Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 7:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Gnoza, w którą wierzę 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Po pierwsze nie chodzi mi o świat w rozumieniu jednostki, tylko o świat w rozumieniu globalnym - a ten jest straszny. Proszę cię włącz wiadomości rozejrzyj się ile ludzi dookoła cierpi.

Po drugie Empiryczne, czyli zmysłowe doświadczenia duchowe istnieją. A to, że nie każdy się na nie otwiera i je ma. To już inna rzecz.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


N lis 21, 2010 10:07
Zobacz profil
Post 
Widzę że rozmowa nasza przypomina dialog pesymisty z optymistą. Wiem że wiele ludzi cierpi, ale to jeszcze w moim przekonaniu nie czyni świata złym: można go zmieniać, a zaczyna się właśnie od jednostek. Najlepiej siebie samego. :)

A po drugie... zakładając dwoistość ducha i materii, Twoje stwierdzenie to oksymoron. Ale, skoro tak uważasz?


N lis 21, 2010 10:22
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re:
liam napisał(a):

Można go zmieniać, a zaczyna się właśnie od jednostek. Najlepiej siebie samego. :)

Uważasz, że powinieniem się zmienić? :lol:

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


N lis 21, 2010 10:36
Zobacz profil
Post Re: Re:
leunamme888 napisał(a):
Uważasz, że powinieniem się zmienić? :lol:

Oczywiście. Ja naturalnie również. A właściwie nie tyle jednorazowo zmienić, co zmieniać. Sam zauważyłeś, że wiara jest drogą, procesem. Każdy z nas powinien nieustannie się zmieniać żeby być lepszym człowiekiem - to akurat chyba jeden z punktów stycznych naszych filozofii, czyż nie?


N lis 21, 2010 10:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 16:48
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
leunamme888 napisał(a):
Zatem czy gnoza to wiedza, która może zbawić - według mnie tak.


Jest taki werset:
Jana 17:3
To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa.

Potwierdzało by to twoje pojmowanie sprawy.

Jednak do zbawienia potrzebne są jeszcze inne czynniki.
Na przykład ten, o którym mowa w Jana 3:16,36
16 „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.
36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto jest nieposłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz pozostaje na nim srogi gniew Boży.

Potrzebna jest więc jeszcze wiara w to, że krew Jezusa gładzi grzechy i postępowanie zgodne z tą wiarą.


Śr lis 24, 2010 13:58
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 13, 2010 18:27
Posty: 296
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Jamsen. napisał(a):
leunamme888 napisał(a):
Zatem czy gnoza to wiedza, która może zbawić - według mnie tak.


Jest taki werset:
Jana 17:3
To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa.

Potwierdzało by to twoje pojmowanie sprawy.

Jednak do zbawienia potrzebne są jeszcze inne czynniki.
Na przykład ten, o którym mowa w Jana 3:16,36
16 „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.
36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto jest nieposłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz pozostaje na nim srogi gniew Boży.

Potrzebna jest więc jeszcze wiara w to, że krew Jezusa gładzi grzechy i postępowanie zgodne z tą wiarą.


Nie widzę tutaj nic sprzecznego z gnozą. Po pierwsze oczywiste jest, że Jezus jest źródłem wiary lub też wiedzy. I, że uczynki ludzkie mają stosunek nadrzędny do wiary. Wiara i wiedza to teorią uczynki są praktyką. Sama wiara i wiedza niepoparta uczynkami i dążeniu ku Bogu jest nic nie warta.
Przypomnij sobie przypowieść o Samarytaninie. Co do gładzenia grzechów świata przez Jezusa to brzmii mi to jakoś nieładnie. Jest jakiś cytat na to z Biblii, w którym Jezus przedstawia się jako tego, który gładzi grzechy świata, czy jest to kolejny wymysł "świętych". Bo jak na mój gust Jezus:
po pierwsze: dobrowolnie poddał się krzyżowi, gdyż jego wiara była potężna
po drugie: by jego słowa nigdy nie przebrzmiały (to się udało na pewno, w końcu nie kłócilibyśmy się o sprawy wiary gdyby nie ten krzyż)
Natomiast z tym gładzeniem tych grzechów świata to sprawa jest jakaś niejasna.
Dlaczego ludzie, którzy mają gdzieś cierpienie innych ludzi i na tej ziemi zbudowali sobie dom mają trafić do tego samego miejsca gdzie ludzie, którzy poświęcili siebie by walczyć ze złem i niesprawiedliwością i oddali wszystko w imię wiary. Sprawiedliwość musi być. Kocham Boga, bo jest miłosierny, sprawiedliwy i jest miłością. Zatem grzechy ludzkie niech zostaną osądzone sprawiedliwe i bez nadmiernego gładzenia.

_________________
Lights out we live in a world of darkness No doubt everything's up for sale
We sleep all of the world is burning We pray to god for a better deal
Nothing is sacred back then or now Everything's wasted is that all there is
Can I go now Judas my guide


Śr gru 08, 2010 11:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05
Posty: 1914
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
leunamme888 napisał(a):
Natomiast z tym gładzeniem tych grzechów świata to sprawa jest jakaś niejasna.

J 1:29
Nazajutrz zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.


1 J 3:5
Wiecie, że On się objawił po to, aby zgładzić grzechy, w Nim zaś nie ma grzechu.


Hbr 10:12-13
Ten przeciwnie, złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, zasiadł po prawicy Boga, oczekując tylko, aż nieprzyjaciele Jego staną się podnóżkiem nóg Jego.


Śr gru 08, 2010 14:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 05, 2009 23:37
Posty: 385
Post Re: Gnoza, w którą wierzę
Jamsen. napisał(a):
leunamme888 napisał(a):
Zatem czy gnoza to wiedza, która może zbawić - według mnie tak.


Jest taki werset:
Jana 17:3
To znaczy życie wieczne: ich poznawanie ciebie, jedynego prawdziwego Boga, oraz tego, któregoś posłał, Jezusa Chrystusa.

Potwierdzało by to twoje pojmowanie sprawy.

Jednak do zbawienia potrzebne są jeszcze inne czynniki.
Na przykład ten, o którym mowa w Jana 3:16,36
16 „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.
36 Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto jest nieposłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz pozostaje na nim srogi gniew Boży.

Potrzebna jest więc jeszcze wiara w to, że krew Jezusa gładzi grzechy i postępowanie zgodne z tą wiarą.

"...kto w Niego wierzy...miał życie wieczne ." należy rozumiec w świetle zdania Ewangelia Jana 3.21 "Zaś czyniący prawdę przychodzi do Światła , aby stały się widoczne jego CZYNY , że w BOGU SĄ zdziałane ." Znaczenie słowa "erga" -czyny jest trochę podobne do znaczenia hebrajskiego słowa "DAWAR" i chyba - tak mi się wydaje "wśród BOGA(życia wiecznego przecież -prawda ?) są zdziałane" .


Śr gru 08, 2010 18:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL