
Re: Ankieta : Długość życia, a religia
Alfa F1 napisał(a):
1. Ludzie religijni są mniej skłonni do samobójstw.
Islamscy rycerze Allaha są tego najlepszym przykładem.
Alfa F1 napisał(a):
2. Bardzo liczne wyniki badań z zakresu psychologii i medycyny wskazują na większą przeżywalność osób religijnych (nawet 20%!) w przypadku chorób.
A jak jest z zapadalnością na choroby?
Alfa F1 napisał(a):
Najnowsze badania wskazują, że nawet przyjęcie przeszczepu wątroby udaje się o wiele częściej u osób religijnych.
Jakie są badania w zakresie alkoholizmu (
vide przeszczep wątroby) wśród osób religijnych i niereligijnych?
Alfa F1 napisał(a):
3. Starość jako taka jest w systemach ateistycznych stanem niepożądanym.
Eutanazja jest legalna nawet
w krajach, gdzie osób wyznających jakąś religię jest większość.
Alfa F1 napisał(a):
Ludzie starsi stanowią ciężar dla społeczeństwa, nie mogą też korzystać z 'przyjemności' tak jak młodzi.
Ktoś im zabrania cieszyć się życiem?
Pewnie są wsadzani do obozów zagłady, po osiągnięciu wieku emerytalnego?
Tego dowiedziałeś się na katechezach, od księdza czy w domu?
Alfa F1 napisał(a):
Religie natomiast cenią starość i nie starają się jej eliminować.
Zdaje się, że ateistyczni filozofowie również doceniali mądrość "starców".
Alfa F1 napisał(a):
Religia widzi głęboki sens w starości.
Bo ludzie starzy (zniedołężniali) to solidna podpora każdej religii.
Alfa F1 napisał(a):
Ciekawy byłby inny temat: czy dobór naturalny faworyzuje ludzi religijnych, czy raczej areligijnych?
Dobór naturalny to ateistyczny zabobon i naturalistyczny dogmat!
Alfa F1 napisał(a):
Wydaje mi się, że religie doceniają bardziej wysoką dzietność,
W celach wiadomych (jest to m.in podtrzymanie kultu/tradycji).
Alfa F1 napisał(a):
natomiast ateistyczny hedonizm bardziej preferuje singlowski styl życia,
A co promuje teistyczny hedonizm?
Cytuj:
względnie niską dzietność.
Czy niska dzietność musi wiązać się z czymś złym?
viewtopic.php?f=46&t=26432 (Dlaczego nie ma konca swiata?)
Alfa F1 napisał(a):
Z tym wiąże się poparcie dla aborcji i antykoncepcji.
Czy poparcie Polaków dla aborcji uznajesz za efekt ich ateizacji?
Co do tej antykoncepcji to masz rację - żaden człowiek nie żyje krócej niż ten, który wcale się nie urodził
(chociaż przypominam, że antykoncepcję stosują również wierzący).
Alfa F1 napisał(a):
Z darwinowskiego punktu widzenia
W którym miejscu?
Alfa F1 napisał(a):
zatem antyteiści powinni być pesymistami,
Również wtedy, kiedy żyją w krajach "ateistycznych"?
//mieszasz chyba trochę osoby niewierzące z ateistami, antyteistami i osobami niereligijnymi
Alfa F1 napisał(a):
bo przyszłość świata wiąże się z religią;]
Z tego co wiem, to większość (największych) religii głosi właśnie brak przyszłości dla tego świata, czyli jego koniec
(czasem nawet bardzo szybki koniec, który może przyjść lada dzień).