Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 12:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 505 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następna strona
 Obecność katolika na ślubie cywilnym 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Daniel napisał(a):
Oni wierzą w Kościół, ale w nieomylność jego już nie.

Pisząc to miałem na myśli ludzi, którzy wierzą, że po za Kościołem nie ma zbawienia, że jest to instytucja powołana przez samego Jezusa, ale nie wierzą, że Kościół ma zawsze rację, szczególnie jeśli chodzi o poglądy albo rzeczy, o których nie ma nic napisane w Biblii. Oni twierdzą, że skoro osoby duchowne, które są ustami Kościoła, są tylko ludźmi, to mogą się czasem mylić, bo człowiek jest z natury omylny.

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


Śr cze 16, 2010 9:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 24, 2010 15:30
Posty: 295
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Daniel: czyli, innymi słowy: wierzą, że sami są nieomylni w kwestiach, w których Kościół się myli. To się nazywa "pycha".


Śr cze 16, 2010 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
BlueDraco napisał(a):
Daniel: czyli, innymi słowy: wierzą, że sami są nieomylni w kwestiach, w których Kościół się myli. To się nazywa "pycha".

Nie koniecznie. Wszyscy jesteśmy ludźmi i mylimy się, nawet w najważniejszych kwestiach. Ale co innego gdy mylimy się na własny rachunek, a co innego jeśli ludzkie błędne decyzje i interpretacje wpływają na życie milionów ludzi. Członków Kościoła - bo o nich mowa.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Śr cze 16, 2010 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
evoleth napisał(a):
Wszyscy jesteśmy ludźmi i mylimy się, nawet w najważniejszych kwestiach. Ale co innego gdy mylimy się na własny rachunek, a co innego jeśli ludzkie błędne decyzje i interpretacje wpływają na życie milionów ludzi.


również czytelników tego forum i tych z którymi ci czytelnicy dzielą się

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Cz cze 17, 2010 8:38
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA napisał(a):
evoleth napisał(a):
Wszyscy jesteśmy ludźmi i mylimy się, nawet w najważniejszych kwestiach. Ale co innego gdy mylimy się na własny rachunek, a co innego jeśli ludzkie błędne decyzje i interpretacje wpływają na życie milionów ludzi.


również czytelników tego forum i tych z którymi ci czytelnicy dzielą się

Racja!
Zakonnik, z którym rozmawiałam, był w szoku jak bardzo do siebie biorę rzeczy, które anonimowi użytkownicy tego forum tu wypisują.


Cz cze 17, 2010 14:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27
Posty: 331
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
W sumie to chyba nie ma znaczenia anonimowosc. To jest rodzaj publicznej debaty i jak w kazdej debacie trzeba miec glowe na karku.
To samo dotyczy roznych przpadlosci zdrowotnych, wpiszcie sobie w googlu jakas chorobe, np "lamblie" i zobaczcie co sie dzieje. Ludzie dostaja jakiejs paniki, a ilosc rad i sposobow przekracza i ludzka wyobraznie.
Ale z drugiej strony, w KK nie ma takiego realnego forum na ktorym mozna dyskutowac. Jest ambona i konfesjonal wiec moim zdaniem wirtualny swiat jest potrzebny, a on potrzebuje rozsadnych ludzi.


Cz cze 17, 2010 16:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
AHAWA napisał(a):
evoleth napisał(a):
Wszyscy jesteśmy ludźmi i mylimy się, nawet w najważniejszych kwestiach. Ale co innego gdy mylimy się na własny rachunek, a co innego jeśli ludzkie błędne decyzje i interpretacje wpływają na życie milionów ludzi.


również czytelników tego forum i tych z którymi ci czytelnicy dzielą się

Tylko wtedy, gdy traktujesz wypowiedzi użytkowników forum na równi z nakazami Kościoła. A jako katolik z pewnością tak nie robisz i słusznie, bo byłaby to głupota. Czym innym jest rozmowa, a czym innym nauczanie, z którego wynikają konkretne zasady postępowania.

Cytuj:
Ale z drugiej strony, w KK nie ma takiego realnego forum na ktorym mozna dyskutowac. Jest ambona i konfesjonal wiec moim zdaniem wirtualny swiat jest potrzebny, a on potrzebuje rozsadnych ludzi.

Racja, miejsce na dyskusję w Kościele i o Kościele jest bardzo potrzebne. Nawet pomimo tego, że nie jest to struktura demokratyczna. Problem w tym, że każdy krytyczny głos w sprawie Kościoła od razu odbierany jest jako atak i tu kończy się pole do dyskusji.
A z tych wirtualnych rozmów tak naprawdę niewiele wynika... pomimo że są szalenie ciekawe :)

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Pt cze 18, 2010 16:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
nie przeczytałam wszystkiego ale to jest masakra jakaś..
Bo w ten sposób nie można z nikim się zadawac bo wszyscy mają taki czy inny grzech na sumieniu!
A co jest większym co mniejszym grzechem? Nam to sądzić?
Kto jest bez winy niech pierwszy rzuca kamień:)

_________________
Ania


Cz lip 01, 2010 21:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
kropeczka_ns, a o co Ci chodzi konkretnie?

