Ta dysputa będzie zaraz o bioenergoterapii.

Mnie znowu bardziej nurtuje kwestia mieszania wody święconej z niepoświęconą.
Mianowicie, jakby mi ksiądz poświęcił wiadro wody i wpadła mi tam kropla zwykłej wody z kranu, to czy ta w wiadrze dalej będzie poświęcona ?
I odwrotnie mam wiadro zwykłej wody i kapnąłem do niego kilka kropel wody poświęconej przez księdza. Czy całe wiadro z wodą jest wtedy wodą święconą ?

Teoretycznie, to księża powinni poświęcić wszystkie rzeki i zbiorniki wodne - problem byłby rozwiązany raz na zawsze - a o ile bezpieczniejsza i zdrowsza byłaby kąpiel w takiej wodzie

Tak.Myślisz, że byłoby mniej utonięć niż jest obecnie?
A co z powodziami?

Możesz podać link do tych badań? Coś jakoś jestem głęboko sceptyczny...


Nie wiem, jaki się termin przydatności do święcenia wody święconej, ale poświecenie morza generalnie załatwiłoby sprawę definitywnie - po paru latach mielibyśmy poświęcone molekuły w każdym wiaderku wody, czyli cała woda byłaby poświęcona! I ludzie zaraz zaczęliby zdrowieć (jeśli wyżej podane badania sa prawdziwe), topienie sie w takiej wodzie to byłoby sama przyjemność, ludziska powodzi by wyglądali, a Złe, Opętane itp chodziłyby cały czas poparzone, i nastałaby wieczna szczęśliwość! Czemu nikt tego nie zrobi?!

Czemu nikt tego nie zrobi? Bo potem o zgrozo, nie byłoby już niczego do poświęcenia, a pomyślałeś jak będzie się czuł muzułmanin kąpiąc się w takiej wodzie

Przypuszczalnie by się w niej w cierpieniach rozpuścili i problem z Islamem mielibyśmy z głowy...

Stuknięcie w pałę wiadrem wody święconej skutecznie ostudzi wasze godzenie żądłem ironii.

Tak.

Elbrusie, napisałeś, że Tak.

Jeżeli więc ksiądz poświęcił by mi maleńką flaszeczkę wody. Ja wlałbym ją do wiadra i dolał do pełna zwykłej wody, to czy wtedy również byłaby to woda święcona ?

Oczywiście - to byłaby woda święcona.
Niestety nie wiem w jakim stężeniu %.
Jeśli teoria małego_kwiatka o naenergetyzowaniu zwykłej wody przez tą święconąjest prawdziwa, to mamy 100%-ową wodę święconą,
a jeśli nie, to mamy wodę proporcjonalnie bardziej rozcieńczoną.

Może rzeczywiście trzeba by było zrobić jednak dokładne badania i doświadczalnie to sprawdzić:

Ponad sto osób zatruło się wodą święconą
Tuż po mszy trafili do szpitala.
http://www.sfora.pl/Ponad-sto-osob-zatr ... ona-a16407

Jak taką wodę pili, to nie ma co dziwić.
To nie jest nektar i wody święconej się nie pije.

A co ksiądz pije podczas mszy (po tzw. dolewce)?

Zależy od księdza

Może i tak, ale ja wiem tylko o wodzie święconej
(chociaż... chyba jednak księża dolewają mineralnej).

To cytat z tego linkowania. I to bardziej miałem na uwadze. Do mszy używa się wody z pewniejszych źródeł, bez względu na to, czy ta woda jest wcześniej święcona, czy nie.
No, chyba jeśli jest czysta, to wtedy się zgadzam.

Jeżeli wodę święconą się pije/można ją pić, to dlaczego nie jest to rozpowszechnione na szerszą skalę?
A może jest rozpowszechnione, tylko ja jestem z tym do tyłu. (?)