Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 15:39



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 12 ] 
 Czy do psychologa? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Czy do psychologa?
Nie wiem czy to dobry dział, najwyżej pan moderator przeniesie. :)

Moim problemem jest uzależnienie od masturbacji. Czynność ta nie wynika z braku panowania nad popędem seksualnym, lecz z nieumiejętnością radzenia sobie ze stresem, niepowodzeniami, złością, przeszłością, wyrzutami sumienia itp. Po prostu działa to dla mnie jak lekarstwo. Po każdym razie mam ogromne wyrzuty sumienia, i z tego powodu robi się błędne koło. Jak wiadomo masturbacja jest grzechem ciężkim, to jeszcze bardziej powoduje u mnie poczucie winy. Nie umiem sobie z tym poradzić. Nie wiem do kogo mam się z tym zwrócić. Psycholog czy seksuolog? Jeśli psycholog, to jak z taką osobą rozmawiać na tak bardzo osobisty wstydliwy temat? I w ogóle co mówić? :/
Ostatnio pewna osoba mi powiedziała, że do seksuologa. Sama już nie wiem. Proszę o rady. Z góry dzięki.

Trochę się boję obu speców. :/ Lekarze przeważnie masturbacje uważają za coś normalnego i zdrowego.

A i nie pisać, żeby chodzić do spowiedzi,bo chodzę co tydzień.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr lip 14, 2010 5:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2010 11:21
Posty: 428
Post Re: Czy do psychologa?
znajdz sobie inne hobby..:)


Śr lip 14, 2010 6:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Czy do psychologa?
Cytuj:
Psycholog czy seksuolog?

Psycholog. A tak w ogóle to zacznij od fundamentów a nie od dachu.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Śr lip 14, 2010 7:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Czy do psychologa?
I to najlepiej psycholog chrześcijański - on nie będzie ci wmawiał że masturbacja to "coś normalnego i zdrowego".

Poza tym przypominam, że uzależnienie jest ograniczeniem woli (człowiek nie może czegoś nie robić, choćby chciał), i tym samym powoduje że dany czyn nie jest grzechem ciężkim. Taka jest ogólna zasada, ale zawsze trzeba skonsultować to ze spowiednikiem (nie można samemu uznać że to jest grzech lekki i się z niego nie spowiadać).

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr lip 14, 2010 7:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Czy do psychologa?
może lepiej pomyśleć o jakiejś chrześcijańskiej terapii i/lub wspólnocie Anonimowych Erotomanów jeżeli problem jest bardzo poważny i inne sposoby nie skutkują

materiały jak z tym walczyć można za free znaleźć w internecie, niekoniecznie płacić za to grubą kasę psychologowi, ważne jest natomiast znalezienie wspólnoty ludzi o podobnych problemach i posiadanie kogoś na co dzień komu można być się zwierzać

psycholodzy czy seksuolodzy mogą zrobić niezłe pranie mózgu wmawiając np. że to nic złego


dobre rady znajdziesz np. tu: http://adonai.pl/czystosc/
walka jest trudna i wymaga pracy codziennej pracy nad sobą

wg opinii Kościoła masturbacja jest zawsze grzechem ciężkim, część księży uznaje to za grzech lekki w przypadku gdy ktoś walczy z tym usilnie ale czasami zdarzają mu się wpadki, natomiast nie ma mowy o stwierdzeniu: jestem uzależniony więc to silniejsze ode mnie i muszę to robić

seks nie uzależnia fizycznie jak narkotyki czy alkohol

powodzenia


Śr lip 14, 2010 10:47
Zobacz profil
Post Re: Czy do psychologa?
BladzacyAniolek,jesli mieszkasz w jakims wiekszym miescie sprobuj skontaktowac sie z jakas poradnia katolicka/poradnia rodzinna, tam moga Ci dac namiary na katolickiego psychologa lub seksuologa.

Pomoca moga byc materialy w internecie, jak pisze dirk7, tylko nie zawsze dobre wskazowki moga zastapic osobista rozmowe z terapeuta.
Obecnie nawet na "zgnilym" Zachodzie leczy sie te i inne uzaleznienia, ktore do niedawna traktowano troche z przymruzeniem oka (pisanie smsow, surfowanie po internecie, seksoholizm itp.).

Dobrze byloby miec stalego, madrego spowiednika, mogloby to zaoszczedzic opowiadania wszystkiego od poczatku a tym samym psychicznego katowania sie, co moze w tym przypadku jeszcze sprawe pogorszyc.
Moglabys tez zapisac sie na jakies zamkniete rekolekcje (np. ignacjanskie). Mialabys wtedy czas na medytacje, zastanowienie sie nad soba i czas na rozmowe z prowadzacym. Na pierwszym etapie chodzi w nich wlasnie o to aby uporac sie ze swoja przeszloscia.
Nie wiem jak wyglada Twoj prywatny czas, powinnas go sobie dobrze zorganizowac no i co wazne, ludzie walczacy z tymi uzaleznieniami maja powazne problemy z zaakceptowaniem siebie, z polubieniem siebie, tutaj tez tkwi nieraz zrodlo danego uzaleznienia.


Śr lip 14, 2010 11:33

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Czy do psychologa?
jeszcze Błądzący Aniołku widzę po innych tematach że za bardzo skupiasz się na tym problemie, staraj się o tym nie myśleć, nie drążyć, zajmij się czymś innym
wyjść na zewnątrz, spotykać się z ludźmi, wiem że to trudne bo mam podobne problemy
masturbacja jest ciężkim egoizmem i skupia na sobie, ludzie mający z tym problemy z jednej strony nie lubią, nie akceptują siebie a z drugiej są zwykle mocno na sobie skupieni
staraj się nie pisać tylko o sobie i swoich przeżyciach

trudna droga przed Tobą, zmiany są powolne, ale nie wolno się poddawać bo warto


Śr lip 14, 2010 11:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: Czy do psychologa?
bramin napisał(a):
BladzacyAniolek,jesli mieszkasz w jakims wiekszym miescie sprobuj skontaktowac sie z jakas poradnia katolicka/poradnia rodzinna, tam moga Ci dac namiary na katolickiego psychologa lub seksuologa.


Właśnie, coś takiego jak np. w Warszawie:

Katolicki Ośrodek Pomocy Psychologiczno-Pastoralnej
http://www.poradnia.dewajtis.pl/index.p ... &Itemid=18

Chrześcijański Ośrodek Poradnictwa i Terapii
http://personahumana.pl/

Specjalistyczna Poradnia Psychologiczna
http://www.pracowniadialogu.pl/

(choć nie wiem jak jest z odpłatnością)

Telefony i adresy warto też poszukać na stronie swojej diecezji, np.
http://www.archidiecezja.warszawa.pl/du ... n/pomocog/

Oni zajmują się różnymi problemami.

_________________
Piotr Milewski


Śr lip 14, 2010 12:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Czy do psychologa?
biedronka25 napisał(a):
znajdz sobie inne hobby..:)


Twoje posty nic nie wnoszą, są bezsensowne, i proponuję się wyedukować i sprawdzić czym jest NAŁÓG.

Silva napisał(a):
Poza tym przypominam, że uzależnienie jest ograniczeniem woli (człowiek nie może czegoś nie robić, choćby chciał), i tym samym powoduje że dany czyn nie jest grzechem ciężkim. Taka jest ogólna zasada, ale zawsze trzeba skonsultować to ze spowiednikiem (nie można samemu uznać że to jest grzech lekki i się z niego nie spowiadać).


Ja o tym wiem, ale nie wyobrażam sobie, abym mogła przyjąć Pana Jezusa do serca po takim obrzydliwym czynie. Nawet jeśli spowiednik wyraził by na to zgodę, to i tak bym go nie posłuchała. Dla mnie jest to zawsze grzech ciężki.

dirk7 napisał(a):
może lepiej pomyśleć o jakiejś chrześcijańskiej terapii i/lub wspólnocie Anonimowych Erotomanów jeżeli problem jest bardzo poważny i inne sposoby nie skutkują


To odpada. Nie lubię za bardzo przebywać z ludźmi. Jestem zamknięta w sobie, i takie kontakty mnie męczą. nie umiem się otworzyć przed jedną osobą, a co dopiero przed całą grupą, gdzie wszyscy na mnie będą patrzeć.

bramin napisał(a):
BladzacyAniolek,jesli mieszkasz w jakims wiekszym miescie sprobuj skontaktowac sie z jakas poradnia katolicka/poradnia rodzinna, tam moga Ci dac namiary na katolickiego psychologa lub seksuologa.


Mieszkam w małym mieście. Szukałam, i nic nie znalazłam. Nie ma u mnie czegoś takiego. :( Próbowałam też znaleźć katolickiego psychologa, ale nie ma jakiś takich organizacji e chyba będę łazić po psychologach i pytać się wprost jakie wartości wyznaje, czy jest katolikiem, ale to chyba tak nie wypada.

bramin napisał(a):
Dobrze byloby miec stalego, madrego spowiednika, mogloby to zaoszczedzic opowiadania wszystkiego od poczatku a tym samym psychicznego katowania sie, co moze w tym przypadku jeszcze sprawe pogorszyc.


