Tarot i inne - czy należy uważać?
Autor |
Wiadomość |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
A ja napisałam o mechanizmach. Moim zdaniem skutki działania tarota zależą od sposobu postrzegania mechanizmów.
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Pn sty 10, 2011 22:41 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Hydra...
Zaznaczam: nie znam tarota. Nigdy w życiu nie miałam tych kart w ręku. Niemniej jeśli to "działa" tak, jak normalne karty...
Karta ma przypisane jedno lub kilka znaczeń, ale czytanie znaczeń kart po kolei nie działa. Nie da się tego zastosować. De facto nie znaczy nic. Istotny jest układ: "mówiący" lub nie i jakieś wrażenie, które go dotyczy. Coś, co jest poza świadomością człowieka. Może podświadomość, może jakoś odbierane pozawerbalnie oczekiwania drugiej strony, może coś więcej?
Pytanie o to, czy "sprawdza się" dlatego, że ktoś dopasowuje sytuacje do słów, na mocy samospełniającej się przepowiedni (mechanizm psychologiczny), czy faktycznie jest w tym siła nadnaturalna pozostawię otwarte. Jak dla mnie wystarczy sama taka możliwość, by unikać wszelkich wróżb.
Wydaje mi się jednak, że to co mówię przekracza możliwości statystyki i rachunku prawdopodobieństwa...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 12, 2011 11:30 |
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
jo_tka napisał(a): Pytanie o to, czy "sprawdza się" dlatego, że ktoś dopasowuje sytuacje do słów, na mocy samospełniającej się przepowiedni (mechanizm psychologiczny), czy faktycznie jest w tym siła nadnaturalna pozostawię otwarte. A ja uważam, że to pytanie zamknęłam w poście: viewtopic.php?f=51&t=25014&start=84i że odpowiedź brzmi: ani jedno, ani drugie. jo_tka napisał(a): Wydaje mi się jednak, że to co mówię przekracza możliwości statystyki i rachunku prawdopodobieństwa... Odnoszę wrażenie, że mówimy różnymi językami. Z przeprowadzonej dyskusji wynika, że ja mam zbyt duże braki w Waszej wiedzy, by się wypowiadać na "nadnaturalne" tematy, więc może wśród Was znajdzie się ktoś, kto mówi moim językiem i może mi pewne kwestie wyjaśnić?
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Śr sty 12, 2011 14:01 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Obawiam się, że jedyną osobą, która kiedyś praktykowała tarota i jednocześnie pisała w tym temacie była Shamanka. Shamanki nie ma już wśród piszących na forum, więc nie ma komu zadać Twoich pytań, Hydra.
Przypomnę może, że zarówno jo_tka jak i ja korzystamy z tzw. "rozumu", który nie każe nam wsadzać rąk do pieca, by upewnić się, że piec parzy.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Śr sty 12, 2011 18:04 |
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Ponowię swój apel o stosowanie języka matematyki w rozważaniach o Tarocie. Nie chciałabym wysnuć smutnego wniosku, iż za wielką liczbą opętanych kryje się nasz system edukacyjny redukujący godziny matematyki na rzecz wiedzy o zwyczajach godowych mrówek afrykańskich (z całym szacunkiem dla mrówek).
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Śr sty 12, 2011 22:27 |
|
|
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Ok - inaczej. 1. Jak wg Was Lucyfer odpowie na pytanie: Która część w moje Skodzinie zepsuje się jako pierwsza? Mogłabym ją sobie zawczasu kupić w jakiejś promocji... 2. Czy jeśli dodam złośliwie do zestawu kart 2 o interpretacjach: "wyrośnie Ci 3 ręka" oraz "zamienisz się w kota" to Lucyfer przeszkodzi mi w wylosowaniu ich przy wróżeniu?
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Cz sty 13, 2011 10:52 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Hydra - mówisz o innych "zastosowaniach" kart. Mówisz o zadawaniu konkretnych pytań i uzyskiwaniu konkretnych odpowiedzi. Ja mówię o przepowiadaniu/ "widzeniu" - bez konkretnych pytań. Tu matematyka nie ma zastosowania. Nie da się jej zastosować do czegoś, co jest (zabrzmi głupio, ale nic nie poradzę) równie mętne co oczywiste. Mętne, bo nie daje się przełożyć, pokazać co z czego (jasno i precyzyjnie) wynika, nauczyć kogoś czytania kart. Można nauczyć kogoś znaczeń, ale nic więcej. A z drugiej strony jest jakoś oczywiste, nasuwa się albo nie, karty "mówią" albo milczą.
Nie znam tarota, ale nie wydaje mi się, by stosowano go wyłącznie do sprawdzania odpowiedzi na konkretne pytania.
