Z uwagi na wielkie znaczenie śpiewu, który jest nieodzowną oraz integralną częścią liturgii, Konferencje Episkopatu winny zatwierdzać melodie, zwłaszcza dla tekstów Obrzędów Mszy świętej, odpowiedzi i aklamacji ludu oraz dla szczególnych obrzędów sprawowanych w ciągu roku liturgicznego" (OWMR 393) Pytanie: Czy melodie części stałych Mszy zostały zatwierdzone? Nie. (jeśli ktoś twierdzi, że się mylę, proszę napisać kiedy to zatwierdzenie zostało dokonane - można zapytać prezbitera, katechistów - przecież oni powinni wiedzieć) Tym bardziej, że nie zostały zatwierdzone teksty części stałych używane w neokatechumenacie (a to jest wykroczenie znacznie poważniejsze niż kwestie melodii). Po raz kolejny: Warto przeczytać statut neokatechumenatu i to co mówi o Eucharystii.
|
| N maja 16, 2010 20:38 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask - straciłeś zaufanie do duchownych?
|
| N maja 16, 2010 20:49 |
|
 |
|
deszczblask
Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44 Posty: 114
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
O ile wiem Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego ułożyli duchowni.
A i "parę" innych dokumentów też. A i statut neokatechumenatu zatwierdził też "pewien duchowny".
Tak więc zaufanie do duchownych raczej mam.
Nie mam jednak zaufania do ludzi którzy z pychy lub głupoty nie zwracają uwagi na to co mówi Kościół.
"Prawa są hojnym darem Boga i ich zachowywanie stanowi prawdziwą mądrość. Prawo Kościoła jest środkiem, pomocą i ochroną, ażeby pozostać w jedności z Panem. Dlatego normy prawne, jak również normy liturgiczne, winny być zachowywane bez zaniedbań i opuszczeń. Jestem pewien, że wasze wspólnoty, ożywione żarliwym pragnieniem wyróżnienia się w sprawowaniu Chrztu, Eucharystii i Pokuty, zechcą pod przewodnictwem Kościoła wyróżnić się również w tym zadaniu wierności wspólnej dyscyplinie" Jan Paweł II do prezbiterów neokatechumenatu
|
| N maja 16, 2010 21:00 |
|
 |
|
deszczblask
Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44 Posty: 114
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki napisał(a): Nie ma Eucharystii sprawowanej bez prezbitera popularnie zwanego księdzem. Każdy prezbiter to chrześcijanin, który przyjął sakrament, dający mu moc i prawo do przewodniczenia liturgii eucharystycznej. Do niego należy sposób i tryb sprawowania Eucharystii. "Prawo kierowania sprawami liturgii [...] przysługuje Stolicy Apostolskiej oraz zgodnie z prawem, biskupowi. Nikomu innemu, choćby nawet był kapłanem, nie wolno na własną rękę niczego dodawać, ujmować lub zmieniać w liturgii." (Sobór Watykański II) Cytuj: Jeżeli są w człowieku szczere (nie faryzejskie, judaszowskie) intencje i chęć nawrócenia się (odkrycia na nowo wartości chrztu św.) Czyli jak rozumiem człowiek nieochrzczony nie może się nawrócić? Bo jak mógłby na nowo odkryć wartość chrztu.  Cytuj: Wówczas nie będzie uważał za ważne (a nawet najważniejsze) jakiekolwiek błędy człowieka (człowiek jest istotą marną, zapominającą, potykającą się w wielu dziedzinach - nigdy nie jest idealny) Popełniać błędy to jedno, a nie chcieć ich naprawiać i uporczywie trwać w nich to drugie. Przy okazji, szkoda, że moi katechiści odpowiedzialni za region nie słyszeli tak wzniosłego wywodu. Nigdy nie zapomnę jak na jednej z konwiwencji regionalnych zrobili niezłą awanturę za to że kilka osób, przy komunii, podnosiło ręce zanim podszedł do nich prezbiter z kielichem (to było jeszcze w czasach komunii na siedząco). ("Nie tak was uczyliśmy. Tak robić nie wolno"itp) W neokatechumenacie jest dziwna łagodność w odniesieniu do błędów polegających na nieprzestrzeganiu norm liturgicznych i przepisów Kościoła, a niesłychana ostrość (i żadnego zmiłuj) w stosunku do błędów polegających na nieprzestrzeganiu tego co mówi Kiko i katechiści.
|
| N maja 16, 2010 21:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask napisał(a): O ile wiem Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego ułożyli duchowni.
A i "parę" innych dokumentów też. A i statut neokatechumenatu zatwierdził też "pewien duchowny".
Tak więc zaufanie do duchownych raczej mam.
Nie mam jednak zaufania do ludzi którzy z pychy lub głupoty nie zwracają uwagi na to co mówi Kościół. O ile wiem każdą Mszę św we wspólnotach Neo sprawują tylko duchowni. Osobiście byłam na dwu Mszach św DN celebrowanych przez bp ordynariusza i bp pomocniczego. Musisz jednak przemyślec sprawę ufności wobec duchownych 
|
| Pn maja 17, 2010 7:46 |
|
 |
|
deszczblask
Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44 Posty: 114
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
A jeżeli biskup zrobi coś co jest sprzeczne z decyzjami papieża, to za kim pójdziesz?
Czy szlachcic (czytaj:biskup) na zagrodzie równy wojewodzie (czytaj: papieżowi)? (poza tym odrębna kwestia jak wyglądała ta Msza sprawowana przez biskupa - biskup odprawiał ją z mszału czy z kartek ze śpiewnika neo?)
Czy możemy wspólnie spojrzeć na to co mówi statut o Eucharystii we wspólnotach neokatechumenalnych? (chyba trzeci raz o to proszę)
|
| Pn maja 17, 2010 10:41 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask napisał(a): A j
Czy możemy wspólnie spojrzeć na to co mówi statut o Eucharystii we wspólnotach neokatechumenalnych? (chyba trzeci raz o to proszę) A co Ci to da - i tak nie akceptujesz niczego, co jest związane z tą formą wtajemniczenia chrześcijańskiego w Kościele (mam na myśli drogę neokatechumenalną). Jeśli dla Ciebie nie jest autorytetem proboszcz we własnej parafii, biskup we własnej diecezji... to trwaj w tym, w czym czujesz się spełniony... nie odbieraj innym Ducha Bożego w kroczeniu drogą do zbawienia...
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Pn maja 17, 2010 13:00 |
|
 |
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki napisał(a): deszczblask napisał(a): A j
Czy możemy wspólnie spojrzeć na to co mówi statut o Eucharystii we wspólnotach neokatechumenalnych? (chyba trzeci raz o to proszę) A co Ci to da - i tak nie akceptujesz niczego, co jest związane z tą formą wtajemniczenia chrześcijańskiego w Kościele (mam na myśli drogę neokatechumenalną). Jeśli dla Ciebie nie jest autorytetem proboszcz we własnej parafii, biskup we własnej diecezji... A ja się ciebie pytam o wasz statut i to, jak go przestrzegacie. Bo uznaję, że biskup i papież sprawuje liturgię zgodnie z normami, ale czy to samo robicie w zamknięciu, bez biskupa? Jakoś dziwnie nie chcecie powiedzieć nic na temat waszego statutu. Co macie do ukrycia?
_________________ Dominik Jan Domin
|
| Pn maja 17, 2010 18:11 |
|
 |
|
deszczblask
Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44 Posty: 114
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki napisał(a): A co Ci to da - i tak nie akceptujesz niczego, co jest związane z tą formą wtajemniczenia chrześcijańskiego w Kościele (mam na myśli drogę neokatechumenalną). A możesz mi zacytować moje słowa, z których by wynikało, że nie akceptuję niczego. Chyba że to o czym pisałem w kilku postach to jest "wszystko" (czyli nieprzestrzeganie norm liturgicznych). Jeśli zatem nieprzestrzeganie norm liturgicznych to wszystko co jest związane z neokatechumenatem, to faktycznie wtedy nie akceptuję niczego. Cytuj: Jeśli dla Ciebie nie jest autorytetem proboszcz we własnej parafii, biskup we własnej diecezji...
Co do autorytetu proboszczów i biskupów. Czy przed 2005 rokiem proboszczowie odprawiali Eucharystie w neokatechumenacie? Tak Czy przed 2005 rokiem biskupi odprawiali Eucharystie we wspólnotach neokatechumenalnych? Tak. Biskup Kiernikowski na pewno. Jak to zatem możliwe, że w 2005 roku kardynał Arinze mówi, iż po zbadaniu okazało się iż wiele z liturgicznych praktyk jest niezgodnych z zatwierdzonymi księgami liturgicznymi. I powstał list, który pewne zmiany nakazał. Czy zatem przed listem kard Arinze Eucharystia była sprawowana poprawnie, czy nie? Jeśli zatem poprawnie (po przecież odprawiał ją proboszcz i biskup etc) to o czym mówi kard Arinze? A jeśli kard Arinze mówi prawdę to i proboszczowie i biskupi odprawiali Eucharystię w sposób niewłaściwy. Cytuj: to trwaj w tym, w czym czujesz się spełniony... Lubię takie itp teksty.  aż ciary przechodzą  Cytuj: nie odbieraj innym Ducha Bożego w kroczeniu drogą do zbawienia... Jak rozumiem dbanie o przestrzeganie norm liturgicznych jest dla Ciebie odbieraniem Ducha Bożego. Cóż, powtórzę słowa Jana Pawła II, które raz już cytowałem: Jan Paweł II napisał(a): "Prawa są hojnym darem Boga i ich zachowywanie stanowi prawdziwą mądrość. Prawo Kościoła jest środkiem, pomocą i ochroną, ażeby pozostać w jedności z Panem."
|
| Pn maja 17, 2010 19:58 |
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask - wiem, że trochę się denerwujesz - ale spojrzyj na historię Eucharystii. Eucharystia od samego początku jej ustanowienia przez naszego Mistrza Jezusa Chrystusa jest tą samą Eucharystią ale nie tak samo sprawowaną na przestrzeni ca 2000 lat. Myślę, że będzie Ona nadal doskonalona tak (bez zmiany jej istoty), aby służyła człowiekowi na drodze do Królestwa Bożego, aby znaki liturgiczne były znakami czytelnymi i aby wszyscy, którzy gromadzą się na sprawowanie Eucharystii mieli możliwość czynnie i owocnie oraz pobożnie w Niej uczestniczyć....
Najświętsza Eucharystia nie jest "teatrem jednego aktora" a zgromadzenie liturgiczne nie jest widownią. Za zgodną z normami liturgicznymi akcję liturgiczną odpowiada zawsze przewodniczący zgromadzenia, którym nie może być ktoś inny jak tylko chrześcijanin z udzielonym ważnie sakramentem kapłaństwa (chrześcijanin, który przyjął z rąk biskupa święcenia prezbiteratu).
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Pn maja 17, 2010 20:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|