No i właśnie... Nie starasz się go kusić to oczywiste i chyba nikt by cię tu o to nie posądzał, jesteś po prostu do niego przywiązana czemu też się nie dziwię, tylko... Ktoś w tym układzie musi w końcu postawić na Pana Boga. Powinien to z natury rzeczy być ksiądz, ale jeśli piszesz że takie sytuacje się powtarzały to najwyraźniej on tego nie zrobi więc jeśli nie masz zamiaru zrywać z nim kontaktu (jeśli tak poradził ci jakiś mądry spowiednik to ok) to chociaż go ogranicz. Najlepiej nie spotykaj się z nim prywatnie. To będzie trudne ale pisałaś że jesteś wierzącą osobą, więc chyba musisz to zrobić żeby - nawet zupełnie niezamierzenie - nie wystawiać na pokusy i jego i siebie.

Dlatego wyjeżdżam na całe wakacje do Belgii, aby z Nim się nie widywać.

alleluja!

Oby to pomogło...

Może pomóc. Ale, przy okazji przestań pisać o nim z dużej litery? Nie czepiam się, ale to też pewien symbol w Twojej narracji. I chyba warto to zmienić.

Moim zdaniem to wyraz szacunku, jako do osoby starszej ode mnie.

Jak uważasz. Nie wiem, czy tak samo piszesz na przykład Mama, albo Ona o starszej siostrze? Jeśli tak, to rozumiem. Ale jeżeli nie, to ta wielka litera świadczy w tym kontekście o czymś zupełnie innym.

Według Ciebie o czym to świadczy?
Tak, piszę nie tylko do Niego.

Moim zdaniem to przejaw tej dziwnej nowej mody ortograficznej, żeby pisać wszystkie zaimki osobowe z dużej litery. Nie doszukiwałbym się tutaj podtekstów emocjonalnych. Zagubiona_owca jeszcze nauczy się poprawnie pisać .

To moje przyzwyczajenie, a poza tym umiem pisać drogi eskimeaux!

To przyzwyczajenie jest błędem ortograficznym. A kiedyś będziesz umiała pisać poprawnie .

Tym bardziej że jesteś na forum religijnym, gdzie zaimki pisane wielką literą stosuje się do Boga.

Ja również jeśli piszę o kimś ko jest dla mnie ważny, lub gdy piszę z taką osobą przez jakiś komunikator, piszę z dużej litery, to oznacza, że szanuję tę osobę, więc się nie dziwię, że zagubiona_owca tak piszę. Bardzo dobrze.

Czy ten całuśny ksiądz jest dla zagubionej_owcy kimś ważnym, czy pisze ona z nim przez komunikator

Nie rozumiem co w tym jest dobre...
O Donaldzie Tusku napiszę "On", o Bogu napiszę "On" - gdzie tu wyjątkowość Boga?

a moim zdaniem zeszliśmy z tematu i czepiamy się szczegółów:P