Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 10, 2025 0:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 25  Następna strona
 Tradycyjny katolicyzm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Neokatechumenat jest zatwierdzoną przez Ojca Św rzeczywistością w Kościele. W przeciwieństwie do FSSPX.

I jeżeli mamy rozmawiać, Crusader, to wymagam szacunku dla gospodarzy tego forum.

Oddzielną kwestią zupełnie jest fakt, że miło byłoby usłyszeć uzasadnienie, nie tylko same opinie...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 06, 2005 0:18
Zobacz profil
Post 
http://www.antyk.org.pl/ksiazki/n-02-1.htm

tu jest porównanie nauki papieża Jana Pawla II i [...] Kikona - na interesujący nas temat Mszy św. Opracowanie to wspierało swym autorytetem wielu biskupów, w tym śp Biskup Zbigniew Kraszewski

Nie wiedziałem, że gospodarzą tu neoni. <wow> Myślałem, że to jest strona katolicka.

Nie wiem, czy zrozumiesz nawet jak na czerwono napisze, że nie jestem członkiem FSSPX więc te ciągłe wycieczki nie zrobią na mnie żadnego wrażenia

PANIATNA - jak mówią na wschodzie - ??


[...] - jo_tka


N mar 06, 2005 0:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Problem neokatechumenatu był poruszany tutaj.
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=2291

Określanie ruchu istniejącego formalnie i zatwierdzonego przez Kościól mianem sekty jest obrażaniem tych, którzy zdecydowali o jego zatwierdzeniu.

Dzieląc Kościół na posoborowy i katolicki oskarżasz gospodarzy o [schizmę? herezję?]

NIe obchodzi mnie czy jesteś członkiem FSSPX czy nie. Obchodzi mnie natomiast, jakie poglądy głosisz i w jaki sposób to robisz.

Kolejne posty w tym tonie będę usuwała w całości - bez względu na ich pozostałą treść i kolor napisania.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 06, 2005 1:24
Zobacz profil
Post 
jo_tka napisał(a):
Problem neokatechumenatu był poruszany tutaj.
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=2291

Określanie ruchu istniejącego formalnie i zatwierdzonego przez Kościól mianem sekty jest obrażaniem tych, którzy zdecydowali o jego zatwierdzeniu.

Dzieląc Kościół na posoborowy i katolicki oskarżasz gospodarzy o [schizmę? herezję?]

NIe obchodzi mnie czy jesteś członkiem FSSPX czy nie. Obchodzi mnie natomiast, jakie poglądy głosisz i w jaki sposób to robisz.

Kolejne posty w tym tonie będę usuwała w całości - bez względu na ich pozostałą treść i kolor napisania.


Odwiedziłem ten link. Nie wydaje mi się, aby mój brat w wierze katolickiej HYACYNTHVS pisał o neonach w innym duchu niż ja. I jakoś nikt go tam nie kasował. Może moderator rozsądniejszy ?

Czy nasi gospodarze mogliby wyznaczyć kogoś bardziej uczonego na moderatora ?? Przynajmniej w zakresie polonistycznym ?? Jestem również przekonany, że neonizm spełnia wymogi narzucone przez dominikanów ze Służewia

http://sekty.sluzew.dominikanie.pl/coto/1d.html

Nasza definicja: Sekta jest instytucją totalną podporządkowaną przywódcy i głoszonej ideologii. Obiecuje realizację uproszczonych celów w uproszczony sposób, odcina się od reszty społeczeństwa, wytwarzając ostre i nie dające się przezwyciężyć podziały na to co święte, wewnątrz grupy i diabelskie, złe poza grupą. Manipuluje i wikła uczestników w silną zależność, co może prowadzić do utraty przez nich samodzielności w dysponowaniu własną osobą, osobistym majątkiem i może stanowić realne zagrożenie dla ich zdrowia. Przywódcy sekty mogą uważać się za istoty boskie i podejmować za uczestników ważne decyzje życiowe.

DEFINICJA JĘZYKOZNAWCZA

Słownik wyrazów obcych i Słownik Języka Polskiego podają następujące definicje terminu sekta:
1. grupa religijna która oderwała się od któregoś z wielkich kościołów panujących i przyjęła własne zasady organizacyjne, odłam wyznaniowy jakiejś religii.
2. (...) grupa społeczna izolująca się od reszty społeczeństwa, mająca własną hierarchię wartości, zespół norm, zachowania się, silnie akcentująca rolę przywódcy.

Bądź łaskawa wytłumaczyć mi, czemu pod tę definicję mam nie podciągnąć grupy [...]

co ja myślę nt Kościoła Posoborowego jest moją prywatną sprawą. Mam do tego pełne prawo na podstawie Soborowej Deklaracji o wolności religijnej

http://www.archidiecezja.lodz.pl/czytel ... r/dwr.html

Z racji godności swojej wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy. Tego zaś zobowiązania nie zdołają ludzie wypełnić w sposób zgodny z własną swą naturą, jeśli nie mogą korzystać zarówno z wolności psychologicznej, jak i wolności od zewnętrznego przymusu. A więc prawo do wolności religijnej ma fundament nie w subiektywnym nastawieniu osoby, ale w samej jej naturze.

Wreszcie - ostatnie i najmniejsze - gdybym był członkiem FSSPX, to obchodziłoby Cię o tyle, że pisałabyś mi nie per Ty, lecz "proszę xiędza"

;-)


N mar 06, 2005 6:53
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
1. Co Ty myslisz na temat Kościoła posoborowego jest Twoją prywatną sprawą. Natomiast jest moją sprawą, czy w tym miejscu wypowiadasz się o nim obraźliwie czy nie.

2. O ewentualną kontynuację tematu neo proszę w odpowiednim temacie.

3. Uwagi do moderacji proszę zamieszczać w dziale moderacja

3. Do użytkownika forum mówię per ty, nawet jeżeli jest księdzem. Taka jest konwencja przyjęta w internecie.

Proponuję zakończenie dygresji. Ewentualne uwagi proszę wysyłać na pw.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 06, 2005 7:47
Zobacz profil
Post 
Po wypowiedzi Crusadera z postu:
viewtopic.php?p=50211#50211
A szczególnie po fragmencie
Crusader napisał(a):
Na przykład, wbrew faktowi, że "wydał on wyrok śmierci" na Nową Mszę, najwyraźniej zgodził się na odprawianie Novusa w wielkim paryskim kościele Saint Nicolas du Chardonnet:
“Kardynał [Ratzinger] dał nam do zrozumienia, że będzie konieczne pozwolenie na odprawianie Nowej Mszy w kościele St. Nicolas du Chardonnet. Nalega aby uznać, że jest jeden Kościół, ten z Vaticanum II. Mimo tych niedogodności, podpiszę Protokół z 5 maja”. (Dossier sur les Consécrations Episcopales, Ecône 1988, s. 4).


Arcybiskup miał wątpliwości. Na szczęście wycofał się z protokołu z 5 V 88 (który rzeczywiście doprowadziłby do birytualizmu FSSPX):

http://www.sspxasia.com/Documents/Archb ... donnet.htm

Nasunęło mi się przypuszczenie, że o ile działania samego Arcybiskupa Lefebvre'a było przpojone troską o dobro Kościola - o tyle mógł on być również "pod wpływem" doradców - niekoniecznie wyrażającą tą samą troskę - lecz jedynie zmierzających do osiągnięcia własnych celów ... Słuszne zatem byłoby stanowisko Kościoła dotyczące nieufności co do działań FSSPX ...

A tymczasem - po ostatnich wypowiedziach Crusadera oraz sprawdzeniu pewnych materiałów - nasunęło mi się kilka następnych brzydkich przypuszczeń i spostrzeżeń co do FSSPX
1. Niestety - sprawy, poruszane przez FSSPX po bliższym przyjrzeniu się całoksztaltowi wcale nie wyglądają tak, jak życzyłoby sobie FSSPX
2. Retoryka FSSPX bardziej wygląda na "próbe zakrzyczenia" Kościoła niż na racjonalną argumentację
3. Zgodnie zarówno z definicją służewieckich Dominikanów jak i z definicją podaną przez Pana FSSPX nosi znamiona sekty
(Podporządkowanie się ideałom jednego przywódcy)
Przypomnę jeszcze raz - to FSSPX odłączyło się od Kościoła - a nie Kościół od FSSPX. I dlatego za "potworną niegrzeczność" (delikatnie mówiąc) należałoby uznać ataki FSSPX na Kościł Katolicki.
(Nie mówiąc już o ogromnej gburowatości jakiej dopuszcza się Pan w stosunku do działań Kościoła oraz osób przezentujących inne od Pańskich poglądy - w tym również do Moderatorów na tym forum - ale to tak ...zupełnie na marginesie .. ) - a to znów strasznie źle świadczy o metodach działania FSSPX
5.Całokształt działań i wypowiedzi FSSPX bardziej przekonuje mnie ku tezie, że FSSPX nie kieruje się nie tyle prawdziwą troską o dobro Kościoła - lecz jest jedynie spowodowane chęcią robienia "fermentu" w Kościele i zadufania własnym przekonaniom.
Przypomnę - próby robienia schizmy w celu siania fermentu w Kosciele mają swoją o wiele dłuższa tradycję - nie zaczęły się wcale po Soborze Watykańskim II ...
Z jakiej racji wycięto na forum "Fidelitas" niewygodne fragmenty mojej wypowiedzi dotyczące przyczyn i powodów doprowadzających do Soboru Watykańskiego II ??[/size]
Takie działania nie również dobrze o intencjach FSSPX (które firmuje to forum) i o szczerej chęci naprawy Kościoła - lecz jedynie o bezzasadnej chęci siania fermentu w szeregach KRK

Zatem - Jeżeli dwóch Biskupów jawnie sprzeciwiło się zdaniu Soboru Watykańskiego i kontynuatorzy dwóch spośród ok 2200 biskupów nadal próbują siać ferment w Kościele - to
komu należałoby wierzyć :co:
Tym bardziej, że wygląda na to, że FSSPX próbuje rzeczywiście naciągać fakty do rzeczywistości ????


N mar 06, 2005 9:55
Post 
Przypomnę zatem jeden z tekstów, którego to "nie potrafię się doszukać" na forum "Fidelitas" ...
[quote]
Dane z Katolickiej Agencji Informacyjnej potwierdzałyby, że ilość Wierzących pozostaje na niezmienionym poziomie:

Cytat:

Według nowego rocznika katolickiego, liczba wiernych Kościoła katolickiego w Stanach Zjednoczonych rośnie proporcjonalnie do wzrostu populacji.
(...)
Rocznik informuje, że w USA żyje obecnie 65,3 miliona katolików, co oznacza wzrost o 5 proc. w stosunku do roku 2001. W tym samym czasie ilość mieszkańców w Stanach Zjednoczonych wzrosła w niemal identycznej proporcji i wynosi obecnie 285 milionów. W ten sposób katolicy stanowią 23 proc. społeczeństwa amerykańskiego i wskaźnik ten nie zmienił się od zeszłego roku.

Ilość szpitali katolickich wzrosła natomiast z 593 do 597, a ilość pacjentów, jakim udzielają one pomocy zwiększyła się o 6 proc., z 77 milionów do 82.4 miliona.(...)



Potwierdza to również strona "Opoki"

Cytat:

W okresie 1998-1999 liczba katolików w świecie wzrosła z 1 022 mln do 1 038 mln, a więc o ok. 1,6%; ponieważ w tym samym okresie przyrost ludności świata był podobnej wielkości (1,4%), udział katolików w ogólnej liczbie mieszkańców globu zasadniczo nie zmienił się (17,4%).
Rozmieszczenie ochrzczonych katolików na świecie jest dość nierównomierne i przedstawia się następująco: ok. 50% wszystkich katolików mieszka na kontynencie amerykańskim, 27,3% w Europie, mniejszy natomiast jest udział w społeczności Kościoła wiernych z Afryki (12%), Azji (10,4%) i Oceanii (0,8%).
Wśród 3 862 269 osób zaangażowanych czynnie w działalność apostolską Kościoła jest 4 482 biskupów, 405 009 kapłanów (w tym 265 012 diecezjalnych), 26 629 diakonów stałych, 55 428 braci zakonnych, 809 351 zakonnic, 31 049 członków instytutów świeckich, 80 662 misjonarzy świeckich, 2 449 659 katechistów.
Ogólna liczba kapłanów w 1999 r. wzrosła w porównaniu z r. 1998 o 383 osoby, co jest wynikiem zwiększenia się liczebności duchowieństwa diecezjalnego o 810 kapłanów i spadku liczby księży zakonnych o 427 osób.
Dość nierównomierne jest rozmieszczenie kapłanów na poszczególnych kontynentach: kapłani europejscy stanowią 52% ogółu (jest ich o 80% więcej niż księży amerykańskich); kler azjatycki stanowi 10,6% całości, afrykański 6,6%, pozostałe 1,2% to księża z Oceanii.
Liczba studentów filozofii i teologii w seminariach diecezjalnych i zakonnych wzrosła z 109 230 w 1998 r. do 110 021 w 1999 r., czyli o 0,7%.
W 1999 r. na 100 kandydatów do kapłaństwa 33 pochodziło z Ameryki, 25 z Europy, 23 z Azji, 18 z Afryki i 1 z Oceanii.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR ... _2000.html
Wzrasta liczba powołań:

http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=2368
Polecam również do przeczytania :
Cytat:
O ok. 2,8 procent w stosunku do ubiegłego roku wzrosła liczba kleryków, którzy zgłosili się do seminariów diecezjalnych i zakonnych na pierwszy rok studiów.

W całej Polsce zgłosiło się w sumie 1438 kleryków, czyli o czterdziestu więcej niż w 2002 r. Dane te pochodzą z 4 września br. i do początku roku akademickiego mogą ulec zmianom.

Wedle obecnych danych na pierwszy rok zgłosiło się 1438 kleryków, z czego 1059 do seminariów diecezjalnych, czyli o 20 więcej niż w roku ubiegłym i 379 do seminariów zakonnych, czyli o 40 więcej niż przed rokiem. W sumie na wszystkich latach nowy rok akademicki rozpocznie w seminariach w Polsce 6682 kleryków, z czego 4791 w diecezjalnych i 1891 w zakonnych.


http://andrzej.kai.pl/ekai/serwis/?MID=5863
Cytat:

Umocnienie fundamentów

Na początku każdego roku Papieżowi prezentowany jest gruby tom niewielkiego formatu w czerwonych okładkach. To „Annuario Pontificio” (Rocznik papieski), który obrazuje aktualny stan Kościoła katolickiego, rzecz jasna z pewnym opóźnieniem spowodowanym względami technicznymi. „Annuario 2002” przyniósł więc dane statystyczne, odnoszące się do Roku Jubileuszowego.

Uwagę komentatorów zwróciła nie tyle liczba osób ochrzczonych w Kościele katolickim, utrzymująca się od roku poprzedniego na mniej więcej tym samym poziomie jednego miliarda i pięćdziesięciu milionów, co zauważalne zwiększenie liczby studentów seminariów duchownych – diecezjalnych i zakonnych. Było ich 110 583. W porównaniu do 1978 r., kiedy ta liczba wyniosła 68 882 oznacza to wzrost o ponad 73 proc.

Myślę, że to dobry punkt wyjścia do rozważań nad sensem i historyczną wagą pontyfikatu Jana Pawła II. Człowiek współczesny, pozbawiwszy się tak wielu punktów oparcia, niechętnie daje wiarę opiniom, które nie są wsparte cyframi. Dane statystyczne, sondaże opinii publicznej są nawet często przeceniane.

Zestawienie, które przytoczyłem, dotyczy jednak sprawy szczególnie ważnej. Duchowieństwo to nerw Kościoła i krew w jego żyłach. Rok 1978, kiedy na Stolicę Piotrową wstąpił kardynał Karol Wojtyła nie przypadkiem wybrano na punkt odniesienia. Był to bowiem najniższy punkt spadku, jaki nastąpił po Soborze Watykańskim II.

Zapoczątkowana na nim odnowa miała także skutki negatywne. Należało do nich drastyczne ograniczenie powołań do stanu duchownego. W niektórych krajach Europy Zachodniej ich liczba zmalała prawie do zera. Liczni księża zrzucali tam sutanny.

Wielu socjologów religii i teologów uważa, że przyczyną mogło być zachwianie teologicznych i filozoficznych fundamentów Kościoła, zbyt raptowne zmiany w liturgii i prawie kanonicznym, podważające wiele zasad, uznawanych wcześniej za niewzruszone. Stworzyły one wrażenie relatywizmu. Tymczasem ludzie, którzy pragną poświęcić swoje życie Bogu, szukają najczęściej fundamentu wiecznej prawdy.

Pamiętam, jak w roku 1985 podczas dramatycznej wizyty Papieża do krajów Beneluksu, oglądałem w belgijskiej Gandawie procesję, kilkuset księży, bodaj większości pracujących w tym kraju. Nie było wśród nich nikogo młodego, nikogo kto nie miałby przynajmniej pięćdziesięciu lat, a święcenia otrzymał później, niż na początku lat sześćdziesiątych. W tym wielkim zgromadzeniu posoborowy kryzys widziało się, jak na dłoni.

W tym świetle jaśniejsze stają się przyczyny wyboru kardynała Karola Wojtyły i strategii obranej przez niego, już jako Jana Pawła II. On sam należał do bardzo aktywnych Ojców Soboru. W Kościele polskim zmiany po Vaticanum II wprowadzano ostrożnie, a liczba powołań rosła.

Już w niedługi czas po elekcji Jan Paweł II mówił do swoich rodaków księży, że chce wykorzystać polskie doświadczenia. Jego pontyfikat od początku jawił się nie tylko jako ekspansja zewnętrzna, ale przede wszystkim jako wzmacnianie fundamentów katolicyzmu. Papież przypominał – zwłaszcza w encyklice Veritatis splendor – że tylko Kościół rzymski jest posiadaczem pełni prawdy objawionej. Zajął nieprzejednane stanowisko wobec licznych prób „dostosowania” norm katolickiej moralności do współczesnej mentalności i obyczajowości. Jednocześnie podjął – dzięki swoim podróżom i środkom masowego przekazu – próbę nowej ewangelizacji, której ukoronowaniem był Wielki Jubileusz.

Wielu zwolenników radykalnej odnowy Kościoła – byli wśród nich wybitni eksperci Vaticanum II – zarzucało Papieżowi z Polski zahamowanie reform soborowych. Może to być uznane za prawdę tylko w tym sensie, że Jan Paweł II nie dopuścił, aby rewolucja w Kościele nabrała charakteru permanentnego. Jego wybór i trwający ćwierć wieku pontyfikat nie miały jednak charakteru konserwatywnego powrotu do przeszłości.

Dokonała się bowiem inna rewolucja. Katolicyzm ostatecznie przestał być wyznaniem jednego tylko kręgu kulturowego – to znaczy Europy, a zwłaszcza zachodniej części tego kontynentu, jak działo się to do niedawna. Ameryka Łacińska i Filipiny były co prawda katolickie od pięciu wieków, od ponad stu lat ważną rolę w Kościele odgrywali biskupi, duchowieństwo i wierni diecezji z USA, postępy poczyniły misje w Afryce i innych egzotycznych krajach.

Ze strony KAI
"25 lat pontyfikatu. Jaka rewolucja w Kościele?"
http://andrzej.kai.pl/ekai/papiez/?MID=5906

Zatem - nie przekonał mnie Pan, i nie przekonuje nadal Crusaderze ...
Zaś Marzena niech się nie martwi - Wierni nadal mają oparcie w Kościele ...

Uuups - drobny kŁopt y komputerem ...


N mar 06, 2005 10:17
Post 
Szanowny Panie !

Doprawdy, trudno wyłączyć opcję gburowatość, jeśli dyskusja wygląda jak w powiedzeniu: gadał dziad do obrazu. A jest tak nawet w przypadku naszych rozmów. Klika Pan ze mną i z Panem Józefem już czas jakiś, a tu odnotowuję dziwne zachowania.

Cytuj:
Z jakiej racji wycięto na forum "Fidelitas" niewygodne fragmenty mojej wypowiedzi dotyczące przyczyn i powodów doprowadzających do Soboru Watykańskiego II ??
Takie działania nie również dobrze o intencjach FSSPX (które firmuje to forum)


1. Niestety, nie udaje się Panu wyjaśnić, że www.fidelitas.pl nie ma żadnych związków z FSPPX. Co można łatwo sprawdzić: http://www.fidelitas.pl/index4.php?d=lk

Linki stamtąd prowadzą do stron indultowych i watykańskich

pomijam już to ciągłe "zapisywanie" mnie i wszystkich innych do Zgromadzenia KAPŁAŃSKIEGO

2. viewtopic.php?p=42714#42714

Cytuj:
Mnie osobiście bardzo zastanawia fakt, że na niektórych "forach" można z członkami FSSPX normalnie, kuturalnie porozmawiać, bez żadnych kłotni.
Zastanawia mnie również fakt, że pisząc niewygodne rzeczy dla FSSPX na forum "Kasjusz" mogłem zostać zbanowany, można było wyciąć moje posty - nic z tego nie zostalo zrobione przez członków Bractwa.
Wiedza członków Bractwa również wyrasta daleko ponad przeciętną.