Dzięki Bogu mam wspaniałego stałego spowiednika, który zawsze mnie wspiera, któremu mogę się zwierzyć, i zawsze mogę liczyć na jego pomoc. Dlatego spowiadam się co tydzień, dzięki niemu nie muszę denerwować się kolejkami, zawsze znajduje dla mnie czas.

dirk7 napisał(a):
jeszcze Błądzący Aniołku widzę po innych tematach że za bardzo skupiasz się na tym problemie, staraj się o tym nie myśleć, nie drążyć, zajmij się czymś innym
wyjść na zewnątrz, spotykać się z ludźmi, wiem że to trudne bo mam podobne problemy
masturbacja jest ciężkim egoizmem i skupia na sobie, ludzie mający z tym problemy z jednej strony nie lubią, nie akceptują siebie a z drugiej są zwykle mocno na sobie skupieni
staraj się nie pisać tylko o sobie i swoich przeżyciach
trudna droga przed Tobą, zmiany są powolne, ale nie wolno się poddawać bo warto


Wiem o tym, już dotarło do mnie, że jestem egoistką i egocentryczką. :/
Nie potrafię o tym nie myśleć. To jest uciążliwe. Męczy mnie i nie daje spokoju. Mam ogromne wyrzuty sumienia, z którymi nie potrafię sobie poradzić.
I to prawda, nie lubię siebie, a wręcz nienawidzę.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr lip 14, 2010 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Czy do psychologa?
Cytuj:
Ja o tym wiem, ale nie wyobrażam sobie, abym mogła przyjąć Pana Jezusa do serca po takim obrzydliwym czynie. Nawet jeśli spowiednik wyraził by na to zgodę, to i tak bym go nie posłuchała. Dla mnie jest to zawsze grzech ciężki.

O, niedobrze... posłuszeństwo spowiednikowi się kłania. Spowiednika trzeba słuchać jak samego Jezusa i jeśli on by orzekł, że w twoim przypadku to jest uzależnienie i możesz przystępować do Komunii to możesz i powinnaś to robić.

Zwłaszcza że to jest kwestia również odrzucania łaski. Jeśli możesz przyjąć Komunię a tego nie robisz to rezygnujesz z obecności Jezusa w twoim sercu, a On przecież chce uzdrawiać swoją łaską. Przychodzi do serca człowieka nie tylko jako Król ale i jako miłosierny Zbawiciel, który chodząc po ziemi uzdrawiał wszystkich którzy tego potrzebowali. Jasne, że nie zawsze Jego łaska jest dostrzegalna natychmiast, ale jest i działa i ostatecznie pomoże wygrać z uzależnieniem.

Myślę więc, że jeśli twój spowiednik uznałby że to jest nałóg i że możesz przyjmować Komunię to powinnaś to robić jak najczęściej. Jakkolwiek słuchaj przede wszystkim i absolutnie spowiednika.
Cytuj:
Wiem o tym, już dotarło do mnie, że jestem egoistką i egocentryczką. :/
Nie potrafię o tym nie myśleć. To jest uciążliwe. Męczy mnie i nie daje spokoju. Mam ogromne wyrzuty sumienia, z którymi nie potrafię sobie poradzić.
I to prawda, nie lubię siebie, a wręcz nienawidzę.

:shock:
Nie oceniaj siebie tak surowo. Tak działa nałóg i jeśli będziesz tak o sobie myśleć to będziesz mieć jeszcze większe wyrzuty sumienia i jeszcze większe problemy przez to.

Postaraj się jednak siebie polubić, wtedy też będziesz automatycznie mniej o sobie myśleć, bo sądzę że raczej skupiasz się na tym co jest w tobie nie tak, a nie na sobie jako sobie. Może zabrzmi to jak banał, ale Jezus cię kocha mimo twoich grzechów, więc i ty zaakceptuj siebie :)

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Śr lip 14, 2010 19:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: Czy do psychologa?
Błądzący Aniołku masz niską samoocenę, może miałaś jakieś traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, zranienia itd. warto wybaczyć winowajcom i przejść się na Mszę o Uzdrowienie

niska samoocena, zranienia często powodują podatność na nałogi, trzeba wyleczyć przyczyny, źródło

nie wiem jak ciężki jest problem, przy ciężkich przypadkach (kompulsywna m., kilka-kilkanaście razy dziennie) konieczna jest już wizyta u specjalisty, grozi to depresją

natomiast jak problem jest umiarkowany (m. zastępuje normalne życie seksualne) to rady dawane tu i praca nad sobą powinna wystarczyć


Śr lip 14, 2010 22:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 17, 2010 19:51
Posty: 18
Post Re: Czy do psychologa?
Może dobrze będzie znaleźć jakieś zajęcie rozładowująco-odstresowujące, bieganie, rower? na pewno nie zaszkodzi :)


Pt lip 16, 2010 12:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 12 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL