
Re: Czy jest sens w rozmowie z bogiem ?
Cytuj:
Zaczynam szukać jakiegoś rozwiązania , bije się z własnymi myslami , mam duże zapotrzebowanie na rozmowe z kimś kto mógłby odmienić moje zycie ... Tym kims moze być bóg .. lecz nie każdy umie nim rozmawiac w moim przypadku tak chyba jest chodz czasem usiłuje porozmawiać ... Bardzo szybko sie zniechęcam do rozmowy z nim , gdy człowiek o cos sie modli i prosi a nie odczówa żadnych zmian i podczas modlitwy nie czuje tej energii.... Dlatego czuje sie strasznie opustoszały , jak bym był na pustyni i nie miał z kim porozmawiać szczerze... nasówają sie myśli czy to wszystko jest prawdą (Wiara) Czy nie robie z siebie głupka myslać ze bóg istnieje ? (chodz zawsze jestem nastawiony ze istnieje) Chciałbym w pełni wierzyc ze on jest słyszy mnie i chce mi pomuc , tak bym tego chciał ze on potrafi zdziałać cuda... Brakuje mi tego ...
jeśli masz pragnienie odnalezienia Boga i dajesz Mu choćby małą szansę to możesz być w 100% pewny, że On tego nie zmarnuje.

Cytuj:
Jak będziesz traktował siebie tak będzie traktował ciebie Bóg, czyli zgodnie z zasadą; otrzymuje się wyłącznie to w co się wierzy a skoro się nie wierzy w to o co się prosi, to trudno oczekiwać, że się to otrzyma

. W zasadzie to my jesteśmy kreatorami naszego życia, czyli to co sie nam przydarza jest wyłącznie skutkiem naszego wewnętrznego nastawienia, czyli od twojej wiary w skuteczność modlitwy będzie zależeć czy to o co prosisz zmatrializuje się.
Modlitwa ma głęboki sens ale tylko wtedy jeśli wierzy się w jej skuteczność
ja się z Tobą nie zgadzam, bo schylamy się tu ku poglądowi (zawartemu m.in. w książkach Murphyego), że nasza psychika i nasze pozytywne myślenie jest źródłem sukcesów, zdrowia i innych dóbr. a tymczasem Jezus podnosi nas ze wszystkich upadków, kiedy my sami nie potrafimy znaleźć w sobie tej siły. ja kiedy modliłam się o uwolnienie z nałogu byłam po raz drugi na modlitwie do Ducha Świętego i patrzyłam na tych ludzi z przymrużeniem oka, a do samej modlitwy podeszłam z myślą "pewnie nic mi to nie da, ale jesli ci ludzie w to wierzą, to mi nie zaszkodzi spróbować". i właśnie wtedy doświadczyłam Boga w sposób, jakiego nigdy bym nie podejrzewała, i otrzymałam pełne wyzwolenie, za co chwała Panu.

dlatego uważam, że działanie Boga w naszym życiu nie zależy tak zupełnie od naszej wiary, przecież nasza wiara jest słaba w obliczu tego, jak wielkich rzeczy może dokonać Bóg.
Cytuj:
To co mówisz , kojaży mi się z książka , która jako jedyna mnie chyba zainteresowała w mojim zyciu ;P Chodzi o "Potega Podświadomośći"
o właśnie, o tą książkę mi chodzi, tam jest wiele rzeczy, które niekoniecznie są prawdziwe, zaprzecza im chociażby to, czego sama doświadczyłam. jeśli nie jesteś pewny swojej wiary, nie czytaj takich książek -szkoda się marnować,dopóki nie doświadczysz w swoim życiu obecności Boga, a bardzo łatwo jest się zagubić nie mając punktu oparcia.
Cytuj:
Wielokroć zauważyłem, że jeśli próbowałem coś kontrolować, czym się zamartwiać to wbrew wszystkiemu okazywało się wkrótce, że wcale nie jest lepiej, wręcz przeciwnie wszystko wymykało się z rąk, spotykały mnie różne przykrości albo dziwne zbiegi okoliczności na które rzekomo nie miałem żadnego wpływu
a z Bogiem jest właśnie odwrotnie. bardzo często nawet jeśli w coś wątpimy i naprawdę brakuje nam wiary, On nam właśnie pokazuje, że ma kontrolę nad naszym życiem i czuwa nad tym, żeby nam niczego nie brakowało. nie wierzcie takim książkom.