Zakładasz jeszcze chyba jedną rzecz: jednostkowe znaczenie karty. TAK lub NIE, kula biała lub czarna. Oczywiście wszystko można sprowadzić do takiego losowania, trochę zbliżonego do obrywania płatków kwiatka z tekstem "kocha/nie kocha". Dodam: nawet takie losowanie jest przynajmniej potencjalnie niebezpieczne. Duchowo i psychologicznie, bo uzależnia. Niemniej nie tylko tak - jak mi się wydaje - używa się kart.
A poza tym: nawet jeśli prawdopodobieństwo wylosowania karty oznaczającej "tak" lub "nie" da się wyliczyć, to co z tego? Nawet jeśli w jakiś sposób rządzi tu rachunek prawdopodobieństwa? Jakie to ma znaczenie, skoro wiąże ludzi, odbiera im wolność decyzji?
Bardzo trudno jest żyć mimo przepowiedni i wróżb. Nie reagować na nie. Wybierać i nie zastanawiać się, jak to się ma do... I tak naprawdę wszystko jedno, czy wybierasz zgodnie czy przeciwnie. Tak czy inaczej póki pamiętasz musisz walczyć o swoją wolność. Z wróżbą...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz sty 13, 2011 22:06 |
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
jo_tka napisał(a): Hydra - mówisz o innych "zastosowaniach" kart. Mówisz o zadawaniu konkretnych pytań i uzyskiwaniu konkretnych odpowiedzi. Ja mówię o przepowiadaniu/ "widzeniu" - bez konkretnych pytań. Jo_tka, zakładasz, że opowieści o losie człowieka to nie jest odpowiedź na konkretne pytanie – otóż jest. Życie ludzkie jest tylko jednym z bardzo wielu procesów zachodzących w czasie i znaczenie kart tarota odnosi się WYŁĄCZNIE do tego procesu. jo_tka napisał(a): Zakładasz jeszcze chyba jedną rzecz: jednostkowe znaczenie karty. TAK lub NIE, kula biała lub czarna. Karty mają wiele znaczeń związanych z ludzkim życiem, ale raczej nie znajdziemy tam odpowiedzi "gaźnik", "skrzynia biegów" czy "koagulacja". jo_tka napisał(a): Dodam: nawet takie losowanie jest przynajmniej potencjalnie niebezpieczne. Duchowo i psychologicznie, bo uzależnia. Niemniej nie tylko tak - jak mi się wydaje - używa się kart. Uwierzę, jeśli przeczytam świadectwa o Szatanie wychodzącym z butelki wódki, albo z automatu do gry. jo_tka napisał(a): Bardzo trudno jest żyć mimo przepowiedni i wróżb. Nie reagować na nie. Wybierać i nie zastanawiać się, jak to się ma do... I tak naprawdę wszystko jedno, czy wybierasz zgodnie czy przeciwnie. Tak czy inaczej póki pamiętasz musisz walczyć o swoją wolność. Z wróżbą... Nie jestem psychologiem, ale moim zdaniem jeśli ktoś uważa, że nie kieruje swoim losem to prędzej czy później znajdzie coś (lub kogoś), co będzie za niego podejmować decyzje. Ciekawe czy zlikwidujecie też wszystkie WSZECHWIEDZĄCE MAMUSIE, do których wydzwaniają ZAGUBIONE DZIECIĄTKA z pytaniami o najbłahsze sprawy? Natomiast, jako "zawodowa wróżka" powiem, że ZAWSZE myślę o wynikach moich symulacji – czy dobrze opisałam proces? Czy dobrze dobrałam współczynniki? Czy przyszłość, jaką pokazuje model jest mocno prawdopodobna? Obserwuje przebieg procesu i na tej podstawie koryguję swój model prognostyczny tak, aby następnym razem przewidywał przyszłość z jeszcze większym prawdopodobieństwem. A decyzje można podjąć niejako "wbrew" symulacjom, ale jeśli przepowiednie modelu bardzo często się sprawdzają to takie zachowanie jest po prostu nieracjonalne.
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Pt sty 14, 2011 8:04 |
|
 |
Aiveena
Dołączył(a): So cze 05, 2010 9:27 Posty: 234 Lokalizacja: Opole, Opolskie
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Cytuj: Natomiast, jako "zawodowa wróżka" powiem, że ZAWSZE myślę o wynikach moich symulacji – czy dobrze opisałam proces? Czy dobrze dobrałam współczynniki? Czy przyszłość, jaką pokazuje model jest mocno prawdopodobna? Cóż, nie wiem skąd czerpałaś wiedzę skoro sądzisz, że tarot odpowiada na pytania 'tak lub nie'.( a.R.E.k już o tym wspomniał, więc nie będę się powtarzać). Cytuj: 2. Czy jeśli dodam złośliwie do zestawu kart 2 o interpretacjach: "wyrośnie Ci 3 ręka" oraz "zamienisz się w kota" to Lucyfer przeszkodzi mi w wylosowaniu ich przy wróżeniu? Karty interpretuje się po zadaniu pytania i rozłożeniu. Dlaczego nałożyłabyś im z góry konkretną interpretację ? Poza tym pierwszy raz słyszę by do arkan dodawać własne karty... niby wróżyć można w zasadzie ze wszystkiego, ale zawsze potrzebne są konkretne rekwizyty (w tym wypadku małe i/lub wielkie arkana).
_________________ когда кто - то показывает палъцем на небо, толъко дурак смотрит на палец.
|
Pn sty 17, 2011 23:40 |
|
 |
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
A ja zadam dwa przewrotne pytania: 1) skąd wiecie, że tarot jest dziełem "szatana"? 2) skoro Biblia dopuszcza dar prorokowania, czy można prorokować z kart tarota  ?
|
Pn sty 17, 2011 23:56 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
zephyr7 napisał(a): 1) skąd wiecie, że tarot jest dziełem "szatana"? Ani Szatana, ani "Szatana", tylko człowieka (będącego najwyżej pod jego wpływem). viewtopic.php?f=27&t=23608 (Co złego jest w wierze w Tarota, wróżki jasnowidzów itp?) zephyr7 napisał(a): 2) skoro Biblia dopuszcza dar prorokowania, czy można prorokować z kart tarota  ? Wróżenie z kart nie jest prorokowaniem. Więcej: viewtopic.php?f=27&t=26471 (Jasnowiedzenie a wróżenie).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt sty 18, 2011 0:57 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Hydra napisał(a): jo_tka napisał(a): Dodam: nawet takie losowanie jest przynajmniej potencjalnie niebezpieczne. Duchowo i psychologicznie, bo uzależnia. Niemniej nie tylko tak - jak mi się wydaje - używa się kart. Uwierzę, jeśli przeczytam świadectwa o Szatanie wychodzącym z butelki wódki, albo z automatu do gry. jo_tka napisał(a): Bardzo trudno jest żyć mimo przepowiedni i wróżb. Nie reagować na nie. Wybierać i nie zastanawiać się, jak to się ma do... I tak naprawdę wszystko jedno, czy wybierasz zgodnie czy przeciwnie. Tak czy inaczej póki pamiętasz musisz walczyć o swoją wolność. Z wróżbą... Nie jestem psychologiem, ale moim zdaniem jeśli ktoś uważa, że nie kieruje swoim losem to prędzej czy później znajdzie coś (lub kogoś), co będzie za niego podejmować decyzje. Ciekawe czy zlikwidujecie też wszystkie WSZECHWIEDZĄCE MAMUSIE, do których wydzwaniają ZAGUBIONE DZIECIĄTKA z pytaniami o najbłahsze sprawy? Po pierwsze: w pierwszym z powyższych fragmentów nie napisałam ani słowa o szatanie. Napisałam o uzależnieniu. I to nie od wódki, czy hazardu, ale od WRÓŻB. Od tego, że coś decyduje o moim życiu. I nie zlikwiduję mamuś. Masz rację, to podobny mechanizm i podobne uzależnienie. Ale od mamusi można się ostatecznie odizolować. Od kart też. Ale zostaje jeszcze kwestia zapomnienia tego, co kiedyś zostało przepowiedziane. A to nie tak łatwo...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt sty 18, 2011 9:13 |
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Aiveena: Powtarzanie tych samych argumentów każdemu z osobna mnie nudzi, choć już straciłam nadzieję, czy ktokolwiek rozumie, co mówię. Elbrus: Ja nie WIERZĘ w Tarota, ja go po prostu rozumiem. jo_tka napisał(a): I nie zlikwiduję mamuś. Masz rację, to podobny mechanizm i podobne uzależnienie. Ale od mamusi można się ostatecznie odizolować. Od kart też. Ale zostaje jeszcze kwestia zapomnienia tego, co kiedyś zostało przepowiedziane. A to nie tak łatwo... Mamusia też "zna przyszłość", przepowiada, że "życie z tym facetem skończy się katastrofą", że "takie beztalencie jak Ty nigdy nie znajdzie porządnej pracy". Spróbujcie się uwolnić od TAKICH przepowiedni, a nie wałkujcie tematu jakiegoś rozkładu losowego.
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Wt sty 18, 2011 10:15 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
Hydra napisał(a): nie wałkujcie tematu jakiegoś rozkładu losowego. I kto to mówi  ? 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Wt sty 18, 2011 10:16 |
|
 |
Hydra
Dołączył(a): Pt mar 20, 2009 19:21 Posty: 61
|
 Re: Tarot i inne - czy należy uważać?
_________________ Matematyka jest alfabetem, za pomocą którego Bóg opisał wszechświat. Galileusz
|
Wt sty 18, 2011 10:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|