Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
AntoniuszElfHumback napisał(a): w ostateczności jeżeli się nie nawrócą będa przeżywali piekielne męki ale tylko te duchowe ,piekło to nie jakieś wybujałe tortury ale stan duchowego odłączenia od Boga i stan utęsknienia za jego miłościa.Gdy przyjdzie chęć wydania posłuszeństwa Bogu on sam to dostrzeże i wyciągnie człowieka z piekła.Nikt tam wiecznie przebywać nie będzie. Herezja. Piekło jest stanem ostatecznym
|
Śr wrz 01, 2010 13:51 |
|
|
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Kamyk napisał(a): Herezja. Piekło jest stanem ostatecznym viewtopic.php?f=3&t=26098 (Modlitwa za dusze w piekle.)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Śr wrz 01, 2010 13:58 |
|
 |
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Cytuj: Aiveena napisał(a): Cytuj: Straszne? Wręcz przeciwne, jest to piękne. Nawet jeśli Bóg nie istnieje to wiara dała ludziom wielką siłę, dzięki wierze jesteśmy dobrymi, altruistycznymi ludźmi. Dla mnie byłoby to straszne, bo wszystko w co wierzyłam, w co nieraz pokładałam nadzieję okazałoby się nieprawdziwe. W co wierzysz? w co nieraz pokładasz nadzieje? Czyżby skusiła Cię obietnica życia wiecznego? Wierzę w Boga, i w nim też pokładam nadzieję. I owszem, perspektywa przebywania z Bogiem w Jego królestwie, w wiecznej miłości... chyba nie ma nic bardziej kuszącego. 
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
Śr wrz 01, 2010 14:37 |
|
|
|
 |
AntoniuszElfHumback
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 0:24 Posty: 111
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Modlitwa ,wstawiennictwo świętych itp itd ,piekło nie jest stanem ostatecznym ale stanem przejściowym jak czyściec.Przeznaczeniem każdego człowieka jest niebo i tak się stanie prędzej czy później a piekło czyli stan duchowej rozłąki z Bogiem stanowi jedynie apodyktyczną wole Boga do i na spełnienie się jego woli względem danej osoby ,a że miłość jest bezgranicznie Jego Osoby wielka wolą Boga jest posiadanie w swojej opiece czy też nielubianego przez niektórych słowa władzy wszystkich ludzi a ,że Jego miłość jest zniewalająca i wiążaca zniewolenie występuje właśnie przez nią.
|
Śr wrz 01, 2010 14:51 |
|
 |
yaprak
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 15:08 Posty: 1
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Ateizm jest także religią, w której miejsce Boga zajmują inne wartości, ostatnio tryumfy święci apoteoza nieograniczonej wolności i konsumpcjonizm.
|
Śr wrz 01, 2010 15:20 |
|
|
|
 |
AntoniuszElfHumback
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 0:24 Posty: 111
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
oj coś mi się wydaje ,że ateizm religią nie jest.Religia musi posiadać jakieś bóstwo do czczenia a ateizm nie posiada czegoś takiego a jedynie jest stanowiskiem ,że Bóg nie istnieje ,stanowiskiem ,postawą ale nie religią
|
Śr wrz 01, 2010 15:25 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
AntoniuszElfHumback - jaką religię wyznajesz? Pierwszy raz spotykam się z opinią że piekło to przejściowy stan
|
Śr wrz 01, 2010 16:03 |
|
 |
AntoniuszElfHumback
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 0:24 Posty: 111
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Na razie nie wyznaje żadnej ,a kim byłby Bóg w oczach ludzi żeby strącał wszystkich na wieczność do piekła ,byłby chyba prędzej złem a nie Bogiem miłosiernym kochającym dlatego każdy trafi ostatecznie do nieba bo nie ma innej opcji
|
Śr wrz 01, 2010 16:31 |
|
 |
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Ech... każdy człowiek odpowiada za siebie, za swoje czyny, za to co zrobił z życiem tutaj, na Ziemi. Odpowiada przed Bogiem. Może go spotkać albo nagroda, albo kara - w postaci piekła, wiecznego potępienia. Piekło, niebo jak i czyściec są ostatecznymi rzeczami człowieka, a piekło jest stanem wiecznej kary. Wychodzi na to, że masz swoją wersję, a innej nie przyjmujesz do wiadomości...
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
Śr wrz 01, 2010 17:22 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Aiveena napisał(a): Piekło, niebo jak i czyściec są ostatecznymi rzeczami człowieka, a piekło jest stanem wiecznej kary. Czyściec ze swej natury nie jest stanem ostatecznym. Jest etapem przejściowym w drodze do nieba.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr wrz 01, 2010 17:27 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
AntoniuszElfHumback proszę abyś korzystał z opcji edycji, zamiast pisać jeden post po drugim.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr wrz 01, 2010 17:41 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
AntoniuszElfHumback napisał(a): Na razie nie wyznaje żadnej ,a kim byłby Bóg w oczach ludzi żeby strącał wszystkich na wieczność do piekła ,byłby chyba prędzej złem a nie Bogiem miłosiernym kochającym dlatego każdy trafi ostatecznie do nieba bo nie ma innej opcji Opcja inna jest i głosi ją chrześcijaństwo... Ale to już na osobny temat rozmowa żeby tu nie robić offtopu
|
Śr wrz 01, 2010 19:48 |
|
 |
warzych
Dołączył(a): Pn sty 18, 2010 23:24 Posty: 31
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
AntoniuszElfHumback napisał(a): Ateiści nie znają prawdziwej miłości Boga ,nigdy jej nie doświadczyli albo żyją w podświadomym utęsknieniu za nią ,nie przegrywają ale będąc w stanie niewiary chwilowo tracą ale nic ich nie przekreśla i w przyszłości chcąc się nawrócić mogą wiele zyskać a nawet chwilowo dostać nagrode w postaci większej miłości od Boga na zachęte niż na to zasługuja. A jesteś/byłeś ateistą, że wiesz co ja czuję? Ja za żadnym surrealistycznym uczuciem nie tęsknie, miłości mam bardzo dużo. Od innych i dla innych. Denerwują mnie ludzie którzy wypowiadają się na tematy o których wiedzą tak mało a tak głośno krzyczą. Poznałeś w życiu jakiegoś prawdziwego ateiste? Nie takiego co nie chodzi do kościoła bo mu się nie chce, czy pijaczka z pod żabki, bo ja takich nazywam "nie wierzący", bo zwyczajnie nie pojmują lub bardzo powierzchownie znaczenie tego słowa. Takiego który jest w stanie odbić twoje argumenty. Ale szczerze. yaprak napisał(a): Ateizm jest także religią, w której miejsce Boga zajmują inne wartości, ostatnio tryumfy święci apoteoza nieograniczonej wolności i konsumpcjonizm. Ateizm nie jest religia, z pełną świadomością to mówię. Po pierwsze nie spełnia elementarnych zasada religii. Po drugie nie tu żadnego czary mary, nieba, piekła, aniołków, nadprzyrodzonych mocy itd. Jest to bardziej postawa życiowa/filozoficzna, przez którą definiuje się świat, na podstawie dowodów i rzeczy realnych. nie ma miejsca na zabobony, bigoterie itp.
|
Cz wrz 02, 2010 7:45 |
|
 |
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Jak to ktoś sprytnie ujął: ateizm jest religia w takim samym stopniu, jak niezbieranie znaczków hobby.
Ateizm to nawet nie postawa życiowa czy filozofia, ideologia- tylko pojedyncza opinia, pogląd. Poza tym, że ateista nie wierzy z Boga, NIC o nim nie będziesz wiedzieć, bo cała reszta jest dowolna.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
Cz wrz 02, 2010 7:57 |
|
 |
AntoniuszElfHumback
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 0:24 Posty: 111
|
 Re: Ateiści zawsze przegrywają... a może wszyscy wygrywamy?
Cytuj: A jesteś/byłeś ateistą, że wiesz co ja czuję? Ja za żadnym surrealistycznym uczuciem nie tęsknie, miłości mam bardzo dużo. Od innych i dla innych. Denerwują mnie ludzie którzy wypowiadają się na tematy o których wiedzą tak mało a tak głośno krzyczą. Poznałeś w życiu jakiegoś prawdziwego ateiste? Nie takiego co nie chodzi do kościoła bo mu się nie chce, czy pijaczka z pod żabki, bo ja takich nazywam "nie wierzący", bo zwyczajnie nie pojmują lub bardzo powierzchownie znaczenie tego słowa. Takiego który jest w stanie odbić twoje argumenty. Ale szczerze. Nie jestem ateistą ale byłem kiedyś i ne krycze.Żaden człowiek nie obdarzy Cię taką miłością jak Bóg ,bo to z natury rzeczy.
|
Cz wrz 02, 2010 8:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|