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


So lip 03, 2010 7:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 08, 2008 21:22
Posty: 6
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Ja w ogóle nie rozumiem jak można się zastanawiać czy pójść na ślub cywilny czy nie. Czy gdyby przyjaciele katolika byli innego wyznania i mieli ślub w swoim obrządku też wiara nie pozwoliłaby tam pójść katolikowi czy tylko chodzi o uprzedzenia do braku wiary?? Przecież to szczyt nietolerancji i braku szacunku do tych ludzi. Jak by się poczuł katolik, gdyby w dniu jego ślubu kościelnego zaproszeni przyjaciele niewierzący lub innowiercy nie pojawili się, bo to sprzeczne z ich poglądami?
To się nazywa fanatyzm religijny i tacy ludzie nie nadają się do życia wśród ludzi o innych poglądach - jedyny ratunek: ZAKON


Wt lip 13, 2010 21:24
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Też uważam to za fanatyzm.
Jaki zakon ?? :| :o :twisted:

Jaki zakon skupia (czy ma skupiać) fanatyków ??

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Wt lip 13, 2010 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
nie chce osądzać nikogo, ale czy nie jest to zbytnie skupienie się na skrupułach?
To rozważania podobne do takiego: W osiedlowym sklepiku sprzedają oprócz bułek prezerwatywy. KK sprzeciwia się tego typu antykoncepcji. Czy kupowanie w takim sklepie można nazwać tolerowaniem grzechu?

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Wt lip 13, 2010 23:44
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
katia-katia napisał(a):
Jak by się poczuł katolik, gdyby w dniu jego ślubu kościelnego zaproszeni przyjaciele niewierzący lub innowiercy nie pojawili się, bo to sprzeczne z ich poglądami?


Gdyby wyjaśnili mi powód swojej nieobecności, to zrozumiałbym i nie miałbym pretensji. Co więcej, nie chciałbym, aby mieli łamać swoje sumienia i być na moim ślubie.

katia-katia napisał(a):
To się nazywa fanatyzm religijny i tacy ludzie nie nadają się do życia wśród ludzi o innych poglądach - jedyny ratunek: ZAKON


Moim skromnym zdaniem ludzie odmawiający komuś prawa do nieobecności na uroczystości w jego ocenie niemoralnej również wykazują się fanatyzmem. A przynajmniej nietolerancją...

PS.
Piszę o stanowisku konsekwentnym, postawę "nie dla części oficjalnej/ tak dla przyjęcia" uważam za "nie-do-obrony".


Śr lip 14, 2010 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24
Posty: 624
Lokalizacja: Pustynia
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Cytuj:
Moim skromnym zdaniem ludzie odmawiający komuś prawa do nieobecności na uroczystości w jego ocenie niemoralnej również wykazują się fanatyzmem. A przynajmniej nietolerancją...

Takiego prawa nikt nie może odmówić. Obecność na "ślubie cywilnym" nie jest przymusem (nawet jeżeli uczestniczysz w nim jako nupturient). Wiąże się to z przyrodzoną wolnością każdego człoewieka.

aet 31 Konstytucji 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno
zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.

Problem w tym, że wystawiasz niepotrzebnie przyjaźń na próbę, a kulturę osobistą zastępujesz pruderią. Masz jakiś problem, porozmawiaj o tym z przyjaciółmi-nupturientami, powiedz im, że grzechu nie tolerujesz, ale nie odrzucasz ich jako ludzi.

Jezus jadał i pijał z grzesznikami, celnikami i prostytutakami. Czy to oznacza, ze tolerował ich grzechy?

_________________
Obrazek
Być wolnym to móc nie kłamać.


Śr lip 14, 2010 12:16
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Obecność katolika na ślubie cywilnym
Zoll napisał(a):
Takiego prawa nikt nie może odmówić. Obecność na "ślubie cywilnym" nie jest przymusem (nawet jeżeli uczestniczysz w nim jako nupturient). Wiąże się to z przyrodzoną wolnością każdego człoewieka.

aet 31 Konstytucji 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno
zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.


:) Nie chodziło mi przecież o to, że delikwent ma być doprowadzony siłą przez pańswtowy aparat przymusu.

Zoll napisał(a):
Problem w tym, że wystawiasz niepotrzebnie przyjaźń na próbę, a kulturę osobistą zastępujesz pruderią. Masz jakiś problem, porozmawiaj o tym z przyjaciółmi-nupturientami, powiedz im, że grzechu nie tolerujesz, ale nie odrzucasz ich jako ludzi.


Przecież pisałem, że gdyby wyjaśnili mi powód swojej nieobecności, to zrozumiałbym i nie miałbym pretensji. I piszę właśnie z perspektywy nupturienta - jak ktoś nie przyszedłby na mój ślub, to nie poczułbym się "odrzucony jako człowiek" :shock: A zrywanie przyjaźni z powodu czyjejś nieobecności na ślubie uważam za małostkowość.

Zoll napisał(a):
Jezus jadał i pijał z grzesznikami, celnikami i prostytutakami. Czy to oznacza, ze tolerował ich grzechy?


To już było wcześniej omawiane. W skrócie napiszę, że jadał i pijał, ale nigdzie nie jest napisane, że uczestniczył w ceremoniach legalizujących nieprawości.


Śr lip 14, 2010 18:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 505 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL