Witam.
Bardzo boje się że mocno zgrzeszyłem opowiem jak to dzisiaj było.
Ogolnie to cały dzień udało mi się przeżyć bardzo czysto cieleśnie i myślą.
Kiedy jednak poszedłem spać obudził się we mnie bardzo, bardzo realistyczny sen erotyczny.
Czułem nawet, byłem świadomy że w "uczestnictwie w nim" obraże Jezusa.
Jednak mimo wszystko przyjąłem pokusę, i zaraz obudziłem się w "mokrych majtkach".

Noi siedzę teraz przed komputerem o 4 nad ranem, nie wiem czy będę mógł usnać dopóki ktoś mi nie pomoże, nie odpowie mi czy przez to, że czułem podczas snu świadomość grzechu i go popełniłem to czy mam grzech.

Pozdrawiam i bardzo proszę o pomoc

Mnie to przypomina spowiedź na forum, te powyższe twe wyznania.

Jeśli to był sen to nie ma grzechu.

Dokładnie. I nie ma znaczenia jak bardzo to był realistyczny sen. O ile czegoś nie robisz w stanie świadomości (a sen nie jest stanem świadomości, niezależnie od tego co zawiera) to nie jest to grzechem.

1. Poszukaj też innych wątków tu na forum, bo już niejeden był dokładnie o Twoim problemie.

2. Poszukaj też odpowiedzi na Twoje pytania w dziale zapytaj.wiara.pl:
http://zapytaj.wiara.pl/
http://www.google.pl/#sclient=psy&hl=pl ... j.wiara.pl

Popatrz też na temat:
"Czy to grzech (ciężki)?" - zanim zapytasz

Jeśli to zrobisz, to z pewnością pomoże, bo padło już mnóstwo odpowiedzi i podpowiedzi na Twój problem. Wyczerpuje to temat.