Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr paź 01, 2025 17:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Nie ma z nami LIAMA 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Nie ma z nami LIAMA
Ze smutkiem zauważyłem, że Liam zlikwidował profil na naszym forum, wobec tego nie napisze już ani jednego postu. Poszedłem dalej w poszukiwaniach... Okazało się, że Liam zlikwidował swój piękny blog, blog traktujący o trudnej miłości do Boga i ludzi osoby formalnie nie należącej do żadnej wspólnoty religijnej, przez otoczenie z przyczyn osobistych alienowanej...

Liam bardzo był blisko Boga, rozmawiał z nim bezpośrednio, można o tym przeczytać na utrzymywanej w necie jeszcze jakiś czas kopii jego bloga o pięknej nazwie "W drodze..."

http://webcache.googleusercontent.com/s ... =firefox-a

Nie zaprzyjaźniłem się z Liamem, nie mieliśmy na to czasu, a może nie miało tak być.
Jednak jego Osoba była mi bliska. Nie zapomnę Cię Liam.

Dziękuję Ci Liam, za towarzystwo na forum. Dziękuję, że jesteś jaki jesteś. Szanuję Twoją decyzję o zniknięciu z neta. Serdecznie pozdrawiam i życzę samych dobrych decyzji teraz i w przyszłości.
Nade wszystko życzę Ci poczucia, że dobra ręką Boga jest nad Twoją głową, a sam Bóg pochyla się nad Tobą z Miłością...

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So cze 26, 2010 12:46
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Ostatni wpis na blogu Liama ...

niedziela, 6 czerwca 2010

Dziękuję

Tak... dzień dziękczynienia dzisiaj. A ja? Heh!

Ksiądz mocno mówił. O tym, że mało dziękujemy, że nie doceniamy tego co mamy. Że taki gen narzekania w narodzie naszym. Coś w tym jest... I jeszcze, że takie narzekanie jest jak wirus. Bo ciągle nam mało, bo wciąż gonimy za czymś, i przez to psujemy nawet to, co już mamy.

Może. Ja nie wiem, ja już za niczym nie gonię. Może trzeba trochę pożyć z wyrokiem śmierci, jak z mieczem Damoklesa nad głową, żeby nauczyć się dziękować za każdą kolejną godzinę? Żeby życie samo przyjmować jak prezent? Bo my tak naiwnie myślimy, że przecież jutro nam się należy. A wystarczy chwila by przekonać się jak kruche w gruncie rzeczy jest to nasze życie. Może prysnąć jak bańka mydlana i nawet nie będzie komu złorzeczyć...

Dziękowanie. Nie, chyba nie. Moją mocną stroną bywa raczej - w moje mocne dni - uwielbienie. Trochę mnie życie już pokopało, jak pewnie każdego z Was. Raczej staram się uwierzyć, że to wszystko miało jakiś sens, niż dziękować za kolejnego siniaka. A pytał ksiądz jak dziś, w dobie statystyk, wygląda procentowo nasza modlitwa. No wiecie: przepraszam, dziękuję, kocham, proszę.

U mnie? Kocham. Chcę kochać, wszystko jedno - 90%. Przepraszam - 5%. O, znalazłoby się sporo, ale przecież On i tak wie, nie ma o czym za długo gadać. Dziękuję? No za to że żyję właśnie, choć... co to za życie? To ze 4%. Pozostał 1%. Na prośby, bo ja niewiele proszę właściwie. Za najbliższych: syna i ojca, za dziewczynę, za przyjaciół - głównie wirtualnych, którzy modlitwy potrzebują. Za byłą żonę, teściową, szwagierkę z rodziną której już właściwie nie znam, dawnych znajomych z młodzieńczych lat... Wreszcie, na mszy, taka chwila jest, kiedy czuję modlitwę całej wspólnoty parafialnej. Dużo młodych tam jest, bo z uporem maniaka chodzę jak mogę na msze studenckie. Więc za ich sprawy miłosne i edukacyjne. Ale i starszych osób przychodzi sporo, widać lubią młodzież. Więc za chorego męża, żonę bez pracy, powodzenie ich dzieci... Patrzę po twarzach i niemal wyczuwam ich intencje. Otwieram się więc, zagarniam ten cały bałagan ludzkich losów i zanoszę razem ze swoimi.

Wtedy czuję, jak On się otwiera: "Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie..." I ja się dalej otwieram - na tych co mnie zranili, i tych których ja zraniłem. Wszystkich chciałbym objąć ramionami i przyprowadzić ich do Jesusa. On będzie wiedział, co z nami zrobić.

A i tak poety trzeba, żeby wyrazić co w duszy gra...


Dziękuję Ci po prostu za to, że jesteś
za to że nie mieścisz się w naszej głowie, która jest za logiczna
za to, że nie sposób Cię ogarnąć sercem, które jest za nerwowe
za to, jesteś tak bliski i daleki, że we wszystkim inny
za to, że jesteś już odnaleziony i nie odnaleziony jeszcze
że uciekamy od Ciebie do Ciebie
za to, że nie czynimy niczego dla Ciebie, ale wszystko dzięki Tobie
za to, że to czego pojąc nie mogę --- nie jest nigdy złudzeniem
za to że milczysz. Tylko my --- oczytani analfabeci
chlapiemy językiem


Jan Twardowski

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


So cze 26, 2010 12:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27
Posty: 331
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Hmm, dziwne. Nie powiedzial nic? Nikt nic nie wie dlaczego?
Czlowiek zaangazowany, staly bywalec w sieci, nagle wycofuje się? Zaczynam się martwic.
Mam nadzieję, ze zrobil sobie wakacje i niedlugo wroci.


So cze 26, 2010 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
szkoda, miło się czytało jego posty.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


So cze 26, 2010 14:28
Zobacz profil
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
nurhia napisał(a):
szkoda, miło się czytało jego posty.

Może powróci do nas...
Liam....przemyśl :)


So cze 26, 2010 15:05
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Halo Liam, szkoda, ze odszedles z forum. Milo bylo czytac twoje posty. Zycze ci wszystkiego dobrego (szczegolnie zdrowia) i mam nadzieje, ze jeszcze do nas wrocisz.


So cze 26, 2010 16:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Liam, jak zobaczyłam, że zlikwidowałeś profil i bloga to pomyślałam: jejku to już nie będzie to samo. Pewnie miałeś swoje powody, jednak mimo to szkoda mi. Wszystkiego dobrego;)

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


So cze 26, 2010 22:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 03, 2008 8:54
Posty: 35
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Naprawdę szkoda że LIAM zlikwidował swój blog, lubiłam czytać to co pisał

_________________
Wszystko mogę w tym który mnie umacnia


N cze 27, 2010 12:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 14, 2010 13:55
Posty: 305
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Liam, skończyłam sesję, a chciałam Ci jeszcze odpowiedzieć..:)
Jeżeli gdzieś tu jesteś, odezwij się..


N cze 27, 2010 13:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
maly_kwiatek napisał(a):
Ostatni wpis na blogu Liama ...

Doprecyzujmy, teraz ostatni.

Po nim było kilka, w których mowa była o trudnościach i zwątpieniu, jakie go nachodziły. Chyba ze 3 wpisy, w których cytował psalmy z LG.

Mnie również jest przykro, że zniknął - miałem okazję z nim porozmawiać kilka razy na GG.

Boję się - bo w komentarzach na jego blogu (niestety, do jednej z tych notek, która potem zniknęła) pojawiły się wpisy osoby, która mówiła, że Liam miał mieć ciężką operację serca.

Jakiś czas później - i notki i te komentarze zniknęły. A potem - cały blog. I, jak widać, też jego konto tutaj :roll:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr cze 30, 2010 8:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Szkoda, że odszedł z Forum, bo ciekawie pisał. I trochę niepokoi, że nie napisał nic na pożegnanie...


Śr cze 30, 2010 10:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
I przez to, że tak zniknął, maleją szansę na dowiedzenie się, co się stało - odszedł bo tak postanowił, czy stało się coś gorszego... :(

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Śr cze 30, 2010 10:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43
Posty: 424
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Inteligentny facet, czasem się z nim spierałem, ale podziwiałem kunszt języka. Mam nadzieję znajdzie spełnienie nawet bez "naszego forum".
Rzeczywiście szkoda.


Śr cze 30, 2010 14:28
Zobacz profil
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Jestem, wybaczcie...

Myślałem że nikt nie zauważy jak zniknę. Przepraszam.

Nie czuję się na siłach kontynuować bloga, czy nawet aktywnie uczestniczyć na forum. Może wrócę do tego, kiedy poczuję się lepiej. Dziękuję za miłe słowa i troskę. Nie sądziłem, że coś znaczę dla tak wielu z was...

Na razie, zamiast bloga, mogę was zaprosić na moją stronę gdzie zamieszczam swoje zdjęcia i publikuję opowieść, którą napisałem kilka lat temu. Jest bardziej miłosna niż religijna, ale może się komuś spodoba... Pierwszy rozdział już jest: YVONNE

Niestety, ze względu na stan zdrowia nie jestem w stanie prowadzić bloga. Może do niego wrócę, jeśli poczuję się lepiej.

Naprawdę bardzo wam dziękuję bo takiej reakcji nawet bym sobie nie umiał wyobrazić...


Pn lip 05, 2010 1:15
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Nie ma z nami LIAMA
Chwała Bogu, że jesteś braciszku :-)
Trochę już było smutno bez Ciebie. Teraz wielka radość we mnie jest :)
Bóg jest wielki, niech dalej Cię prowadzi do pełnego zdrowia !!!

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Pn lip 05, 2010 2:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL