Na początek trzeba aby rodziny pogodziły sie miedzy sobą...bo marnie to wygląda.
Potrzeby upamiętnienia ofiar katasrofy nikt nie kwestionuje, ale nie koniecznie na warunkach JK.

Można tysiąc razy powtarzać, jakie są warunki JK, ale zwolennikom PO to wisi - oni wiedzą, że Kaczyńskiego nie zadowoli nic poza zastąpieniem pomnika Poniatowskiego pomnikiem Kaczyńskiego i zrobieniem z pałacu prezydenckiego mauzoleum. Nie ma żadnego znaczenia, co na ten temat mówił sam Kaczyński, nic nie ma żadnego znaczenia - liczy się tylko bluzganie i wielbienie Najdroższych Przywódców.

O jakim wielbieniu mówisz?
Czy chodziło ci o "króluj nam Donek"?
A ja to stwierdzenie słyszę z ust obu "stron".
//przynajmniej strona obrońców krzyża nie protestuje, gdy ktoś mówi o pomniku prezydenta

O tych, którzy kiedyś mieli być może własne zdanie na temat Czeczenii, krzyży w miejscach publicznych, miejsca Kościoła w państwie itp.itd. do momentu wyborów, po których zaczęli mieć tylko takie zdanie, które umożliwia bronienie PO, Tuska i Komorowskiego. Wszystko inne przestaje się liczyć.

Tylko, że Prezydent zamiast próbować łączyć w jakiś sposób te rodziny, np zapraszając je do konsultacji, podejmuje własnie inicjatywy dzielące je (np przewiezienie krzyża do Smoleńska, czego większość rodzin nie poparła). Rodziny o kolejnych działaniach naszych władz dowiadują sie dopiero z mediów.

Bo pojednanie w rozumieniu POwiaków wygląda mniej więcej tak: dołączacie do nas i nie dyskutujecie, to będziemy pojednani, a jak nie, to wynocha.

Inicjatorką wyjazdu do Smoleńska z krzyżem jest wdowa Ewa Komorowska i przedstwaiciele 27 innych osób, które zginęły w Smoleńsku.
Prezydent nie piastuje stanowiska mediatora, aby jednacćporóżnione rodziny.

A myślałam, że tylko 3 ofiary katastrofy były członkami PO......28 rodzin inicjatorów pielgrzymki do Smoleńska zgłosiły akces do PO????

Nie trzeba dziś być w PO - wystarczy tylko niechęć do Kaczyńskiego.

A prawda wygląda tak:
Antykrzyżowa wyprawa Komorowskiego.

[quote} A prawda wygląda tak:
Antykrzyżowa wyprawa Komorowskiego.[/quote]
Prawda przez duże "P"

Nie ma obowiązku kochania JK......dzięki Bogu już nie musimy wielbić "jedynie słusznych"

Patrząc na przeciwników Kaczyńskiego mam co do tego bardzo poważne wątpliwości. Przypominam przy okazji, kto jest obecnie przy władzy, a więc czyi zwolennicy biorą stronę władzy w tym sporze.

Przez chwilę pomyślałem, że ....

Kwiatuszku miły, nie dziw się tak bardzo, poznaj fakty:
- Stanisław Jerzy Komorowski były v-ce minitsr MSZ, później V-ce minister MON, zginął w katastrofie TU154 pod Smoleńskiem. Osierocił 3 synów. Żona Ewa.

27 innych osób - a dlaczego nie wszystkich ? Czy nie należałoby z jakąkolwiek inicjatywą dotyczącą wszystkich ofiar poczekać, aż uda się je skonsultować ze wszystkimi rodzinami ?

A obelisk do nieba pod pałacem prezydenckim i kilkumiesieczna zadyma z tym związana były skonsultowane ze wszystkimi rodzinami, czy tylko wystarczy akceptacja tych najwazniejszych?

Johnny, zastanów się co Ty wypisujesz?