Tak Pan pisał dn 27 stycznia AD 2005. Jeśli coś znikło z forum fidelitas (o ile znikło!!), to nie ze względu na moderatora, tylko przez awarię serwisu

uważam Pańską wypowiedź za niesprawiedliwą; nawet do spraw ilościowych (liczba biskupów) ponownie odnosić się nie będę. Chyba nie warto ...

Błogosławionej niedzieli, 4tej Niedzieli Wielkiego Postu :)[/quote]


N mar 06, 2005 10:27
Post 
ddv163 napisał(a):
Przypomnę zatem jeden z tekstów, którego to "nie potrafię się doszukać" na forum "Fidelitas" ...


http://forum.fidelitas.pl/viewtopic.php?p=1226#1226

ja go znalazłem w minutę ...


N mar 06, 2005 10:32
Post 
OK. przyjmuję zatem te Pańskie wyjaśnienia.
Ja akurat teraz miałem mały kłopot z komputerem - i może dlatego coś mi nie zadziałało :-(
Jeżeli chodzi o "zabezpieczenia" - po tym, jak "poleciało" parę moich tekstów na kilku "forach" czasem robię tak (szczególnie jeżeli chodzi o szczególnie ważne dla mnie teksty) , że piszę tekst w eddytorze i zapisuję go u siebie na dysku ... A to niezależnie od tego na jakie forum piszę ...
Co do innych spraw - przykro mi, ale sądzę, że nadal wymagają wyjaśnienia ...


N mar 06, 2005 10:40
Post 
Proszę mi jednak powiedzieć dlaczego FSSPX nie próbuje "naprawiać" Kościoła działając legalnie w ramach jego struktur lecz działa w oderwaniu od jego struktur i atakuje Kościól wszędzie tam, gdzie to możliwe ?


N mar 06, 2005 11:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 19:57
Posty: 578
Post 
Kto Ci powiedział, że FSSPX nie jest w Kościele Katolickim? :-o

_________________
Bez wiary nie można podobać sie Bogu. Wierzę tylko w prady objawione.


N mar 06, 2005 11:34
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Kto Ci powiedział, że FSSPX nie jest w Kościele Katolickim?


...a kto powiedział, ze JEST?


N mar 06, 2005 11:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 06, 2004 19:57
Posty: 578
Post 
Ci, którzy erygowali FSSPX w 1970r. :)

_________________
Bez wiary nie można podobać sie Bogu. Wierzę tylko w prady objawione.


N mar 06, 2005 12:07
Zobacz profil
Post 
No cóz

Dla mnie ważniejsza jest opinia Ojca św. MOTU PROPRIO "ECCLESIA DEI"

Cytuj:
Tak więc tego rodzaju nieposłuszeństwo, zawierające w sobie praktyczną odmowę uznania prymatu rzymskiego, stanowi akt schizmatycki. Spełniając ten czyn - pomimo formalnego upomnienia przesłanego przez Kardynała (3) Prefekta Kongregacji Biskupów 17 czerwca - abp Lefebvre oraz kapłani Bernard Fellay, Bernard Tissier de Mallerias, Richard Williamson i Alfonso de Galarreta ściągnęli na siebie przewidzianą przez prawo kościelne ciężką karę ekskomuniki (4).


i dalej:
Cytuj:
c. W zaistniałej sytuacji pragnę przede wszystkim zwrócić się z uroczystym, pełnym przejęcia, ojcowskim apelem do tych, którzy dotąd byli w rozmaity sposób związani z ruchem arcybiskupa Lefebvre'a, ażeby spełnili poważną powinność pozostania w jedności z Zastępcą Chrystusa w zjednoczeniu z Kościołem katolickim i by w żaden sposób nie wspierali już tego ruchu. Wszystkim winno być wiadome, że formalna przynależność do schizmy jest poważną obrazą Boga i pociąga za sobą ekskomunikę ustaloną przez prawo Kościoła


Wyraznie i jasno powiedziane jest w tym dokumencie......iz jest to schizma. Przynależnośc do schizmy pociaga za soba ekskomunikę, co oznacza odłączenie od KrK.

pozdrówka


N mar 06, 2005 12:20
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 364 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 25  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL